Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Dodatkowe | Usunięte sceny

˚₊· ͟͟͞͞➳❥ ✷  *  ✧*̥₊˚‧☆  ·

  ˚         - ͙۪۪̥˚┊❛ ❜┊˚ ͙۪۪̥◌   * .

     * ·˚ ༘  ༊*·˚             * ⋆   .

·    ⋆   •*ೃ༄  ˚ ˚    ✦

ও  ⋆ ·   **+:。.。

   * ⋆         。↷ ミ ¡ •ଓ.°✧   ·   ✧ 

       ೄྀ࿐ ˊˎ-       ✵    * · ✵       •


𝗭𝗮𝘄𝗶𝗲𝗿𝗮 :
🠒 fluff
🠒 angst
🠒 lumity
🠒 momenty rodzinne
🠒 smutne comfort postacie, lepiej uważaj


*☕˚*•̩̩͙✩•̩̩͙*˚☁ Farbwanie włsów (fluff)

- Amity, ile jeszcze będziesz tam siedzieć? - zapytała Luz, stojąc pod drzwiami do łazienki. Amity od ponad czterdziestu minut siedziała w środku i nic nie wskazywało na to, że ma zamiar wyjść.

- Już wychodzę! - odpowiedziała Amity otwierając drzwi. Luz poczuła zapach róż, miodu i miętowych cukierków.

- Wow, ale ty ładnie pa- - Luz urwała i zarumieniła się. - chniesz...

Amity wyszła w swoich normalnych ubraniach, jednak kompletnie innych włosach. Zamiast spiąć je w normalną kitkę, teraz były rozpuszczone z dwoma rudymi pasemkami przed jej uszami. Ich kolor również się zmienił. Teraz, zamiast miętowego, były różowo - fioletowe. 

- Więc... - Amity uśmiechnęła się nieśmiało. - J-jak wyglądam?

Luz nie odpowiedziała. Zamiast tego padła na jedno kolano i chwyciła Amity za rękę.

- Wyjdź za mnie! - zanim Amity odpowiedziała, Luz usłyszała za sobą męski głos, który zmroził jej krew w żyłach.

- Przepraszam, co powiedziałaś? - chłodny, przeszywający głos Aladora nic a nic nie pasował do uśmiechu jaki miał na twarzy.


Fun facts :

🤍 Luz spała na wycieraczce

🤍 Amity była z tego powodu smutna, więc spały tam razem

🤍 Eda porwała je spod domu i zabrała do siebie

🤍 Amity zaczęła nazywać Edę "ciocią"


*☕˚*•̩̩͙✩•̩̩͙*˚☁ Rozmwa Gavina i jego taty (fluff)

- Czyli... drugie miejsce, tak? - zapytał wysoki mężczyzna o brązowej skórze.

- Tak.. - odpowiedział Gavin ze spuszczoną głową. - Naprawdę przepraszam, gdybym bardziej się postarał..

- Nie przepraszaj. - jego ojciec położył mu rękę na ramieniu. Gdy nastolatek na niego spojrzał, dostrzegł serdeczny uśmiech na twarzy starszego. - To była najwspanialsza Abominacja jaką widziałem w całym moim życiu. Jestem z ciebie dumny, mój synu.

- N-naprawdę? - oczy Gavina zaświeciły się z radości.

- Tak naprawdę. - tata Gavina odwrócił się do okna. - A teraz zmykaj ubrać buty. Zbieramy się do lodziarni.


Fun facts :

🤍 Lody Gavina były o smaku białej czekolady, a jego ojca o smaku gorzkiej czekolady

🤍 Luz zrobiła zdjęcia tego pięknego momentu

🤍 Abominacja Gavina nazywa się Logan


*☕˚*•̩̩͙✩•̩̩͙*˚☁ Sptkanie sióstr Clawthrne (fluff)

Lilith i Eda stał naprzeciw siebie, trzymając ramiona Luz jak największą broń ludzkości.

- Śmierdzisz.

- Jesteś brzydka.

- Nie masz przyjaciół.

- Nie masz chłopaka.

- Ty też nie.

- Mam Luz, ona jest lepsza.


Fun facts :

🤍 Po konkursie obie poszły na kawę

🤍 Kikimora je widziała

🤍 Nie powiedziała Belosowi, bo Lilith miała zdjęcia z tego, jak tańczyła w holu

🤍 We stan Kikimora doing worm dance


*☕˚*•̩̩͙✩•̩̩͙*˚☁ Reakcja na zgłszenie Azury d szkły (fluff)

Imię : Azura Blight

Rasa : Abominacja

Wiek : Miesiąc

Wykształcenie : A, szkoda gadać


- Jest pani pewna, że chce to pani czytać? - zapytała niezręcznie Odalia, pokazując dokumenty Azury kobiecie w brązowym koku. 

- Proszę pani, jestem dyrektorką podstawówki, nie taki rzeczy widziałam.


Fun facts :

🤍 Naprawdę widziała coś dziwniejszego

🤍 Naprawdę

🤍 Co?

🤍 Belosa w uczesanych włosach kiedy przyszedł do szkoły

🤍 Wiem, wow


*☕˚*•̩̩͙✩•̩̩͙*˚☁ Jak Luz i Amity śpią? (fluff)

Rozwalone, kopiąc siebie nawzajem, albo przytulone do siebie.

Nie ma nic pomiędzy.


Fun facts :

🤍 To samo w sobie jest fun factem


*☕˚*•̩̩͙✩•̩̩͙*˚☁ Prawda  Belsie (fluff)

- Ty jesteś moim ojcem? - zapytała Luz z wyciągniętym palcem w stronę Belosa.

- Tak. - odpowiedział tajemniczym głosem

- Kłamiesz.

- Nie kłamię.

- Nie wierzę ci.

- ...Chyba rozumiem, czemu Camila chciała przyciągnąć cię do rzeczywistości.


Fun facts :

🤍 Był jej ojcem

🤍 Też poszli na lody

🤍 Belos był ✨ m i ł y ✨

🤍 Luz jest teraz jego prywatną fryzjerką

🤍 Faktycznie ściągnął klątwę z Edy


*☕˚*•̩̩͙✩•̩̩͙*˚☁ Pznanie Glden Guarda (fluff)

- Więc, to ty jesteś córką mojego szefa? - zapytał chłopak o jasnych włosach.

- Mhm. - pokiwała głową Luz.

- A to jest..? - wskazał palcem na dziewczynę za nią.

- To jest Amity, moja dziewczyna.- Nice.


Fun facts :

🤍 GG nie zdradził swojego imienia

🤍 Luz dała mu headpata

🤍 GG lubi headpaty 

🤍 I lubi kawę

🤍 Dajcie mu kawę


*☕˚*•̩̩͙✩•̩̩͙*˚☁ Prtal działa... Czas się pożegnać... (fluff/angst)

Luz stała przed otwartym portalem do świata ludzi. W rękach ściskała jasnobrązowe berło z fioletowym kotem z skrzydłami jako talizman. Na jej plecach znajdował się czerwony plecak pełen listów, ksiąg, małych roślinek i wielu, wielu innych rzeczy które otrzymała od swoich przyjaciół. Obóz wakacyjny się skończył... Jej pobyt na Wrzących Wyspach też... Dziś miała je opuścić.

- Wszystko w porządku dzieciaku? - zapytała Eda, kładąc Luz rękę na ramieniu.

- Tak tylko... naprawdę będę za wami tęsknić. - Luz zawiesiła głowę w zrezygnowaniu. Amity natychmiast do niej podbiegła i się przytuliła.

- Przecież nie odchodzisz na zawsze! - zawołała. - Będziesz wracać na ferie i wakacje... Poza tym, kiedyś powiesz o tym swojej mamie i będziesz mogła codziennie tu przychodzić!

Luz pogłaskała ją po głowie.

- Dziękuję Amity. Będę za tobą naprawdę tęsknić. - podeszła w stronę portalu, ostatni raz odwracając się do swoich przyjaciół. Wszyscy uśmiechnięci, a jednak smutni. Luz szybko podbiegła do nich i mocno wszystkich przytuliła, czując łzy w własnych oczach.

- Tak strasznie będę za wami tęsknić! - wychlipała. 

- Tak, tak, ale wiesz, że mamy telefony, prawda? - GG przewrócił oczami niby od niechcenia, naprawdę chcąc pocieszyć swoją nową przyjaciółkę.

- Właśnie! Będziemy pisać do ciebie przez cały czas! - dodał Gus.

- Hmpf, szykuj się na spam. - Lilith uśmiechnęła się żartobliwie. Luz otarła ręką łzy z oczu.

- O-okej... Pa... Pa wszystkim! - uśmiechnęła się szeroko i przeszła przez portal. Następnie usłyszała zamknięcie się drzwi i walizka trafiła do jej rąk. Sprawdziła dla pewności - tak, miała klucz przy sobie. Opuściła małą, drewnianą chatkę i ruszyła ku swojemu domowi. Wiedziała, że trzeba to wyjaśnić jej mamie, więc zaczęła szybko przygotowywać sobie przemowę.



に : ̗̀➛ׂׂੈ✩‧₊˚➤ P๑dzięk๑wania

Serdecznie dziękuję wam wszystkim za czytanie tego fanfiku. Szczerze, nic a nic nie spodziewałam się, że tyle osób będzie to czytać. Chyba pierwszy raz mi się to zdarzyło! Wow!

Naprawdę jestem wdzięczna za każdą gwiazdkę, każdy komentarz i każde zerknięcie na tą książkę. Cieszę się, że tyle osób ją polubiło. 

Życzę Wam wszystkim wesołych wakacji, dobrego odpoczynku i ciekawych wrażeń! Obyśmy nie odczuli aż tak powrotu do szkoły!

‗ ੈ✩‧₊˚ miss_mxydxy
13.07.2021 ❍ ༊*·˚

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro