|ᴘɪᴇ̨ᴄ́|
Nie tak sobie to wyobrażałem...
To nie tak , że nie lubię jego towarzystwa , ja wręcz to kocham ! Przysięgam ! Ale nie zniosę dalszej walki o tlen ! Ledwo oddycham przez to , że Joonie postanowił zrobić drzemkę na mnie NA MOIM DELIKATNYM CIAŁKU! Niestety będę musiał obudzić ukochanego przyjaciela.
Przyjaciela...
Nasze relację są naprawdę dziwne, zachowujemy się jak para , mimo że nią nie jesteśmy! Co prawda Namjoonie wyznał mi miłość i nawet się całowaliśmy , lecz jesteśmy przyjaciółmi.
Cicho westchnąłem patrząc na chłopaka , który na mnie leży. Delikatnie wysunąłem się z jego objęć i położyłem się obok niego. Spojrzałem na te zamknięte oczy i otwarte delikatnie usta. Wyglądały jak zawsze niesamowicie od zawsze bardzo mi się podobały. Piękny kolor , kształt i wielkość , jednym słowem idealne. Delikatnie przybliżyłem swoją twarz do twarzy Namjoona. Byłem już blisko by skosztować te niesamowite , kuszące usta. Jeszcze troszkę...
Po pokoju rozległ się głośny dźwięk telefonu Monniego. Cicho jęknąłem i odwróciłem się plecami do chłopaka , by schować swoją czerwoną od zawstydzenia twarz. Chłopak cicho sapnął i podniósł się na rękach by od razu na mnie spojrzeć. Odwróciłem sie w jego stronę nie pewnie wraz z poduszką.
- Zasneło nam się - cicho się zaśmiał i puścił mi oczko po czym zagryzł delikatnie wargę.
Ja jedyne co to tylko patrzyłem się na niego jak na jakiś piękny obraz. Cholera chciałbym codziennie mieć od rana taki obraz. Różowe włosy z odrostami porozrzucane na wszystkie strony świata, zaspany wyraz twarzy i ten piękny uśmiech. Chłopak posłał mi kolejny uroczy uśmiech i wstał do telefonu od razu go odbierając.
Zauważyłem , że chłopak uśmiecha się do telefonu. Poczułem złość ! Dlaczego tak nagle ? Cicho wypuściłem powietrze. Zobaczyłem chłopaka odkładającego telefon , od razu wrócił do pustego miejsca obok mnie i spojrzał na moją twarz.
- Spokojnie kaczuszko to tylko Hoseok nie musisz być zazdrosny - odparł z lekkim rozbawieniem.
- Ale ja nie jestem zazdrosny !! - bruknąłem patrząć na chłopaka - Ja tylko mam taki wyraz twarzy - odparłem i przewróciłem oczami.
- Wiesz , że nic przede mną nie ukryjesz ? - odpowiedział cicho przybliżając się do mnie i położył swojego kciuka na mojej brodzie.
Głośno przełknąłęm ślinę , nagle zrobiło mi się cholernie ciepło , duszno i myślałem ,ze serce zaraz wyskoczy mi z klatki piersiowej. Otworzyłem delikatnie usta od razu zagryzając powolnie wargę. Usłyszałem cichy wydech chłopaka.
- Nie rób mi tego strasznie pociągająco wtedy wyglądasz - odparł nisko chłopak wpatrując się prosto w moje oczy.
Zobaczyłem , że twarz młodszego jest bardzo blisko mojej. Cały czas patrzył mi się uważnie w oczy. Delikatnie rozchylilem usta by coś powiedzieć jednak nie mogłem , nie umiałem.
Nasze usta prawie się stykały , brakowało tylko kilkunastu milimetrów. Chłopak korzystając z położonego na mojej brodzie kciuka, podniósł delikatnie moją głowę do góry. Zamknąłem oczy i cały oddałem się młodszemu . Lewą rękę zacisnął delikatnie na mojej szyji , przez co trochę się podnieciłem. Momentalnie na moją twarz wylał się czerwony rumieniec. Usłyszałem cichy śmiech chłopaka i poczułem jego wargi na swoich.
Czy to się dzieje na prawdę?
Od: Kookie
Do: Namjoon Hyung
Kookie: zgadnij kto do mnie przyszedł z wielkim płaczem , a jeszcze kilka dni był taki pewny siebie.
----_----_----_----
HEEEEJ
Długo mnie nie było xD
Oto kolejny rozdział
Do kiedyś 👁️👄👁️
#On
#StillWithYou
#518
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro