Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

|ᴊᴇᴅᴇɴ|

Szkoła. Budynek,do którego musimy chodzić przez większość swojego życia. Więzienie dla młodych ludzi. Nauczyciele osoby , które karzą się nam uczyć. To oni są ci najgorsi , gdy wstawią  jedynkę do dziennika , gdyż nie nauczyliśmy się na sprawdzian , o którym było wiadomo już od tygodnia. To w szkole przeżywamy lepsze jak i gorsze chwile. Przeżywamy najlepsze przygody i najgorze kłótnie z przyjaciółmi. Pierwszy raz się zakochujemy... Właśnie...

Zakochujemy...

Młody chłopak wychodził już ze szkoły , gdyż skończył lekcje. Chciał już uszykować słuchawki ,  z których leciała by jego ulubiona muzyka , by umilić sobie drogę do domu.

- Hej Seokjin ! - usłyszał czarnowłosy i odwrócił się do swojego przyjaciela.

Kim Namjoon. Najlepszy przyjaciel Seokjin'a. Znaja się od małego. Razem bawili się w jednej piaskownicy jako małe bobasy ! Seokjin widząc ciemnookiego szeroko się uśmiechnął pokazując młodszemu rządek jego białych ząbków. Namjoon był tylko o rok młodszy od Kim'a.

Młodszy Kim szybko pojawił się obok Jin'a i mocno przytulił na powitanie.  Zawsze się tak witali , a starszemu wcale to nie przeszkadzało. Od jakiś dwóch lat cicho podkochuje się w młodszym. Oczywiście mogli by być razem , lecz Namjoon ma już chłopaka. Park Jimin , mała słodka kluska , która jest miłością i oczkiem w głowie u Namjoona. Seokjin wiedział ,że to dobry powód by już się odkochać , lecz on robił na przekór.  Z dnia na dzień zakochiwał się w nim od nowa.

Gdy tylko starszy poczuł jak ręce Namjoona oplatają jego talie lekko się uśmiechnął i zanurzył swoją twarz w szyję młodszego zaciągając się jego perfumami , które cholernie kochał.

- Hej Jinnie... Pomógł byś mi ? - spytał cicho Namjoon.

- Jasne jeszcze pytasz ? - Jin odsunął się od młodszego i spojrzał mu głęboko w oczy.  Kochał to robić. Kochał patrzeć w piękne , hipnotyzujące oczy młodszego.

- Przepraszam Jinnie - jęknął i dał starszemu całusa w czółko. Zawsze tak robił , nawet gdy był przy nich Jimin.

Starszy Kim cicho się zaśmiał.

- O co chodzi Joon'ie ?

- Niedługo urodziny Jimina... I nie mam pojęcia co mu kupić , pomógłbyś mi ? - powiedział i po chwili szeroko się uśmiechnął.

Seokjin tylko pokiwał głową z udawanym uśmiechem na twarzy. Nienawidził jak młodszy ciągle nawijał mu o swoimi chłopaku.

Namjoon uśmiechnął się szeroko pokazując swoje słodkie dołeczki i złapał starszego Kim'a za jego chudziutką rączkę , spalatajac ją ze swoją.

- Nie wiem co ja bym bez ciebie zrobił.

Obaj chłopcy poszli w storne galerii ,która znajdowała się niecałe dwa kilometry od szkoły , cały czas trzymając się za ręce. Zachowywali się jak para... Czemu nie byli ze sobą ? Przyjaciele ze sobą nie chodzą...

Namjoon i Seokjin nie wiedzieli , że przyglądam im się Jimin , który za każdym razem  widział zbliżenia pomiędzy młodszym i starszym , uśmiechał się coraz bardziej i bardziej.

SMS

DO: *** - *** - ***

p.jm : niedługo będziemy razem obiecuje

***************

Hejkaaa nowa książka ^^

Nadal nie mogę się pozbierać po wydaniu albumu przez  Bangtantów :"")

Fake Love życiem ❤👑

#21.05.2018

#BTS - Fake Love
#BTS - Outo : Tears


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro