2
Reakcja Seventeen kiedy pierwszy raz Cię zobaczą
(T.I) - twoje imię
(I.S) - imię siostry
(I.P) - imię przyjaciółki
(I.D) - imię psa
(I.B) - imię brata
S.Coups
Nie ma to jak piękny letni dzień prawda? Byłaś strasznie szczęśliwa, bo dzisiaj miałaś jechać ze swoją siostrą nad wodę. Kochałaś morze!
Kiedy już wszystko było gotowe wsiadłaś zadowolona do samochodu, a zaraz za Tobą twoja siostra. Przez prawie całą drogę spałaś wstałaś tylko kiedy zrobiłaś się głodna. Jak dotarłyście na miejsce od razu udałaś się na plażę szukać wolnego miejsca. Nudziło ci się. Usiadłaś po turecku na kocyku i zaczęłaś opowiadać (I.S) bardzo ciekawą historię. Nie trwało to długo ponieważ dostałaś piłką w głowę i straciłaś przytomność znaczy nie tak całkiem mogłaś słyszeć czyjeś głosy. "Hyung, ale my jej nie zabiliśmy?" "Ej wiecie że jest tu taka dobra pizzeria?" "I co? Masz zamiar ją zabrać na pizzę jak przeżyje?" "Y nie? Miałem na myśli kupienie sobie pizzy" "Jezu Minghao debilu zamknij już się". Powoli otworzyłaś oczy i dosłownie przed swoją twarzą zobaczyłaś czarno włosego chłopaka.
- żyjesz? - zapytał
- y tak, ale boli mnie głowa - odpowiedziałaś
- przepraszam - powiedział pomagając ci wstać
- to nic - powiedziałaś przyjaźnie - Ej gdzie jest moja siostra? - zapytałaś po chwili
- czy to ta dziewczyna która gada z Mingyu? - zapytał niski chłopak
- y który to Mingyu? - odpowiedziałaś pytaniem
- taki wysoki, przystojny - powiedział chłopak o jasno brązowych włosach
- nie pomagasz jej Minghao - powiedział granatowo włosy - to tamten - dodał wskazując na chłopaka który gadał z twoją siostrą. Podeszłaś do niej.
- (I.S)? - zapytałaś
- o (T.I)! To ty jeszcze żyjesz? - zapytała zdziwiona
- y najwidoczniej? - za dużo pytań
- ej idziecie dziś z nami na imprezę? - zapytał nagle Mingyu
- no ok - powiedziała twoja siostra
Jeonghan
Byłaś u fryzjera. Chciałaś zmienić coś w swoim wyglądzie. Siedziałaś już na fotelu i czekałaś na fryzjerkę. Myślałaś o ścięciu włosów do ramion. A miałaś je za łokcie. Koło ciebie siedział chłopak. Jak na chłopaka miał długie włosy. Aż do okolic oczu.
- co przyszłaś na ścinanie? - zapytał nagle
- w zasadzie to jeszcze nie wiem - powiedziałaś
- myślę że ścięcie włosów to będzie dobra zmiana. I może jeszcze jakiś kolor - powiedział pewnie
- hm..nie myślałam o malowaniu włosów, ale można spróbować - uśmiechnełaś się
Przyszła fryzjerka. Powiedziałaś jej co chcesz, a ta od razu zabrała się do pracy. Efekt końcowy był taki, że miałaś jasno-fioletowe włosy do tego do ramion. Zapłaciłaś i podziękowałaś przy wyjściu spotkałaś chłopaka który koło Ciebie siedział.
- uhuhu zaszalałaś, ale ładnie ci tak - uśmiechnął się
- dziękuję - odwzajemiłaś uśmiech
Joshua
Każdy z twoich znajomych wie że kochasz zakupy. Co tydzień w sobotę idziesz ze swoją przyjaciółka do galeri na zakupy. Dzisiaj wypadała sobota. Więc ogarnęłaś się i wyszłaś do kawiarni w której zawsze się spotykacie. Gdy tylko ją zobaczyłaś przywitałaś się z nią i wyruszyłyście do galeri. Poszłyście do jednego ze sklepów i zaczełyście szukać rzeczy na przebranie. Gdy już znalazłaś komplet wyruszyłaś do przebieralni. Nie zdążyłaś założyć bluzki, a ktoś wyparował ci do niej szybciej niż Tomek jeździ po torach.
- sorry, fanki - powiedział śliczny chłopak
- no ok - zaczęłaś ubierać bluzkę
- uuu ślicznie wygladasz - pochwalił Cię
- dziękuję - uśmiechnełaś się
- jestem Joshua, a ty? - zapytał
- (T.I) - odpowiedziałaś
- miło Cię poznać (T.I) - pomyślał
Jun
Pojechałaś do Chin do cioci. Pewnego dnia postanowiłaś wyjść na spacer ze swoim psem. Ubrałaś psu smycz i wyszłaś na dwór wcześniej informując swoją ciocie że wychodzisz. Byłaś w parku i postanowiłaś wypuścić psa żeby sobie pobiegał. Zanim się rozejżałaś było już ciemno i trzeba było wracać do domu.
- (I.D)! (I.D)? (I.D)!? - wołałaś go, ale nic
- ym..przepraszam czy to nie jest przypadkiem twoja zguba? - zapytał jakiś chłopak
- Jezus tak! Dziękuję ci! - powiedziałaś widząc Twojego psa. Wzięłaś go na samycz i jeszcze raz podziękowałaś chłopakowi żegnając się i odchodząc
Hoshi
Byłaś organizatorką festiwalu tańca. Każdy kto brał w nim udział zgłaszał się do Ciebie. Pewnego razu przyszedł do Ciebie chłopak.
- dzień dobry, czy to tutaj można się zgłosić na festiwal tańca? - zapytał
- dzień dobry, tak! Jak masz na imię? - zapytałaś
- NeGA HoSHi - krzyknął - A tak serio to Kwon Soonyoung, ale każdy mówi mi Hoshi - dodał
- ahha...no dobrze - uśmiechnełaś się sztucznie
Wonwoo
Bycie fotografką zawsze było twoim marzeniem, ale gdy to marzenie się spełniło nie wiedziałaś że będziesz aż tak znana. Robiłaś sesję zdjęciową najsławnowjszym ludziom na świecie, a dzisiaj spotykasz się z Seventeen. Staff przygotowywał ich, a ty sprawdzałaś aparaty. Gdy już wszytko było gotowe ustawiłaś ich tak jak trzeba i zaczęłaś robić im zdjęcia
- Wonwoo patrz Cię na obiektyw, a nie na mnie - upomniałaś chłopaka.
Gdy kolejny raz patrzył się na Ciebie, a nie w obiektyw znowu go upomniałaś. Sytuacja się powtarzała jeszcze kilka razy.
- ahh..Wonwoo...- upomniałaś go już jakiś setny raz
- no przepraszam nie moja wina że jesteś taka ładna - odezwał się nagle
- uuuu wonwoo się zakochał - było słychać głosy członków zespołu
W
oozi
Byłaś zła na cały świat, a dlaczego? Bo byłaś najniższa z rodziny. To przez geny po matce. Twój ojciec jest wysoki i twój brat odziedziczył to po nim, a twoja mama jest niska i ty odziedziczyłaś to po niej. Pewnego dnia byliście na zakupach z bratem. Jako iż on jest wysoki to on brał wszystko co było za wysoko dla Ciebie.
- (I.B) weź też to - wskazywałaś na produkty.
Wyglądało to trochę jakby Twój brat był twoim ojcem, a miałabyś jakieś 5 lat I byłabyś jego córką.
- dobrze, mała - odezwał się
- coś ty powiedział? Mała? Jestem od Ciebie starsza debilu! - powiedziałaś zdenerwowana
- aww urocza - odpowiedział twój brat
Woozi widział całą sytuację.
- ahh wiem co czujesz...- pomyślał
Zamyślał się za Bardzo i wpadł na Mingyu
- aww uroczy - powiedział wysoki chłopak
DK
Byłaś na spacerze. Była śliczna pogoda! Świeciło słońce i było 38°!
Chodziłaś po parku. Postanowiłaś usiąść na ławce i chwilę odpocząć. Nagle coś skapneło ci na głowę. No tak, zaczęło padać. Udałaś się w stronę domu gdy ktoś podbiegł do ciebie z parasolem.
- hej jestem Seokmin - uśmiechnął się
- hej mam na imię (T.I) - również się uśmiechnełaś
- dziwny zwrot akcji z tym deszczem co nie? - zapytał
- nooo, myślałam że sobie pospaceruje za tu nic - posmutniałaś
- ej, ale nie smutaj! - powiedział - A może wybrałabyś się ze mną na spacer jutro? - dodał
- jasne! - rozchmurzyłaś się
- podaj telefon - powiedział po chwili.
Podałaś mu urządzenie i po chwili miałaś zapisany tam jego numer.
- o jesteśmy już pod moim domem - zauważyłaś
- to do jutra (T.I)! - uśmiechnął się
- do jutra Seokmin! - odwzajemniłaś uśmiech i poszłaś do domu
Mingyu
Byłaś w sklepie. Miałaś już wszystkie produkty oprócz jednej rzeczy. Ruszyłaś więc na dział i szukałaś tego czego potrzbowałaś
- kurde, musi gdzieś tu był żurawinowo - malinowa - pomyślałaś
Nagle zobaczyłaś ją, ale była za wysoko więc próbowałaś ściągnąć jej za wszelką cenę. Zaczęłaś aż skakać.
Podszedł do Ciebie wysoki chłopak.
- którą chcesz? - zapytał
- żurawinowo - malinową - oznajmiłaś
Podał ci twoją upragnioną herbatę.
- dziękuję - uśmiechnełaś się
- nie ma za co - odwzajemnił uśmiech po czym rozeszliście się w swoje strony
The8
Twoja mama oznajmiła ci że idziecie w odwiedziny do jej koleżanki z chin.
Gdy byliście już na miejscu zadzwoniłyście dzwoniłem i już po chwili w drzwiach stała pani Xu.
- dzień dobry - odezwałaś się
- ahh dzień dobry (T.I)! Ale ty wyrosłaś - uśmiechneła się co odwzajemniłaś.
Weszliscie w głąb mieszkania. Siedziałyście w salonie. Szczerze nudziło ci się.
- Minghao! - krzyknęła nagle pani Xu
- Tak mamo? - ktoś odkrzyknął.
- Zejdź na dół - znowu krzyknęła
Po chwili przyszedł jakiś chłopak. Nie (T.I) to napewno nie ten cały Minghao. (XDD)
- Idź z (T.I) do Twojego pokoju. Jesteście w podobnym wieku powinniście się dogadać - powiedziała pani Xu
- ym...dobrze to choć (T.I) - powiedział chłopak. Wstałaś więc i ruszyłaś za nim. Gdy byliście w jego pokoju usiadłaś na łóżku, a on koło Ciebie.
- no więc, czym się interesujesz? - zapytał nagle
- głównie modą i może trochę tańcem i fotografowaniem - oznajmiłaś znudzona
- serio? Interesujesz się modą? Ja też! - uśmiechnął się chłopak - tańcem w sumie też - dodał
- serio? - zapytałaś bardziej ożywiona
- myślę że jednak się polubimy (T.I) - pomyślał Minghao
Seungkwan
Siedziałaś w kawiarni. Złożyłaś zamówienie i czekałaś aż kelnerka je przyniesie. Niestety zapomniałaś że w tej kawiarni pracuje znienawidzona przez ciebie dziewczyna. I kiedy przynosiła ci zamówienie specjalnie Cię oblała. Miałaś już na nią nakrzyczeć, ale wyreczył Cię w tym pewnien chłopak.
- y co ty robisz? Jak ty możesz oblewać kawą moją przyszłą żonę? - spytał i sam oblał dziewczynę swoją kawą po czym ruszył do kasy zapłacił wziął Cię za rękę i wyprowadził z lokalu.
- co się właśnie odwaliło? - zapytałaś zdziwiona
- uratowałem Cię - odpowiedział - tak w ogóle to jestem Seungkwan Diva tu masz mój numer jakby znowu ktoś oblał Cię kawą to dzwon - dodał podając ci kartkę z jego numerem po czym odszedł, a ty dalej nie wiedziałaś co się dzieje
Vernon
Przyszłaś do jego mamy na lekcje. Siedziałyście w jednym pokoju i uczyłyscie się, ale co chwilę do pokoju wchodził Vernon mówiąc "mamo, a Sofia to" "mamo, a Sofia tamto" jego mama w końcu się zdenerwowała i zostawiła Cię na chwilę samą sama wychodząc z pokoju. Okazało się że kazała Vernonowi sprzątać, a Sofia wyszła bez skazy z całej sprzeczki.
Po chwili wróciła.
- przepraszam Cię (T.I) - powiedziała
- nic się nie stało proszę pani - uśmiechnełaś się co ona odwzajemniła i uczyłyście się dalej
Dino
Jeździłaś na rolkach. Jechałaś akurat prostą drogą więc się o nic nie bałaś, ale prosta droga zaczęła się zmieniać na górkę która zjeżdza w dół. Nie umiałaś się zatrzymać, ale nagle jakiś chłopak złapał Cię tak że już nie jechałaś.
- nic ci nie jest? - zapytał z troską
- n-nie, d-dziękuję - byłaś tak zszokowana że nie umiałaś mówić
- choć - zaprowadził Cię do parku gdzie usiedliście na ławce.
- napewno nic ci nie jest? - dopytywał
- nie nie, żyje hahah - zaczęłaś się śmiać z poważnej miny chłopaka
- czemu się śmiejesz? - zapytał
- twoja mina - jeszcze bardziej zaczęłaś się śmiać i to tak że prawie spałaś z ławki, ale Dino Cię złapał
- uważaj - powiedział, a ty znowu się roześmiałaś
●○●
Hej hej hej!
Wróciłam do was z reakcjami Seventeen!
Następne są reakcje Ateez!
Tak btw czy tylko dla mnie on tutaj mówi takie "cześć, cześć"? XD
No dobrze! To papapa! ❤
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro