ᴍᴀʀᴀᴛᴏɴ 1/5
Kiedy bierzecie wspólny prysznic/kąpiel
Naruto Uzumaki
Blondyn od jakiegoś czasu zamierzał zaproponować Ci wspólną kąpiel, a dziś w końcu zebrał się w sobie by Ci to oświadczyć.
ー[Twoje imię]?ーmruknął leżąc na kanapie.
ーHm?ーodparłaś kszątając się po kuchni w poszukiwaniu mąki.
ーMoże wykąpiemy się dzisiaj razem?ーspojrzał na Ciebie, a ty ni stąd ni zowąd poślizgnełaś się trzymając w rękach mąke, którą przed chwilą znalazłaś.
Upadłaś na tyłek, a większość zawartości mąki poleciało na Ciebie.
Odkaszlnęłaś i spojrzałaś na rozbawionego Naruto spod rzęs, które były w mące, jak i również cała ty.
ーBardzo śmieszneーpodniosłaś się do pionu.ーI co do kąpieli, przydała by się
Ruszyłaś do łazienki by napuścić wodę, a w tym czasie Naruto próbował znaleźć jakąś klimatyczno-romantyczną muzyczke. Ale w końcu coś musiało pójść nie tak. Gdy ty sprzątałaś podłogę chłopak chciał zajść Cię od tyłu i Cię przytulić by było jeszcze romantyczniej, ale dostał od Ciebie z mopa i podobnie, jak ty runął jak długi na biedną podłogę przy okazji strącając sok, który leżał na blacie.
ーTeraz to już oboje potrzebujemy kąpieliーspojrzał na swoją pomarańczową koszulkę, która była mokra.
Sasuke
Sasuke po weekendowym maratonie filmowym postanowił odkryć w sobie romantyka i wziąść z Tobą wspólną kąpiel, i tak też się stało.
Ty zmęczona po ciężkim dniu pracy, marząca tylko o łóżku i ciepłej herbacie oraz swoim pszytulance do szybszego zaśnięcia, którą był Sasuke, a on o romatycznym wieczorze kończącym wspólną kąpielą.
Weszłaś ledwo żywa do domu i oznajmiłaś, że wróciłaś jednak nikt Ci nie odpowiedział. Zdjęłaś niewygodne buty i po dreptałaś do kuchni by zrobić sobie coś ciepłego do picia, ku twojemu zaskoczeniu Uchiha siedział przy stole i nad czymś intesywanie myślał nawet nie zauważając, że wróciłaś. Tyrpłaś go w ramie, a ten spojrzał na Ciebie dopiero teraz rozumiejąc, że wróciłaś.
ーWeźmy wspólną kąpielーpowiedział prosto z mostu.
ーJasneーtwój mózg był tak zmęczony, że nie przetwarzał informacji, więc po prostu wyraziłaś zgode nie wiedziąc na co się godzisz.
Czarno włosy lekko zaskoczony twoją natychmiastową odpowiedzią upewnił się czy aby na pewno zrozumiałaś to co powiedział.
ーCzyli dziś wieczorem bierzemy wspólną kąpiel?ーzapytał.
ーTak, tak mleko jest w lodówceーwziełaś dango z lodówki nawet na niego nie patrząc i udałaś się do swojej fortecy (sypialni) po to aby odpocząć.
Jakie było twoje zaskoczenie, kiedy po dość długiej drzemce zarzywając relaksującą kąpiel Uchiha, jak gdyby nigdy nic wbił Ci do łazienki.
Kakashi
Kakashi już od dawna o tym myślał, wyobrażał to sobie, planował. Aż w końcu nadszedł ten dzień.
ー[Twoje Imię] weźmy wspólny prysznicーzerknął nad Ciebie odwracając wzrok od książki.
ーJasneーzgodziłaś się nie widząc w tym najmniejszego problemu.
Wieczorem wzięłaś ze sobą piżame oraz ręcznik, a następnie udałaś się do łazienki o dziwo Hatake już brał prysznic, więc bez zbędnych ceregieli do niego dołączyłaś.
ーNaprawde masz maskę nawet pod prysznicem?ーprychnełaś rozbawiona.
Liczyłaś na to, że może podczas kąpieli ją zdejmie, ale cóż. Ku twojemu zaskoczeniu szaro włosy zdjął maske i rzucił ją na podłogę, a następnie wbił się w twoje usta przyszpilając Cię do zimnych kafelków, a ty pisnełaś z powodu nagłego zimna.
Shikamaru
Gdy ty zarzywałaś swoją relaksującą kąpiel leniwiec nudził się na kanpie. Nie miał co robić, nawet spanie go znudziło, więc wpadł na pomysł by się z Tobą wykąpać. Ty niczego nie świadoma bawiłaś się bąbelkami oraz żółtą kaczuszką, a Shika planował skok na bombe. Shika wbił Ci do łazienki i leniwo zlustrował Cię wzrokiem, a ty zajęta zabawą nawet go nie zauważyłaś. Czarno włosy podszedł do Ciebie i wskoczył do wanny, woda rozprysneła się na wszystkie strony i wylała się na podłoge.
ーCzyś ty zwariował?!ーspojrzałaś na niego gniewnym wzorkiem.
ーNudziło mi się więc pomyślałem, że do Ciebie wpadneーsiedział w wannie w ubraniu.
Morał z tego jest taki, że najlepiej zamykać łazienkę na klucz i mieć przy sobie patelnie, gdyby jakiś leń wpadł by do Ciebie usprawiedliwiając się chęcią wspólnej kąpieli.
Gaara
Z Kazekage już nie pierwszy raz brałaś wspólną kąpiel. Gaara proponował Ci to dość często, gdyż na oglądał się za dużo romansideł i postanowił wziąść z nich przykład. Oczywiście wspólna kąpiel to nie wszystko, były jeszcze kwiaty z czekoladkami, nawet próbował śpiewać serenade (?). Widać chłopakowi na Tobie zależy.
Kiba
Inuzuka kąpał, a raczej próbował wykąpać Akamaru podczas, gdy ty próbowałaś zrobić coś na obiad i tego nie spalić.
ー[Twoje Imię]!ーzawołał z łazienki.
ーCo?!ーpo chwili ujrzałaś Akamaru całego w pianie biegnącego do Ciebie.
Pies na Ciebie skoczył i teraz razem z nim byłaś w pianie, a Kiba nieudolnie probował go z Ciebie ściągnąć. Skończyło się na tym, że całą trójką siedzieliście wannie, a Akamaru machał wesoło ogonem dumny ze swoich poczynań.
Deidara
To już nie pierwszy raz, że Dei wysadzi coś "przypadkiem", a ty jesteś potem brudna od dymu i Bóg wie czego jeszcze. Brałaś prysznic, gdy blondyn przypadkowo wszedł Ci do łazienki, tak szybko wszedł, jak i wyszedł z pomieszczenia. Do głowy wpadł Ci pomysł, że miło by było zrobić następny krok w waszym związku, a mianowicie wspólny prysznic.
ーDei wracaj no tu!ーdrzwi lekko się otworzyły i przez szpare było widać czerownego blondyna.
ーCo chcesz?ーkrył się za drzwiami.
ーNic Ci nie zrobię, więc właź tu i bierzemy wspólny prysznicーoświadczyłaś dumnie.
Deidara nie pewnie wszedł do łazienki, nie raczył na Ciebie chodźby spojrzeć konetem oka, nie przetrwał by tego. Odwróciłaś się i czekałaś aż chłopak się rozbierze. Po chwili poczułaś, że wchodzi do kabiny, więc mogłaś się już odwrócić. Zaśmiałaś się cicho na ten widok, gdyż Dei miał zamknięte oczy, widać narazie to ty dominujesz w tym związku. Przytuliłaś go lekko by było mu trochę raźniej, ale otrzymałaś odwrotny efekt, bo chłopak się spiął.
Tobi/Obito
Nudziło Ci się nie miłosiernie i nie miałaś co robić.
ーNudzi mi sięーspojrzałaś na Tobiego, który zajadał się żelkami.
ーTo się rozbierz i pilnuj ubrańーpochłaniał już chyba czwartą paczkę.
Zamiast pilnowania ubrań wpadł Ci do głowy pomysł kąpieli i zabawy bąbelkami. Wstałaś mozolnie z kanapy, a raczej się z niej zczołgałaś i ruszyłaś w kierunku łazienki. Napuściłaś ciepłą wode, a następnie się rozebrałaś. Wzięłaś do rąk gumową kaczke i zaczęłaś się nią bawić. Twoją jakże interesującą konwersacje z kaczuszką usłyszał Tobi i postanowił dołączyć. Wszedł do łazienki jak gdyby nigdy nic i w ubraniu wszedł do wanny, wziął do ręki zabawkowy stateczek i zaczął się z Tobą bawić.
~~~~~~~
UWU pierwsza część maratonu/specialu z okazji 10k wyświetleń!
(1101 słow)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro