Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

🍃Wasze drugie spotkanie🍃

Naruto

Właściwe to codziennie się spotykaliście w Ichraku na ramen. Dobrze się przy tym bawiliście, śmialiście w niebo głosy. Czas wam mijał, jak z bicza strzelił i tak codziennie.

Sasuke (tutaj będzie trochę więcej napisane heh ...)

Zapomniałaś o nim oraz tamtej sytuacji.
Jednak pewnej nocy, gdy Tobie śniły się różne fajne rzeczy, to twoje okno  magicznie samo się otworzyło.
Nawet tego nie zauważyłaś tylko dalej smaczne spałaś. Przybysz wszedł przez okno do twojego pokoju i stanął na przeciw twojego łóżka. Przez otwarte okno wpadało chłodne powietrze, które Cię obudziło.
Przetarłaś oczy, aż obraz stał się wyraźny, spostrzegłaś jakąś zakapturzoną postać, która stała na przeciw Ciebie i bez skrępiwania bacznie Ci się przyglądała.
ーCzego chcesz ty stalkerze!?ーzero odzewu.
Wzięłaś kunai, który zawsze czekał w pogotowiu i byłaś gotowa, by walczyć.
Rzuciłaś się na nieznajomego przybysza i przyłożyłaś kunai do szyji, osobnikowi spadł kaptur (z wrażenia) i mogłaś ujrzeć postać.
Na twojej twarzy malowało się przez chwile nie małe
zaskoczenie, ponieważ był, to ten gość, który Cię wtedy w lesie związał oraz zostawił na jakiejś ławce. Teraz to ty miałaś przewage. Siedziałaś na nim okrakiem gotowa w każdej chwili podciąć mu gardło. No i powtórka z rozrywki, mężczyzna przewrócił Cię, więc teraz, to ty leżałaś na podłodze, a on nad Tobą, broń wyleciała Ci z ręki. Od kiedy zrobiłaś się taka słaba?
Przecież byłaś w pierwszej dziesiątce najlepszych ninja z Konohy!
Teraz mogłaś się dokładniej przyjrzeć chłopakowi, miał bladą cere, która idealnie kontrastowała z ciemnymi oczyma.
Zrzuciałaś z siebie przybysza i chwyciłaś zapasowy kunai, a walka się rozpoczęła. Dawałaś z siebie całe 101%, ale wydawało Ci się, że chłopak tylko się z Tobą bawi.

Kakashi

Wasze pierwsze spotkanie było w księgarni, a drugie zaczęło się od tego, że Kakashi wpadł na Ciebie podczas spaceru.
Raz na jakiś czas spotykaliście się i chodziliście na spacery, a czasem trenować. Kaszalot dawał Ci fory, ale przez to cały czas skopywałaś mu tyłek.
ーZnów wygrałam!ーkrzyknęłaś z entuzjazmem.
ーZgadza się. Może pójdziemy na ramen [Imię]-chan?ーspytał, a ty się zgodziłaś.

Właśnie tak kończyły się wasze sparingi-ramenem.

Shikamaru

Zawsze po skończonej misji szłaś nad polane, gdzie Shika siedział oparty, o pień drzewa i podziwiał chmury.
Usiadłaś obok lenia, który utorzsamiał się z imieniem Shikamaru.
ーWitaj [Imię]ーwestchnął.
ーCo to za ubranie?ーzlustrował Cię wzrokiem.
Miałaś na sobie [kolor] bluzke na ramiączkach oraz szorty.
ーO co ci chodzi?ーzapytałaś nie rozumiejąc, co jest złego w twoim ubiorze.
ーCzemu się tak ubrałaś?ーuniusił pytająco brew
ーA czemu nie?ーspytałaś.
ーJakie to kłopotliweーzamknął oczy.
ーCo ty robisz!?ーchwyciłaś go za rękę.
ーIdziemy trenować!ー

No i podczas tego treningu nauczyłaś lenia czegoś porzytecznego.

Gaara

Właściwe to z Gaarą się spotykałaś niemalże codziennie w końcu to Kazekage. Przynosiłaś raporty z misji, wypełniałaś inne obowiązki. Ale po mimo relacji Kazekage-ninja/Shinobi dogadywałaś się z nim najlepiej z całej wioski. Był twoim najlepszym przyjacielem.

Kiba

Chyba twojemu kotowi spodobały się ucieczki z domu, dlatego też często musiałaś wychodzić z ciepłego domu, by go szukać.
Tak, jak poprzednim razem gonił go Akamaru, a psa jego właściciel-Kiba.
Ale kotowi nie za bardzo uśmiechało się do wrócenia do ciepłego mieszkanka, a Tobie wręcz przeciwnie. Kiba oraz Akamaru pomagali Ci złapać zwierzę.
Po wielu nie udanych próbach zakładania pułapek, kot zrobił was w konia i wylądowałaś wraz z Kibą w rzece.
Cali mokrzy wyszliście z wody śmiejąc się z waszej głupoty
ーSierściuch nas wykiwał!?ーoburzył się Inuzuka.
ーNajwyraźniejーzdjełaś mokrą bluze.

Deidara

Z artystą chodziliście na otwarty teren i wysadzaliście różne rzeczy. Raz to prawie Tobiego wysadziliście... Właściwe to Deidara, bo jak to powiedział "Ten pacan zbliżył się do Ciebie bliżej niż trzy metry, hm!"
Ale na szczęście Tobi przeżył, później w ramach rękompesaty kolorowałaś z nim kolorowanki i kupiłaś mu coś słodkiego.

Tobi

Ten to Cię stalkował, miał nawet twoje zdjęcia.
Raz to nawet do twojego domu wbił i zabrał twoje słodycze,bktóre były w tajnej skrytce!Teraz to będzie stracony!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro