list 8
Drogi Jezusku!
Pewnie sobie myślisz, że to kolejne dziecko, które pisze do Ciebie o jakiś prezent i bierze za świętego Mikołaja wczoraj na lekcji kłóciliśmy się czy istnieje czy nie. Ale ja nie wyobrażam sobie go w czerwonym kubraczku i z pomponiastą czapką na głowie. Dla mnie jest bardziej księdzem, w pelerynie z kapturem, który oddaje wszystko co ma innym. Tak naprawdę na gwiazdkę chciałabym kolejną książkę. Choć podobno mówisz: ,,Oddaj wszystko co masz, aby mnie przyjąć" skoro tak to czy to źle, że tak przywiązuję się do rzeczy? Na zeszłe Mikołajki prezentu nie dostałam, każdy w szkole losował jedną osobę i robił jej prezent, moja koleżanka też mi zrobiła, ale jej prezent dla mnie zaginął......
Mam pieniądze, mam zdrową rodzinę, babcię, dziadka, a jednak czegoś mi brakuje, chyba....... Ciebie! Dlatego właśnie postanowiłam wstąpić do harcerstwa i służyć pomocą każdemu kto jej potrzebuje.
A i jeszcze jedno, dzisiaj gdy szukałam z moją siostrą hasła do pewnego konta, zastanawiała się czy może to ja je ukryłam by nie mieć lekcji, kiedy oburzyłam się na nią za to, tłumaczyła się, że wszystko jest możliwe..... Czy to źle, że nie wierzy mi nawet moja siostra? Może to ze mną jest coś nie tak?! Gdy już kończę ten list myślę tak sobie, może jednak prosiłabym Cię, żeby jednak dostać trochę..... Ciebie! Żebyś zechciał wejść do mojego serduszka i trochę w nim posprzątać? Albo choćby dać mi jakiś znak, że tu czuwasz.
Pozdrowienia składa, wiecznie zdziwiona
Janina C.
***
[243 słowa]
Hejo kolejny cudaśny list, który napisała Jul_Janka ! Ujmuje mnie pokorą tej dziewczynki w tych czasach brakuje nam tej pokory i chęci stania się lepszą/ym! Życzę wam moi drodzy tej pokory na codzień byście chcieli tak samo jak Janinka przyjąć do siebie Jezusa i pozwolić posprzątać bałagan w swoim sercu ❤️
Miłego dnia kochani ❤️
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro