Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

[11]

Po przeprowadzeniu z Lokim burzliwej rozmowy podchodzącej pod kłótnię, zostawiłam wciąż obrażonego Psotnika na kanapie, a sama zamknęłam się w moim pokoju.

Emocje wciąż we mnie buzowały, więc postanowiłam pójść i trochę pobiegać. Przebrałam się prędko w dresy i chwyciłam nerkę, do której wrzuciłam telefon. Czym prędzej wyszłam z pokoju i ruszyłam do wyjścia. Wciągnęłam na stopy wygodne buty, a następnie opuściłam mieszkanie.

Włożyłam do uszu słuchawki i puściwszy sobie jakąś energiczną muzykę, ruszyłam żwawym truchtem. Biegłam przed siebie nie patrząc gdzie. Poprostu musiałam wyładować jakoś negatywną energię, a sport był chyba najlepszym na to sposobem.

Mocno zdyszana przystanęłam, dopiero gdy spostrzegłam zieleninę drzew Central Parku.

Ile ja musiałam biec, żeby prawie z drugiego końca Brooklynu dobiec na Manhattan? Popatrzyłam na zegarek i z przerażeniem stwierdziłam, że biegłam dwie i pół godziny. Rozejrzałam się za jakimś sklepem, w którym mogłabym się czegoś napić.

Zaspokoiwszy pragnienie udałam się w podróż powrotną. Tym razem zdecydowałam się na szybki marsz, gdyż moje, nie przyzwyczajone do tak długiego biegu, nogi, zwyczajnie zaczęły mi odmawiać posłuszeństwa.

Co Loki sobie myślał? Ja rozumiem, że mógł być zazdrosny, ale cholera, bez przesady. Poza tym, nie powinien mieć do mnie pretensji o mój związek z Rogersem, ponieważ, jak sam dobrze słyszał, sama go zakończyłam. Czasami nie mogłam się nadziwić tym, jaki naprawdę potrafi być Loki. Jednego dnia zimny, egoistyczny dupek, drugiego pragnący ciepła i miłości mężczyzna, który domaga się pieszczot. Oczywiście ta drugą część Boga kłamstw znam tylko ja, bo tylko przede mną siena tyle otworzył.

Zmęczona przestąpiłam próg mieszkania i w pierwszej kolejności udałam się pod zbawczy prysznic, który zmył ze mnie resztki złości oraz brudu. Nie miałam pewności, czy psotnik jest jeszcze w moim mieszkaniu, ale liczyłam się z tym, że go spotkam. Z tą myślą poszłam do kuchni aby przygotować sobie coś do jedzenia. Pochłonęłam jedzenie i posprzątałam po sobie, aby skierować się do mojej sypialni. Zakładałam bowiem, że czarnowłosy nie zechciał ruszyć swoich królewskich, obrażonych czterech liter i przenieść się do innego pomieszczenia.

Byłam w srogim błędzie.

Mężczyzna leżał sobie w najlepsze na moim łóżku i nic sobie nie robił mojej obecności. Stanęłam z boku posłania i podparłam ręce na biodrach.

- Bierz. Te. Brudne. Giry. Z. Czystej. Pościeli. - powiedziałam dobitnie widząc, że nawet nie raczył pozbawić się obuwia, przed walnięciem się na plecach

- Nie - usłyszałam i w odpowiedzi otrzymałam jeszcze rozbawione spojrzenie jego zielonych tęczówek, oraz jego szeroki uśmiech.

- Loki - warknęłam ostrzegawczo.

- Suzanne - powiedział udając powagę, jednak jego oczy zdradzały, że świetnie się bawi.

Widząc, że nie wygram tego w ten sposób, poprostu go zignorowałam i chwyciwszy książkę leżąca na mojej szafce nocnej, położyłam się do niego tyłem i zaczęłam czytać. Loki nienawidził być ignorowany, więc zirytowany moim zachowaniem szybko zmienił taktykę. Najpierw zaczął się wiercić, nie mogąc znaleźć dogodniej pozycji. W końcu zapadła za mną cisza, a ja pochłonięta lekturą, zapomniałam o jego obecności. Dopiero chłodny oddech i tak samo zimne usta na moim karku przypomniały mi o nim. Przez moje ciało przeszedł dreszcz podniecenia, jednak zapadłam się i udawałam, że to co robi, nie wywiera na mnie żadnego wrażenia.

Dopiero gdy jego chłodne dłonie wysunęły się pod moją bluzkę, a z moich ust wyrwał się niechciany jęk, zdałam sobie sprawę, że długo nie wytrzymam w moim postanowieniu.

_______________
Dla osób, które chcą być na bieżąco, a czasem nawet bardziej do przodu jeśli chodzi o moje fanfiki oraz plany co do nich, zapraszam na mojego Instagrama: https://www.instagram.com/freakbutoptimistic/ (link też dostępny w moim opisie), gdzie będą się pojawiały wszystkie informacje dotyczące książek.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro