Co u mnie się działo przez ostatnie trzy miesiące? Czemu nic nie wstawiam?

Odpowiedź prosta, i niektórym znana - brak czasu. To nie tak, że nie mam weny, bo mam setki pomysłów na losy moich bohaterów, ale nie mam czasu, żeby usiąść w senne wieczory i zanurzyć się w ten inny świat, jakim jest pisanie. Brakuje mi tych nocy, gdzie siedziałam do późna i czytał Wasze wiadomości, opowiadania, komentarze. Chciałabym do nich wrócić.

Niestety, w tym roku przystępuję do matury z biologii, chemii i angielskiego. Te dwa pierwsze muszę w miarę dobrze zdać, żeby dostać się na moje wymarzone studia. A do tego potrzebuję czasu. Już na początku października nie wiem, w co ręce włożyć, a co dopiero usiąść i stworzyć coś naprawdę dobrego, a nie na odwal. Mogłabym dodawać rozdziały, ale były by one niedopracowane, czego nie mogłabym zaakceptować.

Mam nadzieję, że tu są jeszcze osoby, które tu zaglądają, albo chociaż pamiętają. Jeśli to czytacie, napiszcie tu komentarz, żebym wiedziała, ilu Was tak naprawdę jest. Jestem przygotowana na parę osób, bo sama dobrze wiem, jak ciężko czyta się opowiadania, które nie są systematycznie aktualizowane.

Obiecuję Wam, że skończę to opowiadanie. Kiedyś.

A.