Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

6. Tomasz Andrzej James Bondowy

Perspektywa Tomasza Andrzeja Działowego(tak ofiszanejszyn xd)
Gdy Ami zobaczyła Nitra to jakoś zesztywniała. Czyli muszą sie znać. Raczej to nie jakiś zbieg okoliczności, że mają tak samo na nazwisko. Muszę to sprawdzić. Dobra poczekam to może coś sie wyjaśni.
-heeeej!-powiedział(a raczej wydarł sie) Nitro.
Pare minut później
Gdy już skończyliśmy sie witać to wreszcie nastąpiło pytanie, które tak bardzo chciałem zadać. Niestety nie zadałem go ja. Zrobił to mandziok.
-a to wy sie znacie?
-nie skąd takie przypuszczenie?-odpowiedział szybko Sergio. Za szybko.
-no na przykład dla tego, że macie tak samo na nazwisko
-serio?! Ty też jesteś Górski?-tym razem odezwała sie Ami.
-no, hehe zajebisty zbieg okoliczności co nie?

Ta zbieg okoliczności mówicie? Hmm...coś mi sie wydaje że to nie jest zwykły zbieg okoliczności.

-dobra miło sie gada ale ja muszę iść-powiedziała Ami i poszła w kierunku toalety.
-a fajnie że o tym wspomniała, bo w samolocie jakiś dziad zapchał toaletę no i wiecie....musiałem trzymać przez całą drogę.
-dobra dobra nie tłumacz sie tylko idź-powiedział Szymon.
I Sergio poszedł. Pewnie myślicie, że zostałem z chłopakami i plotkowałem, ale nie. Ciekawość wzięła górę i po odczekaniu chwile jak Nitro znikł już za drzwiami uaktywnił sie we mnie Tomasz Andrzej James Bondowy i poszedłem ich podsłuchać. Stanąłem przy ścianie i




uwaga uwaga nie zgadniecie




podsłuchiwałem.
-gdybyś nie była moja siostrą to bym Cię wziął tu i teraz.
-do rzeczy Sergio.
-potrzebuje hajsu.
-że co przepraszam?! Ukradłeś nam 38 tysięcy!
Wiesz jak mi trudno było potem utrzymać dom razem z tatą, który wpadł w nałóg i chodzi ciagle nachlany w cztery dupy?! Oczywiście, że nie wiesz, bo ty se uciekłeś gdzieś i miałeś tam luksusowe życie, a my wtedy ledwo sie wyrabialiśmy z podatkami! A najgorsze jest to, że jak mama umarła to myślałam, że przyjedziesz po mnie i mnie pocieszysz, a ty...........A TY NIE DOŚĆ, ŻE NAS OKRADŁEŚ TO JESZCZE TERAZ CHCESZ WIĘCEJ!! KURWA UWAŻAŁAM CIĘ ZA KOCHAJĄCEGO BRATA, WZÓR KTÓRY MAM NAŚLADOWAĆ, A TYM CZASEM TERAZ WSTYD MI JEST NAWET NA CIEBIE PATRZEĆ!!!

Po tych słowach oddaliłem sie od toalety. Zacząłem już wszystko rozumieć. To dlaczego Ami zawsze omijała temat swojej rodziny itd. Tylko teraz mam pytanie. A w sumie 2 pytania. Po pierwsze: czy powiedzieć chłopakom wszystko co sie dowiedziałem? Po drugie: czy zapytać Ami o to wszystko czy zachowywać sie tak jakbym nic nie wiedział?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro