Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Przygoda z nauczycielem

W wakacyjny poniedziałkowy dzień obudziłam się o 7:00. Rano poszłam pobiegać wraz z moją przyjaciółką Beatą. Biegałyśmy chyba z godzinę. Potem wróciłam do domu. Postanowiłam, że pójdę na spacer. Kiedy szłam znajomymi chodnikami na osiedlu nagle spostrzeglam, że niedaleko na spacerze jest też mój nauczyciel wf-u. Pan Królikowski spojrzał na mnie ukradkiem i szedł dalej z żółtym wózkiem udając, że mnie nie widzi. Podbieglam do niego i zaczęliśmy dziwną konwersacje:
J: Dzień dobry panu!
N: O dzień dobry Hadżer! Jak tam wakacje?
J: Całkiem przyjemne
N:.Wyjeżdżasz gdzieś?
J: Na razie nie i rzadko wychodzę z domu
N: Słuchaj Hadżer a może byś tak do mnie dzisiaj wpadła?
J: Nie wiem czy powinnam...
N: To niedaleko, moja żona wyjechała i jestem sam z dzieckiem. Nie we wszystkim sobie radzę
J: Czemu nie
N: No to zapraszam
Niespodziewając się niczego poszłam do mieszkania pana Królikowskiego. Kiedy weszliśmy on natychmiast wyjął swojego maluszka z wózka i zaniósł do jego przesłodkiego pokoju. Nagle zorientowałam się, że jestem sam na sam z moim nauczycielem i zrobiło się niezręcznie. Pan Królikowski zaprosił mnie do salonu gdzie usiadłam na zielonej skórzanej kanapie. Pan Królikowski powiedział:
N: Jak tam? Trenujesz jeszcze, Hadżer?
J: Na razie zaprzestałam treningów
N: To niedobrze. Taka utalentowana dziewczyna jak ty powinna rozwijać swoje umiejętności.
J: Może kiedyś do tego wrócę
N: Koniecznie. Masz ochotę na coś do picia?
J: Poproszę wodę jeśli to nie kłopot
N: Oczywiście
Po chwili pan Królikowski wrócił ze szklanką wody i nagle przypadkiem potknął się o dywan. Szklanka poleciała na mnie i woda znalazła się na mojej czarnej bluzie
J: Nic się panu nie stało?
N: Mnie nic, ale co z twoją bluzą? Jest cała zalana. Przepraszam niezdara ze mnie. Daj, powieszę ci ją w łazience żeby wyschła
J: Nie trzeba. Wyschnie
N: Nalegam
Uległam, bo co mogłam zrobić? Kiedy zdjęłam bluzę nauczyciel przypatrywał mi się bardzo dziwnym wzrokiem
N: Masz piękne ciało. Może pokażesz mi coś więcej?
J: przepraszam, ale ja chyba musze już iść
N: Nigdzie nie pójdziesz Hadżer
J: Dla-dlaczego?
N: Bo jesteś moja. Kocham Cię Hadżer od pierwszej lekcji jaką przeprowadziłem w twojej klasie. Kocham cię i będę kochał juz na zawsze
W tamtej chwili mnie zamurowało. Z trudem wyrzekłam:
J: Ale jak to mnie pan kocha? Przecież pan ma ponad 30 lat, żonę, dziecko. A ja?! Ja mam 13 lat i na pewno nic do pana nie czuje.
N: Oj Hadżer, Hadżer przecież widziałem jak na mnie patrzysz. A co tam, że żona i dziecko. Zawsze mogę pójść złożyć papiery i już żony i dziecka nie ma!
J: Naprawdę musze już iść. Rodzice będą się niepokoić
N: Zostajesz
Szybko cofnęłam się do drzwi i niestety były dokładnie zamknięte! Jestem w pułapce...
Pan Królikowski już do mnie podszedł i chciał mnie przytrzymać i pogłaskać,lecz ja mu się wyrwałam. Niestety złapał mnie i zaczął głaskać po policzku. Szybko uderzylam go nogą w brzuch i uciekłam do łazienki. Tam już zadzwoniłam po Haluka i policje. Haluk byl pierwszy. Walił mocno w drzwi pana Królikowskiego, lecz ten mu nie otworzył. Wkrótce przyjechała policja i po dłuższej chwili musiał otworzyć drzwi. Policjanci zabrali mojego nauczyciela  a Haluk wyciągnął mnie z łazienki. Potem udaliśmy się do domu. Opowiedziałam całą historię rodzicom. Natychmiast pojechaliśmy na komisariat złożyć wyjaśnienia. Pan Królikowski został zatrzymany do wyjaśnienia a ja do końca tygodnia nie wychodziłam z domu...

Hej! Jak się podoba? Historia napisana przeze mnie po przeczytaniu artykułu w gazecie na temat "Nauczyciel prawie zgwałcił nastoletnią uczennice" w jakiejś gazecie sprzed kilku lat. Zapraszam do gwiazdkowania i komentowania. Do następnego!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro