Decyzja
Hadżer
W końcu zapadła decyzja dotycząca małżeństwa moich rodziców. Separacja..
Będą uczęszczać w cotygodniowej terapii, ale rozstaną się na pewien czas. Dostaliśmy jeden wieczór na decyzję z kim chcemy zostać na czas separacji.
- Haluk uważam, że powinieneś zacząć jako najstarszy z rodzeństwa
- Słuchajcie ja nie wiem czy jest w ogóle sens decydować. Uważam, że mama postąpiła źle i powinna to wszystko przemyśleć w samotności. Ja zostaję u taty
- Ja również chce u taty - powiedziała Krysia
Kwadrans później przyszliśmy do salonu, gdzie na zielonej kanapie siedzieli rodzice.
- Razem zdecydowaliśmy, że chcemy zostać z tatą - powiedziałam drżącym głosem
- Dobrze. W takim razie idę się pakować - powiedziała mama z kamienną twarzą, jednak zauważyłam jak w jej oczach zabłysły łzy.
Naprawdę? Myślała, że po tym wszystkim jej wybaczymy i zostaniemy z nią?
Pół godziny później na korytarzu zauważyliśmy dużą walizkę rodziców. Mama się wyprowadzała...
Na pożegnanie nie pozwoliliśmy się przytulić ani pocałować. Jedynie Tadzio, który był na rękach taty, dostał całusa w policzek. Tata przytulił mamę i kobieta wyszła z mieszkania. Przed blokiem czekała już na nią taksówka. Wiedziałam gdzie pojedzie. Ben...
Żółty pojazd zniknął za zakrętem i wiedziałam, że zaczynamy życie od nowa. Nie będzie łatwo, ale wiedziałam że musi się udać. Razem z Halukiem wpadliśmy kilka dni temu na doskonały plan.
Kolega taty będąc u nas ostatnio mówił, że szuka kogoś dla dzieci swojego znajomego korepetytorów z matematyki i języka polskiego. Ponoć dziesięcioletni syn tego mężczyzny ma problemy z tymi przedmiotami i grozi mu nieprzejście do następnej klasy. Była to świetna okazja do zarobienia paru złotych, szczególnie że ja z języka polskiego miałam same piątki, a Haluk z matematyki utrzymywał się na czwórkach. Misja na ten tydzień: zdobyć numer do ojca zagrożonego chłopca.
Jak myślicie? Decyzja o separacji była prawidłowa? Terapia pomoże rodzicom Hadżer i znów będą razem? A może ta terapia to strata czasu i powinni od razu pójść do sądu z wnioskiem o rozwód? A jak postawa naszej bohaterki i jej rodzeństwa? Dobrze postąpili zostając z tatą czy powinni dać szansę mamie? Piszcie w komentarzach! Zapraszam do gwiazdkowania.
Jednocześnie chciałabym ogłosić, że to koniec przygód Hadżer. Kończę z "Życie Hadżer". Nie martwcie się jednak. Chciałabym to dalej kontynuować, bo w trakcie poprawek serio wkręciłam się w tę książkę i wy widzę, że trochę też. Ale mam pewien plan. Raz na jakiś czas będę do tej książki dodawać bonusowe rozdziały i na razie nie zdradzę wam na czym to będzie polegać. Przekonacie się już niedługo.
Planuję jeszcze w te wakacje zacząć drugi tom przygód Hadżer. Na razie jednak nie podam wam żadnych szczegółów. Książka już jest teoretycznie, jednak będę musiała wycofać jej publikację i zacząć wszystko od nowa. Poprawki sprawiły, że nie ma spójności z późniejszą opowieścią, ale myślę że to dobrze. Wprowadzimy nowy "smaczek". Nowa książka, nowe wyzwania. Tytuł, fabuła, okładka. To wszystko czeka przede mną, ale spokojnie. Lubię wyzwania ;) Ale wy też możecie tworzyć tę książkę razem ze mną. Wystarczy, że wydacie swoją opinię na temat poprzednich rozdziałów oraz podsuniecie mi swoje domysły, a ja już z nich coś stworzę. Czytam wasz każdy komentarz i kocham to robić<3 No nic. Jak zwykle się rozgadałam. Do zobaczenia w kolejnej książce!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro