Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

ALL #2 COSPLAY - Dlaczego to tak łatwo zaraża?

Dzień dobry! Kilka razy poruszałam już tutaj kwestie cosplay'ów. Ciężko nie poruszać. Jeżeli przynajmniej raz byliście na jakimkolwiek konwencie wiecie pewnie, że bez cosplay'erów byłyby o wiele mniej kolorowe. A tak się składa, że sama popadłam w cosplay i to niesamowicie mocno. Yandere-Chan z "Yandere Simulator", Tamara z "Eddsworld", Connor z "Detroit: Become Human" to tylko część mojego cosplay'owego "doświadczenia".  Przygodę z nim zaczęłam bardzo przypadkowo, ale popadłam w to hobby na stałe. Dzisiaj wam opowiem WSZYSTKO CO WIEM O COSPLAYU. Być może też ostrzegę was jak bardzo odmienne jest to hobby. Zaznaczam: jestem początkująca i moje doświadczenie nie jest duże, lecz mam nadzieje, że rady które tutaj poruszę uświadomią kogoś i przedstawią z czym się to je.

Moja przyjaciółka organizowała urodzinowo-hallowenową imprezę. Każdy miał się przebrać. Niestety mam do siebie to, że nawet kiedy nie chce się wyróżniać to nieświadomie wybiegam przed szereg i głośno krzyczę. Domyślam się, że gdybyście spotkali mnie z grupką znajomych na mieście byłabym z nich najgłośniejsza.
W związku z tym mój strój nie mógł być zwykły. Stwierdziłam, że wszystko jest przereklamowane. Rozmawiałam z moim przyjacielem na messengerze kiedy powiedział mi kluczowe zdanie: "To całe Yandere coś tam jest przerażające. No daje słowo, że bym spier****ł, przed taką pierdolniętą". Hah... tak oto narodził się pomysł. Pamiętam, że w czasie rozmowy zaczęłam szukać na allegro kołnierzy marynarskich, chust, zakolanówek itp. Kiedy powiedziałam o moim pomyśle mamie ta bardzo go poparła mówiąc, że cieszy się, że chce być kreatywna. Na imprezę weszłam jako Ayano. Miałam nawet rytualny nóż z pianki. Nieskromnie powiem, że, jak na cosplay robiony w tydzień wyglądał super. Nie był dopracowany. Znacznie się różnił. Później jednak zaczęłam go coraz bardziej przerabiać, że właściwie samodzielnie stworzyłam japoński mundurek (o wiele tańszym kosztem). I tak to się zaczęło. Nie trzeba było czekać, jak kolejne takie pomysły zaczęły wpadać mi do głowy. Był to okres kiedy też zaczynałam jeździć na konwenty (czyli już z kilka dobrych lat temu) co dodatkowo było benzyną dolewaną do ognia wpadania w hobby zwane "cosplayowaniem" (używam strasznie nieprofesjonalnych słów)

Zacznę więc od tego co może zaboleć, ale będzie to super prawdziwe. Kiedy zaczynasz robić cosplay szykuj się, że wydasz dużo.
Kiedy robiłam cosplay Tamary z Eddworld moje serce z ekscytacją, ale i smutkiem kładło na ladę w Vansie 200 złotych za trampki w szachownicę. Pamiętam też, jak z przejęciem otwierałam czarne soczewki właściwie nie mając pojęcia o tym, jak powinno się z nimi obchodzić (do tego też dojdziemy moje kochane robaczki ;3)

Jeżeli bierzesz się za czyiś cosplay to bądź gotów wydać nawet 1000 złotych na jego wszystkie elementy. Boli? Tak, bardzo. Dzięki jednak takiemu myśleniu nie zabierzemy się za strój bez pomyślunku. Najlepiej przed kupowaniem do niego czegokolwiek radzę rozpisać sobie listę rzeczy do kupienia i ich koszt. Na przykład:
_______
COSPLAY CONNORA
Marynarka - 150 zł
Koszula - 60 zł
Buty - DARMO
Pasek - 30 zł 
...
SUMA: ok 500 zł (strzeliłam wynik)
_______

Dzięki temu zobaczycie ile musicie mniej więcej do niego dozbierać lub na jaki koszt być przygotowanym. Dlaczego nie powinniśmy do tego podchodzić  pod działaniem chwili, jak zrobiłam to przy jednym cosplayu? Bo nie przemyślałam co jeszcze muszę kupić. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Tak oto skończyłam bez butów po szkole. Wszystko włożyłam w cosplay. Także weźcie to pod uwagę.

Dlatego też na myśl od razu nasuwa się "Trzeba to porządnie przemyśleć". Np. Czy jest sens robić cosplay kiedy jest bardzo drogi, a ja pójdę w nim 1, czy 2 w ciągu roku?
Odpowiedzieć musicie sobie sami ;D

Nie róbcie też cosplayu na szybko. Lepiej skończyć cosplay wcześniej, niż śpieszyć się i martwić, czy dojdzie na czas. Kiedy jesteście pewni na 100%, że robicie na przykład cosplay Victora z Yuri On Ice to zacznijcie szykowanie go minimalnie 6 miesięcy przed konwentem. 
Nie - nie wyrobisz się w 1, czy 2 miesiące.
Gotowy strój może dojść ci w miesiąc, lecz poprawki, które zgaduje, że będziesz nanosić na strój zajmą nieco więcej. Po za tym po co stresować się przed konwentem, CZY ABY NA PEWNO MÓJ COSPLAY PRZYJDZIE NA CZAS? Jeżeli go szyjesz to tym bardziej: czy uszycie go jest możliwe w miesiąc? Pewnie jest, lecz przy ocieraniu potu z czoła. (Tak bynajmniej myślę)
Serio, dajmy sobie troszkę luzu ;D
Ocknęłam się tak późno z cosplayem na 22 czerwca, że teraz wyrywam włosy z głowy bojąc się, że nie zdąży przyjść.

Warto też nie mylić cosplayu z t-shirtami/ bluzami wzorowanymi na stroje. Będąc w tym roku na Pyrkonie zobaczyłam, jak duża różnica jest między jednym, a drugim. Nie chce tu nikogo urazić, czy coś, bo boje się, że tak ktoś to w taki sposób odbierze :/ To nie atak, czy coś w tym stylu! Jeżeli waszym zdaniem to się nie różni - szanuje to. Chce jednak przedstawić tutaj mój argument dlaczego sądzę, że to się różni.
Sama przed długi czas uważałam, że to cosplay (mam nawet taką bluzę wzorowaną). Dopiero w momencie kiedy na Pyrkonie osoba w cosplayu Kapitana Ameryki robiła sobie zdjęcie z osobą w bluzie wzorowanej na jego mundur zrozumiałam, jak bardzo różni się jedno od drugiego. Także jak chcecie robić cosplay lepiej kupić już coś w stylu oryginalnym/odwzorowanym.

Kapitan Ameryka w "Avengers: Endgame" /I\
                                                                                         

Przykładowy COSPLAY /I\

Bluza charakteryzowana /I\

Moim zdaniem widać różnicę, ale sami możecie dać znać co o tym uważacie.

Chciałam też wspomnieć tu o jakości. Jeżeli szyjecie cosplay samemu: gratuluje umiejętności. Ja jestem raczej typem człowieka co przerabia gotowce xD
Rzecz w tym: nie patrzcie na cenę kiedy ich różnica to 10-30 złotych. Patrzcie na jakość wykonania i realny wygląd. Nawet nie wiecie, jak cenie sobie opinię ze zdjęciami.
Bo o ile w przypadku marynarki Connora byłam totalnie spokojna. Zły numer seryjny? Przerobię wszystkie napisy na poprawne! Elementy odblaskowe są krzywe? Wymienię je na świecące panele!
To kiedy teraz szukam stroju Kapitana Ameryki to uwierzcie, że znalezienie stroju który składa się z wielu elementów, a nie nadruku, jak w przypadku Spider-Mana uchodzi z cudem. 
Przypominam też, że często trzeba do cosplayu doliczyć akcesoria. Patrz wyżej: tarcza, hełm, uchwyt na tarczę. A takowe często kupujemy osobno. W ostateczności jesteśmi nawet zmueszeni zrobić je samemu.

Nie doradzę wam tutaj jaki cosplay powinniście robić. Czy oryginał/AU, wersje male/female itp. bo zależy to od was. Ale... zabawcie się! Róbcie cosplaye postaci których tylko chcecie! Chcecie Markusa z Detroit? Stańcie na wysokości zadania i zróbcie go! Nie przejmujcie się, że nie jesteście mulatami, wasze włosy są blond i nie macie heterochromi. ZABAWCIE SIĘ! Ale muszę was przed czymś przestrzec.

Zdrowie

Rzucamy się na soczewki (bo to głównie o nich mowa), lecz ostudzę wasz zapał. Po przemyśleniu sprawy z kolorowymi soczewkami mam prosty wniosek. Dowiedz się dużo, zastanów się, czy jesteś w stanie się z nimi obchodzić i ile wiesz o ich higienie. Moje doświadczenie z nimi jest super małe. Szczytem mojej głupoty było kupować czarne, 17mm soczewki jako moje pierwsze podejście z nimi. Oglądałam tutorialne i przewodniki na YT, ale potrafiłam wyłożyć się na wkładaniu ich dobrą stroną. A uwierzcie moje oczy nigdy nie wycierpiały tyle ile w czasie ich zakładania. Wiadomo, z czasem człowiek się uczy. Po tym, jak soczewki pękły mi w oczach myślałam, że długo po nie sięgnę. Wiecie? TO BYŁ ZNAK OD BOGA, ŻE MAM DAĆ SOBIE SPOKÓJ

No i dałam

Do czasu cosplayu Connora

Spokoju nie dawała mi myśl, że mój kochany RK800 ma brązowe oczy, a ja mam niebiesko-szare niczym jego nowszy model. Gryzło to moje sumienie. Tak oto kiedy poszłam do "Hebe" po maseczki pod wpływem chwili kupiłam brązowe soczewki. Weszłam po raz drugi do tej samej rzeki.
Założyłam je dobrą stroną i pokazałam się w nich mamie. Byłam taka dumna. Nic mnie nie piekło i było po prostu wspaniale! 
Kiedy moja mama jednak powiedziała, że nie widzi żadnej różnicy,  zdenerwowałam się. PRZECIEŻ SĄ IDEALNE!
Chciałam je wyjąć, lecz przypomnę: normalne soczewki mają średnicę ok. 14 mm (ponownie strzelam, bo nie pamiętam), a moje wcześniejsze doświadczenie dotyczyły 17. Tylko 3 mm? AŻ 3 mm! Myślałam, że skończę z soczewkami w oczach. Nie mogłam ich wyjąć, podrażniłam oczy. Kiedy tego dokonałam zauważyłam na pudełku "podkreślające kolor oczu". Miałam ochotę palnąć się w pysk i to tak porządnie. 

Chce przez to przekazać, że nie warto podchodzić do tego, jak ja. Dowiedźcie się soczewkach (jeżeli nie nosicie ich codziennie), oraz przede wszystkim: udajcie się do okulisty. Zbagatelizowałam to, lecz wiem, że kiedy następny raz zdecyduje się na soczewki zapewne pójdę do jego gabinetu z prośbą o sprawdzenie wzroku i nauczenie, jak się je zakłada i wyjmuje. I mimo, że w czarnych soczewkach obskoczyłam konwent, a nawet bez problemu je wyjęłam na miejscu wydarzenia i później  włożyłam, o wiele bardziej polecam nauczyć się tego od okulisty. DLA WASZEGO ZDROWIA XD NIE CHCE ABYŚCIE TAK JAK JA GRZEBALI POTEM PĘSETĄ PRZY OCZACH, BO TA ZŁOŻYŁA SIĘ I WPADŁA POD POWIEKĘ.

Z wigami (perukami) sprawa jest prostsza, bo przede wszystkim powinniśmy upewnić się, że kupiony/zamówiony wig jest w dobrym stanie. Ja nie mam w tej płaszczyźnie żadnego doświadczenia, bo wykorzystuje zawsze moje naturalne włosy. W przypadku Fem!Connora związałam je w warkocz. Aktualnie ścięłam je do Spider-Mana (może nawet nieco krócej niż planowałam na początku)

Aktualnie jestem na etapie kończenia cosplayu Spider-Mana (jak wspomniałam wyżej), jak i planowaniu stroju Zimowego Żołnierza (Bucky Barnes) oraz Kapitana Ameryki (Steve Rogers) w damskiej wersji.

Teraz także szybkie podsumowanie, które potraktujcie jako rady od Cioci Ani:

1. Bądź gotowy na duży koszt całości stroju.

2. Dbaj o dobre odwzorowanie stroju i nie zachowuj się, jak Janusz, który chce przyoszczędzić. Za jakoś często trzeba płacić.

3. Nie stawiaj zdrowia, czy swojej psychiki nad cosplay. Kieruje to głównie do osób, które chcą nosić soczewki, lub mają kompleksy. Jeżeli chcecie zrobić strój Ahri z Leauge Of Legends, lecz nie jesteście pewni co do waszej sylwetki i tego, czy będzie w stanie się w nim pokazać publicznie: zrezygnuj. To ma być zabawa! Masz się czuć w cosplayu swobodnie! Pamiętaj o tym! 

To przede wszystkim zabawa. A skoro masz czuć się źle. NIE RÓB TEGO!

4. Daj sobie czas na jego wykonanie i poprawienie

5. Przemyślcie cosplay. Nie róbcie go pod wpływem chwili, aby po chwili nie skończył zakurzony w szafie. Przemyśl też sens jego zakupu.

Okey! Dzisiejszy rozdział jest bardziej poważny, lecz chciałam przekazać to i owo o cosplayu. W związku z nimi pojawi się jeszcze rozdział o sesjach zdjęciowych. Mam nadzieje, że komuś przydał się ten rozdział. W komentarzach chętnie też posłucham co sądzicie o tym wszystkim ;) Jeżeli też macie jakieś pytanie, nie wstydźcie się go zadać nawet, jak jest waszym zdaniem idiotycznie głupie. Mimo, iż nie jestem profesjonalnym cosplayerem to chętnie popiszę o nim z wami i odpowiem na pytania <3 Tymczasem do zobaczenia!

PS. Czemu ostatnio ciągle mam wrażenie, że poruszam jakieś delikatne i kontrowersyjne tematy XD??

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro