Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

8

(słowa pisane kursywą to rozmowa przez telefon)

(pov Soo)

Bez zastanowienia odebrałam dzwoniący telefon...

-halo-powiedziałaś

-dzień dobry czy rozmawiam z Lee Soo ? - zapytał a ja się zaniepokoiłam 

-tak w czym mogę pomóc ? - zapytałam

-przykro mi o tym mówić ale pani rodzice mieli dość  poważny wypadek samochodowy-powiedział

-ale jak to-zapytałam bliska płaczu

-proszę przyjechać do szpitala (adres)-powiedział

-dobrze już jadę-odpowiedziałam po czym się rozłączyłam 

Po tej rozmowie nie mogłam się pozbierać ale stwierdziłam że to mnie nie ominie i z wielkim trudem muszę tam jechać postanowiłam że zadzwonię do sugi bo sama tak nie dam rady dotrzeć...

pierwszy sygnał...drugi sygnał...trzeci sygnał

-halo-powiedział

-suga...-powiedziałaś płacząc 

-co się stało ? dobra nie mów za 10 min będę- powiedział i się rozłączył

Byłaś bardzo wdzięczna że poznałaś takiego przyjaciela jak suga mimo początkowych nieporozumień...

(pov suga)

Po rozmowie z Soo wiedziałem że jest coś nie tak więc postanowiłem do niej szybko jechać...

-chłopaki muszę iść-oznajmiłem

-a co dziewczyna wzywa-zapytał jimin

-TO KURWA NIE JEST ŚMIESZNE COŚ SIĘ STAŁO BO PŁAKAŁA A TY SE KURWA ŻARTY ROBISZ ? JEBAĆ WRÓCĘ WIECZOREM...- krzyknąłem po czym wybiegłem z wytwórni do samochodu kierując się do domu dziewczyny...

Dojechałem po 10 minutach a powinienem po 20 no ale nic na to nie poradzę. Bez zastanowienia wbiegłem do domu Soo i znalazłem ją całą zapłakaną w kuchni 

-Soo co się stało-gdy mnie zauważyła od razu podbiegła i się przytuliła a ja odwzajemniłem uścisk 

-suga...kurwa moi rodzice mieli poważny wypadek-powiedziała jeszcze bardziej płacząc 

-wiesz w jakim szpitalu są ?-zapytałem 

-tak (adres) -odpowiedziała

-dobra jedziemy tam-powiedziałem 

(pov Soo)

Jechaliśmy w ciszy słychać było tylko mój szloch a droga dłużyła mi się nie miłosiernie. Gdy dojechaliśmy jak poparzona pobiegłam do recepcji a suga zamną

-przepraszam gdzie leżą państwo Lee po wypadku samochodowym ?- zapytałam recepcjonistki 

-a pani jest...?-powiedziała

-jestem córką-dokończyła

-dobrze 2 piętro sala 307-powiiedziała

-dziękuję-powiedziałam kierując się do windy 

Jechaliśmy windą na podane piętro a ja w głowie miałam same najgorsze scenariusze suga chyba zauważył to że się zamartwiam bo podszedł i mnie przytulił 

-spokojnie wszystko będzie dobrze-pocieszał lecz coś mu to nie wychodziło 

Winda się zatrzymała a ja wybiegłam z niej kierując się do wspomnianej sali. Gdy zauważyłam że moich rodziców tam wiozą przyśpieszyłam tępa 

-panie doktorze co z nimi ? -zapytałam zdyszana

-pani jest rodziną? -zapytał

-tak córką- odpowiedziałam 

-a więc tak pani rodzice...



_______________________________________________________

Hejka :) Czyta to ktoś ? xd  jak spędzacie ferie (ci którzy mają) ja siedzę w domu ;)

Do następnego :)  C.D.N


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro