Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

7

(pov suga)

Wiadomości z Soo bardzo poprawiły mi humor aż się chłopaki dziwili...

-co ty taki uśmiechnięty od tego telefonu wróciłeś- zapytał dociekliwy jimin

-nie twój interes-warknąłem 

-pewnie z DZIEWCZYNĄ pisał - powiedział V wyróżniając słowo dziewczyna

-możemy wrócić do tańczenia ? - zapytałem zirytowany

-ty to tańczenia chcesz wracać ? to nie nasz suguś- powiedział jimin 

-po pierwsze nie suguś a po drugie czy wy kurwa  w końcu przestaniecie ?  - zapytałem już BARDZO wkurwiony

-ej słownictwo - upomniał jin

(pov Soo) 

Szłam właśnie powolnym krokiem do sklepu ze słuchawkami w uszach aż nagle wpadłam w pewną osobę i upadłam na chodnik 

-patrz kurwa jak łazisz! -krzyknęłam do odchodzącego chłopaka a on się odwrócił i do mnie podbiegł 

-Soo...? ja przepraszam...-powiedział... suga?

-suga ? co ty tu robisz ? -zapytałam

-wyszedłem się przewietrzyć - odpowiedział z tego co widziałam to ze złością 

-z tego co widzę to wkurwiony jesteś- dopytywałam

- no może trochę-odpowiedział

-mhm ja już znam te twoje trochę-odpowiedziałam 

-dobra zmieniając temat gdzie idziesz ?- zapytał

-do sklepu bo lodówka pustkami świeci-zaśmiałam się 

Chwilę jeszcze pogadaliśmy do czasu gdy sugi telefon zadzwonił z informacją że musi wracać do wytwórni. Po pożegnaniu każde z nas udało się w swoją stronę. Gdy dotarłam do domu z zakupami zjadłam płatki z mlekiem a później oglądałam mało ciekawe dramy na zabicie czasu. Jedyne nad czym myślałam to gdzie są moi rodzice bo w zasadzie to nie widziałam ich od rana...i jak na zawołanie zadzwonił telefon tylko nie taki na który czekałam...


______________________________________________________________________


Hejka :) wiem że piszę coraz krótsze rozdziały ale możliwe że to się poprawi bo mam ferie ;)

Do następnego :)  C.D.N



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro