Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3

(pov Soo)

Obudziłam się o siódmej zaraz,zaraz wróć budzik mnie obudził wkurwiająca melodią więc zwlokłam się z łóżka. Cóż praca woła może i nie wspominałam ale pracuje w małej kawiarence a choć by po to by nie błagać rodziców o 20 zł na małą drobnostkę. Krótko mówiąc lubię być nie zależna od innych dobra wracając o 9 a kończę o 14 a czasami 15 więc postanowiłam że zacznę się powoli szykować. Na pierwszy strzał poszła łazienka dzień zaczęłam od orzeźwiającego prysznica później malowanie,ubieranie no i na koniec śniadanie. Mimo zdarzeń z wczorajszego wieczoru miałam dobry humor. Kończąc posiłek przejrzałam jeszcze Facebooka i byłam gotowa do wyjścia do kawiarenki miałam 20 min wolnego marszu. Do zaczęcia pracy zostało mi jeszcze 30 min więc nie śpiesząc się założyłam słuchawki wcześniej puszczając ulubioną piosenkę i wychodząc z domu ruszyłam do kawiarenki. Z racji takiej że chodziłam jeszcze do szkoły to nie pracowałam na co dzień tylko w weekendy i dni wolne. Praca jak praca czas leciał nawet szybko właśnie miałam kończyć pracę ale weszli klienci więc z przymusu musiałam ich obsłużyć 

-dzień dobry co podać- zapytałam z uśmiechem lecz jak szybko się on pojawił tak szybko znikł ponieważ zauważyłam jego tak właśnie JEGO tego co mnie przezywał w parku...starałam się zachowywać naturalnie lecz mi to nie wychodziło ponieważ cały czas się na mnie patrzył...

-dzień dobry poprosimy 7 kaw latte na miejscu- odpowiedział jeden chłopak o włosach w kolorze fioletowym uśmiechając się i przy tym pokazując swoje urocze dołeczki

-dobrze proszę chwile poczekać-odpowiedziałam z zamiarem odejścia lecz nim dotarłam zostałam pociągnięta kawałek dalej jak zobaczyłam kto jest sprawcą tego od razu zmieniłam wyraz twarzy z miłej na wściekłą 

(pov suga)

Gdy ją ujrzałem uśmiechnąłem się pod nosem cały czas obserwowałem jak dziewczyna składa zamówienie od Namjoona gdy odchodziła nie wytrzymałem i poszedłem za nią pod pretekstem łazienki. Pociągnąłem ją kawałek by chłopaki nic nie widzieli i szybko zauważyłem że jej wyraz twarzy przybrał wściekły.

-czego chcesz ? - warknęła że gdybym nie był sobą to bym się normalnie przestraszył 

- chce ci wytłumaczyć moje wczorajsze zachowanie- odpowiedziałem zgodnie z prawdą

- ale może ja nie chcę- dziewczyna nie dawała za wygraną

-daj mi minutę-powiedziałem

- dobra minuta ani sekundy dłużej...-ostrzegła

-no bo to wszystko przez...-nie dała mi dokończyć

-59 sekund 58... czas leci to się streszczaj-poinformowała...

________________________________________________________________________________

Dzień dobry wieczór :) Co tam u was bo ja chciała bym wam życzyć szczęśliwego Nowego Roku 🎉 Do następnego...   C.D.N 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro