Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

14

(Suga)

Od naszej kłótni minął tydzień codziennie próbowałem ja przeprosić ale wszystko na marne bo miała mne w dupie. Sam sobie nie potrafię wybaczyć słów które do nie skierowałem. Wlaśnie wyszedłem z dormu bo chłopaki ciągle truja mi dupę co mi jest, nie potrafią zrozumieć że nadzwyczajniej w swiecie nie chce o tym mówić.

Zmierzałem ulice aby skierować sie w strone klubu, potrzebowałem sie odstresować. Jedune co mi teraz pomoże to seks, alkohol i dobfa zabawa.

Po wejściu od razu zmierzałem w kierunku baru, lecz coś, albo ktoś, zwrócił moją uwagę. A mianowicie była to Soo ubrana w śliczną bordowa sukienkę, która swoją drogą bardzo podkreślała jej talię.

Soo tańczyła z jakimś typkiem zaraz, zaraz to był Nick, kawał chuja. Ona nie może się z nim zadawać to nie towarzystwo dla niej. Nick jest "posłańcem" (tak chyba go można nazwać) innego gangu. To dobrze nie może się skończyć.

Nim się zoriętowałem Nick leżał na podłodze a ja siedziałem na nim i okładałem go pięściami. Kontem oka zauważyłem przerażoną Soo dlatego przestałem i do niej podbiegłem próbując ją przytulić lecz mnie odepchnęła i wybiegła na dwór...

(Soo)

Dlaczego ten debil musi wszystko zepsuć? Dopuki nie przyszedł bawiłam się świetnie no może tylko na wierzchu bo w śrotku czułam wielką tęsknotę...

Tańczyłam z no właśnie jak on miał na imię? Jakos na N, Nock, Nack, Nick tak Nick więc od nowa... Tańczyłam z Nick'iem domuki nie został odemnie brutalnie odciągnięty przez sugę. Co prawda lekko uśmiechnęłam się na jego widok lecz szybko oprzytomniałam i stałam przerażona poniewaz Nick leżał ledwo przytomny a Yoongi nie miał zamiaru szybko przestać. Chwilkę później podszedł do mnie z zamiarem przytulenia lecz ja odmówilllam i wybiegllllam na dwór. I tym oto sposobem znalazłam sie zapłakana na chodniku.

Po około 5 minutach poczułam że ktoś się do mnie dosiadł był to chłopak może starszy odemnie o 15 lat lub więcej i zaczął się do mnie przystawiać lecz się odsuwałam

-hej piękna-zaczął rozmowę

-spierdalaj-odpowiedziałam jak zawsze miło

-skarbie nie zapędzaj się tak-powiedział z obleśnym uśmieszkiem

-puść mnie-powiedziałam

-nie tak szybko kochanie-powiedział a ja poczułam mroczki przed oczami a później tylko ciemność...

_______________________________________

Hej hej hej dawno mnie tu nie było lecz już przychodze do was z nowym rozdziałem :) jak myślicie co się stanie z Soo?

C.D.N
Do następnego:)

(Słodziaki)❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro