tragizm sytuacji
Kiedyś sobie myślałam
Kiedyś się zastanawiałam
Czemu świat ciągle pokazuje to samo?
Dlaczego to te same tematy?
A potem ktoś mi powiedział
Że to jest też u mnie
Tuż obok
W moim świecie
Nie potrafiłam zrozumieć
Nie chciałam w to wierzyć
Bo jak to taka szara — ja?
Aż tak chowałam się w tłumie?
A potem do mnie dotarło
Jak strasznie się pomyliłam
Patrzyłam na świat ślepotą
I workiem cuchnącym wódką na głowie
Za bardzo polegasz na słowach
Na czynach i śmiechach
Zupełnie wszystkich ludzi
I tylko nie siebie
Gdzie
Ten
Cholerny
Sens?
— 5.02.2019
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro