#12
No to jest sobie matematyka. Pani jeszcze nie weszła do sali. Zamiast niej przybył jeden idiota z 1d (tak to jest, że prawie cała ta klasa jest głupia) No i mnie wkurwił, więc zaczęłam walić go teczką po łbie, a dziewczyny z mojej klasy (mam w klasie jak na razie tylko jednego chłopaka) dosyć się zdziwiły, bo niby "jestem cicha i nieśmiała". WCALE, ŻE NIE. No i uważały, że to było odważne.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nie wiem jak można uważać, że to odważne. Po prostu do waliłam teczką i tyle.
No to narka szkieleciki( ͡° ͜ʖ ͡°)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro