121
*23:00*
Tata: *coś tam robi na korytarzu*
Ja: *wysuwam się z pokoju*
Ja: *otwieram biblioteczkę*
Ja: *wyciągam z biblioteczki ratowniczy bidon z wodą*
Ja: *zamykam biblioteczkę*
Tata:
Ja:
Tata:
Ja: *poker face* ...nie pytaj.
Ja: *wsuwam się przez drzwi do mojego pokoju*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro