Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Kawa

Daniel Andre Tande x Johann Andre Forfang: Tanfang

Pov. Daniel

Oto jest ten dzień. Nie ma co więcej zwlekać. Po treningu od razu podbiegłem do Johanna który rozmawiał z Linusem. Gdy tylko Marius zobaczył, że idę uśmiechnął się do mnie znacząco i odszedł od Johanna wymigując się koniecznością poirytowania Robina. Urocza dzieciarnia.

-Johann? -Zacząłem gdy wychodziliśmy z siłowni na której mieliśmy dziś trening.
-Tak? -Spojrzał na mnie tymi pięknymi oczami.
-Bo... Koło mojego bloku postawili kawiarnię i tak sobie myślałem, ż -że może chciałbyś ze mną pójść? -Na jego twarzy pojawiło się zaskoczenie, no to by było na tyle. Brawo Daniel ośmieszyłeś się wła-
-Z chęcią. -Moje użalanie się przerwał Johann. Patrzył na mnie z delikatnym rumieńcem i już teraz byłem wstanie powiedzieć, że mógłbym codziennie oglądać go takiego.
-Wspaniale! To może pojedziesz ze mną do mieszkania ogarniemy się i pójdziemy? Powinienem mieć parę twoich rzeczy.
-Brzmi świetnie to polecę jeszcze na moment do szatni i będziemy mogli jechać.

Szatyn oddalił się a ja zakręciłem się wokół własnej osi i uśmiechnąłem się. Tak jest!
Bardzo się cieszę.
-I jak? -Spytał mnie Marius który znajdował się na plecach Robina.
Zgodził się. -Odpowiedziałem mu, zobaczyłem, że Johann wyszedł z szatni więc zebraliśmy się i pojechaliśmy do mojego mieszkania

***
Kawiarenka była ładnie urządzona z meblami z jasnego drewna, granatowymi obiciami na oraz wielkimi oknami. Gdy zamówiliśmy kawę usiedliśmy w rogu pomieszczenia.

-Miałeś jakiś konkretny powód żeby się ze mną spotkać? -Spytał mnie młodszy gdy dostaliśmy swoje kawy oraz ciasta.
-A chciałbyś żeby tak było? -Odpowiedziałem mu pytaniem.
-Nawet jeśli zmieniło by to coś?
-Niekoniecznie. Ale odpowiadając tak miałem. -Popatrzył na mnie, a ja wziąłem jego dłoń i zacząłem mówić. -Proszę żebyś mi nie przerywał. -Pokiwał głową w zrozumieniu. -Johann znamy się już bardzo długo i śmiało mogę powiedzieć, że jesteś moim najlepszym przyjacielem... Tylko że ja cię kocham... I co ty na to?
-A ja na to, że też cię kocham.

Resztę popołudnia spędziliśmy razem. Tak jak mamy zamiar spędzić razem resztę życia.

~~~
13.08.2023r.
Słowa: 306

Hej, hej!
Mam nadzieję, że się spodoba.
Jak tam mijają wakacje?

Miłego!
Herbatka_Rumiankowa

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro