Wyjazd nad morze
*Jakoś nad początku sierpnia*
*Jedziemy nad morze*
Płyta w radiu-*Zaczyna lecieć Jingle Bels rock version*
Mama- O! Mikołaj gra na gitarze, a wkurwiony elf śpiewa!
*Nad morzem*
Marianna&Ja-*Idziemy brzegiem morza i śpiewamy na cały głos.* Chwała na wysokości, chwała na wysokości! A pokój na ziemi!
*Później w wodzie*
Ja&Marianna-*Chlapiemy się*
Ja-*Na chwilę się odwraca*
Ja-*Widzi świętego mikołaja na motorówce i machającego do niej i jej siostry*
Marianna-To to widziałaś?
*Serio tam był święty mikołaj na motorówce!!*
*Jeszcze później w wodzie*
Ja&Marianna-*Skaczemy sobie do wody i śpiewamy z czego moje przypomina wycie* I believe I can fly!
Ja-*Skacze jak najwyżej może* I believe I can fly! *Spada na plaskacza do wody*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro