Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Tymek Pszczółka - Żądło

Rozdział specjalnie dla: COWIEK_MAUPA17

Tymek Pszczółka - jak w każdy wieczór spacerował po swoim naturalnym środowisku czyli dzikim buszu, w którym pszczele ule dominowały w pełni. Busz ten był tak bardzo zabzyczany przez te cholerne pszczoły, że aż Niedźwiedź, który tam kiedyś przebywał przeprowadził się do Puszczy Białowieskiej. Tymek po prostu sobie chodził, aż nagle poczuł, że spada - było to ostatnie co zapamiętał.

Obudził się w ciemnym pomieszczeniu, choć światło było tam jednak nawet bardzo słabe. Obudził się w pozycji leżącej i od razu poczuł bardzo dziwne uczucie... tam, na dole. Tak jakby coś jeszcze tam w nim było. Nagle Tymek spostrzegł mini-radio z włożoną już kasetą, włączył to, a mroczny głos zaczął przemiawiać:

- Cześć, Tymek. Chciałbym zagrać w grę. W przeszłości nie byłeś zbyt dobrą pszczółką, nie doceniałeś swojego życia... Więcej, nie doceniałeś życia innych. Twoje istnienie nie wniosło nic porządnego do rozwijania się życia ludzkiego. Ja znam ciebie, ale ty nie znasz mnie... Masturbacja nie jest czymś, od czego da się zaludnić planetę, a wręcz jest grzechem, który między innymi możesz odkupić.
Właśnie daję ci na to szansę. W twoim wnętrzu zostało umieszczone "żądło", najdalsza jego część sięga trochę ponad jelita, więc jeśli wyciągniesz je nieumiejętnie, wyciągniesz je razem ze wszystkimi swoimi organami. Na końcu tego żądła znajduje się klucz, którym możesz otworzyć drzwi od tego pokoju. Masz sześćdziesiąt sekund - w tym momencie, na ekranie mini-radia zaczęło się odliczanie minuty - życie lub śmierć. Masz swój wybór.

Urządzenie ucichło, zero dźwięków. Zanim nasz mały Tymek doszedł do siebie, minęło około dwudziestu sekund. Chłopaczek wstał obolały i spojrzał w dół. Rzeczywiście za swoimi piętnastoma centymetrami ujrzał wystający, czarny, zaostrzony kawałek metalu. Żądło było umieszczone na odcinku między odpytem a 15cm.

Zastanowił się moment czy wyciągnąć je dołem, czy może przepchać dalej tak, aby wyszło górą - jednak żadna z tych opcji nie za bardzo go satysfakcjonowała. Aktualnie Tymek wolał obrażać innych, więc przeklął w myślach (bo na mowę, odwagi mu nie starczyło) głos starego dziada z mini-radia. Złapał dwoma rękami za wystający metal i zaczął ciągnąć w dół.

- IIIIIIII - rozległ się przeraźliwy pisk Tymka, gdy poczuł jak delikatnie powiększa mu się ten odcinek międzyodbytniczy.

Polało się trochę krwi, jednak chłopaczek zapomniał o jednym - jeśli nieumiejętnie będzie wyciągał - wypruje mu się większość organów. Pociągnał on z całej swojej marnej siły, która jakimś cudem okazała się być w tym momencie trochę większa (co mogłobyć zwyczajnie oznaką podwyższenia adrenaliny). Pociągnięcie to było bardzo kluczowe - na samym końcu był klucz, którego Tymek właśnie miał użyć, aby otworzyć drzwi.

Jednak nie zrobił tego, ponieważ opadł lekki na ziemię, patrząc jak jego jelito ciągnie się po podłodze skąpane w sporej kałuży krwi.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wjechała pszczoła! Kolejny rozdział i kolejna oryginalność, wybacz że tak długo, ale miałam ochotę napisać xD
I pamiętajcie! - doceniajcie swoje życie
😈

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro