ciągle lecą z nieba łzy na bruk
Elo jesieniary
Najpierw kilka shitów. Tutaj Nero z syniem Awarim.
Zaś Nero, bo zbyt mało miłości mu okazuje a to taka fajna pizdusia jest.
Tutaj ponownie, ale w alternatywnym uniwersum, w którym jest jeszcze większym przegrywem.
Tutaj jego żoncia, której też dawno nie dopieszczałam.
Tutaj wzburzona łapa, który jest sad bo czemu nie.
Tojo, który się flexuje swoją koszulką z somy. Oj nie ładnie tak się chwalić proszę pana.
Tutaj Matira jeżeli dobrze pamiętam. Na napisy nie zwracać uwagi, to są moje konta na robloksie xD Ale takie bullshitowe więc jak ktoś chce mnie stalkować to mu nie wyjdzie
Bezimienna oc, którą ostatnio mogliście zobaczyć w digi.
Wartki z kwiatkiem i jebiący chemię.
Tutaj Wartki leży.
Tutaj ja z rudą. Teraz zauważyłam że mi łapa tylna jedna uciekła lol
Tutaj moja Kiri. Wyszła na grubszą niż zazwyczaj, ale czy to źle? Podoba mi się uwu
A tu Supaku, kolejny oc. Nie jest już tak ładny ale w końcu nauczę się go rysować.
Ogólnie to tak na koniec dziękuję wam za te wszystkie gwiazdki i wyświetlenia. Mój ab jest aktualnie na drugim miejscu w tagu artbook, a jeszcze niedawno był na pierwszym.
Nigdy nie sądziłam że, jakkolwiek kiedykolwiek zaistnieje na tej platformie.
I wielkie wow, że te rysunki naprawdę kogoś interesują i mu się podobają.
Dziękuję również za followki, za niedługo będę ich miała 200. To jest serio wow.
No i życzę wam wszystkiego najlepszego w nowym roku.
Mój był naprawdę świetny, oprócz pewnej akcji, która wydarzyła się pod jego koniec (pozdrawiam chuje jebane)
Chciałabym podziękować za ten rok na pewno również gangomafii, bo bez nich te wakacje nie byłyby tak ciekawe.
No i oczywiście moim ziomeczkom, wy wiecie o kogo chodzi 😉
A i ludziom, którzy napisali każdy ff, który przeczytałam w tym roku i mi się podobał, a było takich masa.
No i oczywiście Bedoesowi za to, że dostarczał mi muzyki przez ten rok i za to że stał się moim osobistym memem oraz innym raperom ukochanym love was wszystkich mordy moje 💜💜💜
Bayku uwu
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro