Rozdział 12. Zakochałem się?
Minęło pare dni od kiedy starałem się jeździć po lodzie. Szczerze mówiąc codziennie spacerowałem z Victorem na lodowisko i oglądałem jak ten tańczy. Wczoraj zrobiliśmy sobie zabawę. Ja wybierałem utwór, a Victor z improwizacją robił tworzył do niej układ. Właśnie byłem w kuchni i robiłem dla odmiany pizze dla mnie i Victora. Lekko się zarumieniłem na myśl o nim. Zauważyłem jak do pomieszczenia wchodzi Viktor. Wpadłem na nieco głupi pomysł. Nabrałem nieco mąki na rękę po czym rzuciłem w niego. Przez chwilę Rosjanin był w szoku.
-O ty. Tak się chcesz bawić to ci zaraz pokarzę.- Powiedział i nasypał sobie mąkę na dłoń i rzucił we mnie. Rozpętała się walka na mąkę. Śmialiśmy się przy tym cały czas. Ostatecznie obaj się poddaliśmy i zajęliśmy się dokończeniem pizzy.- Na prawdę nie pamiętasz mnie?- Zapytał się zwracając moją uwagę.
-Na prawdę nic przed tym wypadkiem. Nie mam pojęcia o co chodzi z tymi plakatami w moim pokoju.- Powiedziałem kiedy włożyliśmy pizze do piekarnika. Zaczęliśmy sprzątać. Nikiforov chwycił mnie za podbródek i zmusił mnie bym na niego spojrzał. Gdy pizza była gotowa poszliśmy z nią do pokoju zabierając sosy, talerze i sztućce. Usiedliśmy w pokoju Victora na podłodze. Włączyłem jakąś playliste na telefonie i zaczęliśmy jeść.
-Cóż kiedy byłem zacząłem być sławny ty zacząłeś mnie podziwiać Yuri. Yuuko opowiadała, że gdy dowiedziałeś się, że mam pudla sam takiego wziąłeś. Nie raz startowałeś w zawodach. Szczerze. Miałem wrażenie, że się we mnie zakochałeś. Jednak trzy lata temu po zawodach na Internecie natrafiłem na filmik gdzie robisz mój układ bez błędu. Wtedy porzuciłem karierę łyżwiarza i zacząłem być twoim trenerem.- Powiedział na co się nie co zaczerwieniłem. Nie rozumiem czemu to się tak dzieje. Victor dalej opowiadał mi kilka rzeczy. W pewnej chwili nawet zaczął pokazywać zdjęcia albo z zawodów albo z fanami lub zawodnikami. Dodatkowo pokazywał mi niektóre filmiki gdzie tańczyłem. Było tego dość sporo. Ale będąc blisko Victora czułem się jakbym się zakochiwał w nim
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro