Słowa
W kubku jogurtu ręka pluszowego misia
A druga w zalanych łzami oczach kota
Ból głowy, ból serca schowany pod kołdrą z uśmiechów
Słodkie ciasteczka zostawiające okruszki w zębach
I stare mleko, które je zalewa
Choćbym była jak Miley Cyrus nie wrócisz
Zamknąłeś drzwi z drugiej strony i nikt już ich nie będzie w stanie otworzyć
Śniadania, obiady, kolacje
Nic nie ma już sensu
Dzień, noc
Już nawet sen nie daje spokoju
Ból głowy, ból serca
Schowane pod kołdrą z uśmiechów
Czy zawitasz znów, czy otworzysz te cholerne drzwi?
Klawiatura z kwiatów, kwiaty z klawiszy
Wykręcisz w końcu mój numer?
Kolejny skreślony dzień w kalendarzu
Wydrapana dziura w ścianie kocim pazurem
Pocięte słuchawki, które od lat już nie chciały grać
A w butach chlupoczą łzy
Bo choćbym była jak postać z twojego szkicownika nie wrócisz
Zamknąłeś drzwi z drugiej strony i nikt już ich nie będzie w stanie otworzyć
Śniadania, obiady, kolacje
Nic nie ma już sensu
Dzień, noc
Jużnawet sen nie daje spokoju
Ból głowy, ból serca
Schowane pod kołdrą z uśmiechów
Czy zawitasz znów, czy otworzysz te cholerne drzwi?
Klawiatura z kwiatów, kwiaty z klawiszy
Wykręcisz w końcu mój numer?
Śniadania, dni, bóle, klawiatura
Ukryte pod schodami wspomnień
Obiady, noc, głowa, kwiaty
W łóżku tuż obok mnie
Kolacje, noc, kwiaty, serce
Które łamiesz w każdej chwili od nowa
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro