Objęcia Smutku
Znów czuję te ręce na swych ramionach
Dotykają mnie czule na znamionach
Przyciągają do siebie
Chcą, abym poczuła się jak w niebie
Trzymają mocno
Nie chcą puścić
Ale nie uciekam
Rozpływam się w smutku
Wreszcie czuję łzy płynące powolutku
Chcę wiecznie trwać w tym stanie
Nie, to nie jest zakochanie
To me myśli zabierające mnie powolutku
W objęcia smutku
***
Tak... maggie_aggie, błagam nie wykrakaj nic ;-;
DoZo!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro