Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

48

Ja: Rozdzialy będą się pojawiać co 30/45 min. Następny o 10.
A i tego nie chciało mi się sprawdzać XDD

Isaac Lahey westchnął głośno, wyłączając komputer. Była już pierwsza w nocy, a jego ojca nadal nie było. Poszedł wieczorem do jakiejś knajpy i pił tam, a chłopak martwił się czy nie zaśpi do szkoły.

Usłyszał otwieranie drzwi na dole i zadrżał, szybko biorąc telefon i wybierając numer do Scotta. Bał się być sam z pijanym ojcem, który go bił i poniżał, ale musiał odłożyć komórkę. Zerwał z McCallem i nie powinien już prosić go o przyjście i uratowanie. Nie miał nikogo.

*

Lydia uśmiechnęła się lekko do Allison, gdy dziewczyna pokazała jej plan miasta. Argent zaznaczyła na nim najważniejsze dla nich miejsca.

- Tu jest posterunek, tu szkoła, a tutaj szpital - powiedziała Allison, przejeżdżając palcem po papierze. Uśmiechnęła się szeroko do przyjaciółki. - Jak dotąd Iris była widziana tylko w szpitalu. Zabrała do siebie Dereka.

- Kto będzie następny? - zapytała Martin, przyglądając się druczkowi z napisem "pierwsze morderstwo".

- Wybrała Laurę, jako psychopatyczną pielęgniarkę. Nie będzie wiedzieć, kim była. Derek zamieni się w pomocnika doktora Taylora.

Rudowłosa pokiwała głową, biorąc do ręki czarny flamaster. Przy lesie napisała "trzecie morderstwo".

- A co z drugim?

- Nie martw się, już zabiłam Ericę.

*

Scott spojrzał na Boyda, który był załamany. Właśnie stracił swoją pierwszą miłość.

- Wiem, że nie powinienem, ale jesteś pewny, że nikogo nie widziałeś? - zapytał McCall, patrząc na niego że współczuciem.

- Nie - zaprzeczył cicho, patrząc przed siebie. - Tylko długie, rude włosy.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro