44
Zdrada była dla niego strasznie bolesna. Zaczął się zastanawiać czy aby na pewno chciał wracać. Wolał odczuwać ból fizyczny niż psychiczny.
- Jest z tobą coraz gorzej, Iris - powiedział doktor, uśmiechając się do niego. - Tylko na to czekałem.
Stiles nic nie rozumiał, nawet się nie przejął jego słowami. Myślał tylko o Dereku, który go zdradził, a ta zdrada była tak bolesna, że chciał tylko umrzeć.
- Musimy jeszcze raz sprawdzić ci krew, nie jesteś przygotowana na zabieg, który planuje zrobić za tydzień.
Chłopak spojrzał tylko na niego, nic nie mówiąc. Zastanawiał się czy faktycznie się tego doczeka.
Kiedy Taylor wyszedł z sali westchnął cicho i zamknął oczy. Dopiero teraz pozwolił sobie na małe załamanie, czując jak jego policzki robią się całe mokre od łez. Chciałby, żeby ktoś go teraz przytulił. Był sam jak palec.
Pół godziny później zasnął, zmęczony płaczem i bólem.
*
- Isaac, jak możesz mi nie wierzyć? - zapytał Scott, patrząc z wyrzutem na swojego chłopaka.
Lahey westchnął cicho.
- Normalnie? Scott, ja też za nim tęsknie, ale już bez przesady. Mam dość - powiedział, spuszczając głowę w dół.
- Co masz na myśli mówiąc 'mam dość'? - zapytał, czując jak jego serce przyśpiesza.
- Nie chcę się już z tobą spotykać.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro