Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

38

- Da się jeszcze coś zrobić? - zapytał Scott swojego szefa Deatona. Zaczął się naprawdę bardzo martwić. Jego przyjaciel był teraz lodowaty i nie odzywał się.

- Nie mam pojęcia - powiedział, przyglądając się choremu.

Mężczyzna chwilę zastanawiał się, co zrobić, gdy niespodziewanie przejechał ręką po głowie Stilesa.

- Widzisz? - zapytał, pokazując mu włosy. - Stiles od początku mówił prawdę.

Scott spojrzał na niego ze zdziwieniem. Nie miał pojęcia o czym mówił.

- Jest zamknięty we wspomnieniach Iris. Została tutaj jako duch i chce, żeby ktoś poznał jej historię - powiedział, robiąc krótką przerwę. - Ale to nie wszystko. Będzie czuł jej dawny ból i to dlatego jest raz lodowaty, a raz gorący. Zależy od eksperymentu, który jest przeprowadzany na tej dziewczynie. Dopóki nie dowie się o niej wszystkiego, nie odzyskamy go.

McCall zamknął oczy. Nie chciał, żeby jego przyjaciel tak bardzo cierpiał. Napisał mu o swoim strachu, bólu i jak bardzo tęsknił. Wczoraj nawet spędził całą noc w lodowatej wodzie.

Zmęczony usiadł na łóżku szpitalnym i złapał go za dłoń. Poczuł jak ręka chłopaka  nagle staje się ciepła.

- Co się dzieje? - zapytał, patrząc na weterynarza. Jego serce zaczęło mocniej bić ze zdenerwowania. - Jest gorący.

- Zabiera twoją energię - poinformował go Alan. - Dzięki temu nie będzie tak bardzo cierpieć.

Scott westchnął cicho, nie puszczając dłoni Stilinskiego.

- Możesz z nim zostać na jedną noc? Ale dopiero jak napiszę ci, co będą z nim robić, dobra?

- Jasne.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro