Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

Deszcz. Pada, kropla rozbija się na kropelki, kropelki na cząstki... I tak dalej i tak dalej... No właśnie? Co jest najmniejsze? W szkole o tym mówili, to na pewno. Niestety mężczyzna nie za bardzo przykładał się za młodu do nauki, wolał grać w piłkę i całymi dniami włóczyć się ze znajomymi po mieście zamiast pouczyć się chemii i fizyki. Mimo wszystko wiedział swoje i lubił rozmyślać. To dzięki myśleniu i sprytowi znalazł się tam, gdzie wtedy siedział. Deszcz bębnił o dach srebrnego BMW, ściekał po przyciemnianych szybach. Herman Devit obserwował, jak krople łączą się w strumienie i meandrują po przedniej szybie, między martwymi muchami i kawałkami żółtych, jesiennych liści. Mężczyzna spojrzał na wyświetlacz smartfona.

23:47, 4 października 2016 roku.

Jeszcze około kwadrans czekania. Herman nie lubił czekać, nie miał wtedy kontroli nad sytuacją. Kropla dotarła wreszcie na sam dół szyby i połączyła się z kałużą pod wycieraczkami.

00:04, 5 października 2016 roku.

Cholera. Klient się nie pojawia. Czy jest coś mniejszego niż atom? Z rozmyślań wyrywa go melodia przychodzącego połączenia.

- Halo.

- Jak tam, H.? Masz to, o czym rozmawialiśmy? - Głos Billa Marone przecinał deszcz, tam gdzie się znajdował pogoda też była nieciekawa.

- Nie. Nikt się nie pojawił.

- Kurwa. - Bill nie krył złości. - Wiesz, co to oznacza? Ktoś próbuje z nami igrać! A ze mną się nie igra! Poczekaj jeszcze godzinę.

- Mam spotkanie. Służbowe.

- Nie obchodzi mnie to! Zapłacę ci za nadgodziny. Tylko poczekaj!

Rozłączył się. Deszcz dalej bębnił o karoserię. Po godzinie, gdy nic się nie działo, Herman odpalił silnik i odjechał. Jego oczom nie umknął symbol narysowany żółtą farbą przy jednym z magazynów portowych. Wyglądał jak krzak marihuany w doniczce, tyle że niższy, a liście były nieco grubsze i szersze.

Była to agawa. Ale Herman Devit był zbyt zmęczony by wysiąść i sprawdzić grafitti, które zostało zapewne namalowane przez okolicznych chuliganów. Miał dosyć czekania.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro