Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział IV

12.08.2017 godzina 22:55

Od paru minut byłam już w łazience, stałam przed lustrem patrząc się w swoje odbicie.  Moje kreski które miałam na oczach były rozmazane w cztery strony świata, wyglądało to dość zabawnie. Szybkim ruchem z mojej głowy ściągnęłam perukę i wig capa. Westchnęłam głęboko patrząc się na moje włosy które były w nieładzie. - Czas się umyć - mruknęłam pod nosem biorąc torebeczkę na perukę. Sprawnym ruchem włożyłam ją do woreczka. Odblokowałam telefon, sprawdziłam godzinę po czym włączyłam moją playlistę. Lubię się myć z muzyką to chyba jakiś mój fetysz. Zaczęłam się rozbierać a potem weszłam pod prysznic. Ciepła woda lała się po moim ciele (( ͡° ͜ʖ ͡° ) ) miłe uczucie po tak męczącym dniu... Tak może po 20 minutach wyszłam spod prysznica i owinęłam się w ręcznik. Do moich uszu doszedł dźwięk otwieranych drzwi do mojego pokoju, pewnie przyszła sprzątaczka pomyślałam. Ale trochę za późno by teraz tu przyszła no i nie dzwoniłam po nikogo. Niah najgorsze to,że nie wzięłam swoich ubrań i jestem tylko w ręczniku... nawet walonej bielizny nie mam. Dobra raz kozi śmierć otworzyłam drzwi od łazienki po czym wychyliłam głowę. Pusto pomyślałam po czym skierowałam się w stronę sypialni. Przede mną stały 3 męskie sylwetki. - Co do ch*ja - mruknęłam pod nosem patrząc się na mężczyzn stojących tyłem. Chyba mnie usłyszeli bo się obrócili dość szybko. No super... 
- Co ty tutaj robisz ? - zapytał czarnowłosy patrząc się na mnie z dziwną miną. Nie mogłam nic powiedzieć, nie to, że moi idole tu stoją to jeszcze jestem półnago... No lepiej być nie mogło. - To raczej ja powinnam o to zapytać - powiedziałam piskliwym głosem podchodząc w stronę jednego z łóżek z którego szybką ściągnęłam koc. Owinęłam się nim jak zakonnica. - My tu mamy spać - odparł znowu czarnowłosy. Aish to wiele tłumaczy... 

- Ja też - mruknęłam patrząc się na chłopaków. Jungkook miał całą czerwoną twarz i patrzył się w ścianę natomiast Suga i V patrzyli na mnie jak na debila. - Ehem - odchrząknęłam. - Możecie się nie patrzeć tak na mnie ? - zapytałam kierując się wolnym krokiem w stronę mojej walizki. Fuck czemu ona musi być pod łóżkiem... jak ja mam niby ją teraz wyciągnąć ? :I
- Emm czy ktoś łaskawie mi wyciągnie walizkę spod tego łóżka... Bo tak jakby ja nie mogę - powiedziałam lekko zarumieniona. Wolnym krokiem w moją stronę podszedł Taehyung, klęknął przed łóżkiem i wyciągnął moją walizkę. - Dziękuje - powiedziałam poprawiając koc. Chwyciłam swoją walizkę za rączkę po czym skierowałam się do łazienki. Zamknęłam drzwi za sobą na klucz po czym się przebrałam. Ubrałam bieliznę, czarne leginsy i luźną czarną bluzkę,schowałam moje brudne ubrania do walizki jak i perukę. Wysuszyłam na szybko swoje włosy po czym wyszłam z łazienki. - Okay, trzeba pogadać z recepcjonistą - powiedział Suga który siedział na jednym z łóżek. - No co ty Sherlocku - mruknęłam pod nosem kładąc moją walizkę pod ścianą. - Coś powiedziała ? - zapytał patrząc się na mnie swoim "bystrym" wzrokiem. - Nic, nic. Okay to ja idę ktoś zemną ? - zapytałam obracając się na pięcie w stronę drzwi które prowadzą do holu. - Jungkook idź z nią i to załatw bo ja nie mam siły - mruknął Yoongi.  Chłopak kiwną głową na tak po czym podążył za mną. Szliśmy w ciszy. 

- Przepraszam - powiedziałam stojąc przed biurkiem recepcjonistki. No tak jak ją potrzeba to oczywiście nie ma. Oparłam ramię o ladę po czym czekałam kiedy łaskawie się zjawi. Popatrzyłam na Kookiego który oglądał sufit, no ambitnie. Już miałam coś powiedzieć kiedy mi przerwano. - O co chodzi ? - zapytałam starsza kobieta patrząc się na nas. Dzięki Bogu jest inna recepcjonista, jakby była tama to chyba bym dużo się nie dowiedziała. - Dobry wieczór. Chodzi o to,że jest jakaś pomyłka chyba w systemie. Miałam zarezerwowany pokój na *se nazwisko * - powiedziałam patrząc się na kobietę. - Tylko,że w moim pokoju były trzy łóżka a jestem sama no i nagle w moim pokoju znalazło się trzech mężczyzn. - dodałam odrywając wzrok od kobiety. - Hmm ciekawe, zaraz sprawdzę - powiedziała starsza pani i zaczęła coś stukać na klawiaturze. - No tak są dwie rezerwacje na pokój 113. Pewnie jakiś błąd systemu - powiedziała pani patrząc się w monitor.  Westchnęłam - A nie ma jakiegoś wolnego pokoju bym mogła go zająć ? - zapytałam z nadzieją. - Chwileczkę  - powiedziała kobieta znowu stukając w klawiaturę... - Niestety nie ma nic wolnego - odparła patrząc się na mnie. Aish muszę zmienić hotel. - Ah no nic dziękuje - odparłam odwracając się do Jungkooka. - No to tak, jakiś błąd w systemie są dwie rezerwacje na jeden pokój, nie ma innego wolnego pokoju i chyba tyle - powiedziałam na jednym tchu patrząc  się na chłopaka. - To co teraz ? - zapytał patrząc się  na moją twarz ale po chwili zrzucił wzrok na podłogę. - Muszę zmienić hotel... ale nie wiem czy coś znajdę o tej godzinie - mruknęłam drapiąc się po karku. - A jeśli zostaniesz w naszym pokoju ? - zapytał dalej patrząc się w parkiet. - Wiesz miło z twojej strony ale jednak spanie z trzema mężczyznami w jednym pokoju to zły pomysł a po drugie co powie wasz menadżer ? - zapytałam patrząc się na chłopaka. - Nie musi wiedzieć i to tylko jedna noc. I obiecuje Ci,że nikt nic Ci nie zrobi - powiedział wystawiając w moją stronę swojego małego palca. Niah to dziecko czy co,że obiecuje na palec ? - No Okay ale w pokoju też jest Pan Min  i Pan Kim - mruknęłam patrząc się na palec chłopaka. - Jakoś się dogadamy - powiedział z uśmiechem dalej trzymając palec przede mną.  - Uh no okay - powiedziałam i ścisnęłam moim małym palcem jego palec. Chłopak się uśmiechnął bardzo szeroko, wróciliśmy do pokoju w ciszy. 

- Jesteśmy! - krzyknął maknae wchodząc do pokoju.  - I co załatwione ? - zapytał Yoongi, wychylając głowę za ściany. - No można tak powiedzieć - powiedział Kooki wchodząc do sypialni wraz zemną. - Czyli ? - zapytał Taehyung patrząc się na mnie. - No więc wychodzi na to,że ona zostaje z nami w pokoju do jutra - powiedział Jungkook z uśmiechem patrząc się na chłopaków. - ŻE CO ?! - krzyknęli obaj patrząc się z zdziwieniem na chłopaka. - No bo błąd w systemie i są dwie rezerwacje na ten pokój.. No i ona nie ma gdzie się podziać no wiecie żal mi się jej zrobiło i uznałem,że przenocuje tutaj - powiedział królik z uśmiechem. - Aish, dobra ale jak mi nie da spać to ją wyrzucę - mruknął cukier patrząc się na mnie złowrogim spojrzeniem. - Spokojnie nie chrapie i jestem cicho - powiedziałam z lekkim sarkastycznym uśmiechem. - A co najgorsze nie może się o tym dowiedzieć menadżer - dodał Yoongi, opadając głową na poduszkę.  - Sie wie - odparł Jungkook udają,że salutuje.  - Okej to ja śpię na ziemi a wy macie łóżka. W końcu jesteście bardziej zmęczeni niż ja - powiedziałam kierując się w stronę fotela (BTW fotel jest za mały by na nim spać na podłodze jest wygodniej :3 ), na którym potem usiadłam. - Jesteś pewna? Ja mogę Ci oddać moje łóżko a ja będę spać z Tae - powiedział Jungkook patrząc się na mnie zmartwionym wzrokiem.  - Naprawdę nie trzeba - odparłam z szczerym uśmiechem.  Min się na mnie dziwnie popatrzył po czym wyszedł z sypialni do łazienki.  - Spokojnie on tak zawsze ma jak jest zmęczony - powiedział Kim podchodząc do mnie. Tsaa pomyślałam patrząc się w moje dłonie. - Tak w ogóle jak masz na imię ? Gdzie mieszkasz ? Długo tu jesteś ?  Czy Pingwiny mają kolana ? Jakie masz marzenia ? Jesteś ARMY? - pytał tak bez końca. - Eee mam na imię *se imię * i mieszkam w Krakowie.. I tak jestem ARMY - powiedziałam pamiętając tylko te trzy pytania. 

CDN (żeby było fajnie i więcej rozdziałów zrobię tu duża spacje xD )

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro