#22
Zwiadowcy, Księga 6, Oblężenie Macindaw, okładka miękka, str. 162
"Will nie wątpił, że gdyby choć na mgnienie stracił pełną koncentrację, Skott raczej na pewno by go dopadł."
Halt: *podnosi jedną brew* Zdecyduj się. Raczej, czy na pewno?
Will: Raczej i na pewno.
Halt: Przecież to się nawzajem wyklucza!
Will: Wcale nie. Raczej na pewno oznacza to, że coś jest prawie do końca pewne.
Halt: A wiesz co jest do końca pewne?
Will: Co?
Halt: To, że właśnie usiadłeś na mrowisku czerwonych mrówek.
~~~~~
Zaczął się Wielki Maraton!
Niech trwa jak najdłużej!
Osobiście, się z tego cieszę, bo lubię wstawiać nowe rozdziały, tylko nie zawsze mi się chce...
A jak tam u was, też macie okropny upał?
Ja tak, niestety.
Mistyka8
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro