Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 7

Tak!Wreszcie znalazłem!Torba z jabłkami leżała przy małych drzwiczkach za którymi znajdował się składzik na siano i słomę,wyciągnąłem sporej wielkości,pyszne jabłko i schrupałem je z zadowoleniem.Obudziłem małego wilczka,przy drzwiach mojej niewielkiej przybudówki leżało trochę cienkich plasterków mięsa i mała miska mleka,chyba Halt rozpoznał kogo ze sobą przywiozłem.Wilczka nazwałem Diro na cześć poległego w czasie polowania psa myśliwskiego o imieniu Orid który był moim przyjacielem.Gdy już się rozbudził na dobre i zobaczył co Halt mu przygotował ruszył biegiem przekoziołkowująć połowę drogi wpadając wprost na miseczkę z mlekiem.Część zawartości miseczki wylała się na niego.Otrzepał się z zadowoleniem i zaczął chlipać resztę białego napoju.
Otworzyłem drzwi na oścież
-Gdzie idziesz?
Spytał zabierając się za jedzenie plasterków mięsa.
-Na spacerek do lasu
Wiedziałem,że go zniechęci
-Mhy...ja zostaje
Ruszyłem wolnym kłusikiem by podejżeć co tam wyrabia Will z Haltem bo mój wyczulony słuch usłyszał świst cięciwy i cichy syk bólu,wyjtzałem zza przybudówki na ziemi leżał łuk a Will syczał cicho z ból trzymając się za obdarte od cięciwy przedramie,Halt uśmiechną się pod nose.Zauważył mnie i zgromił mnie spojżeniem weszłem troche głębiej za moją małą stajnie lecz tak by nadal wszystko widzieć.

Wybaczcie,że taki krótki ale po tonie rzeczy do sprzątania i sześciu testach jestem wykończona😁

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro