3.Kolejne wakacje...
*Pov.Melisa
Nareszcie przeżyłam cały rok szkolny...
Po wakacjach będę już w 3 klasie liceum.Pomyślałam wstając z łóżka i ogarniając się na zakończenie...Oczywiście królewna Kinia nie gotowa no,bo pfff znowu muszę ją budzić.Hm dostałam wiadomość ciekawe od kogo...
Spojrzałam na ekran
*Kubuś xoxo*-Meliska idziesz ze mną na zakończenie?
Hm pójdę z nim czemu nie tylko powiem o tym Kindze,żeby nie było,ale pierwsze mu odpisze:
*Ja*-Okej to bądź po mnie za 30 minut.
*Kubuś xoxo*-Okej :*
Dobra dość tego pora się ogarniać mam tylko 30 min.
Wyprostowałam włosy ubrałam białą koszulkę i czarną spódniczkę oraz rzecz której nienawidzę...Rajtuzy! jako iż było bardzo zimno eh lato w Polsce.Mniejsza
Zapukałam najmocniej jak umiałam do drzwi obok mojego pokoju czyli pokoju Kingi...
Nie otwierała wydarłam się ,że idę z Kubą i zeszłam na dół ubrałam czarne szpilki. Po czym usłyszałam dzwonek to Kuba? otworzyłam drzwi patrze Tomek...I usłyszałam:
-Cześć jest Kinga?
-Hej zanim dokończyłam zdanie moja siostra zeszła po schodach...Wyminęłam Tomka i wyszłam z domu,a pod bramą stał szarooki czekając na mnie.
Przytuliłam go i wsiadłam do jego auta czyli Chevrolet camaro Lz1 Bardzo fajny samochód wygodnie w nim :D
Kiedy blondyn usiadł obok mnie chyba coś do niego poczułam to głupie...Przecież znam go od dziecka i się przyjaźnimy,a co jeśli on mnie nie kocha? A co jeśli mnie odrzuci? Będę to po prostu ukrywać tak jak to było z Tomkiem.
Pojechaliśmy pod szkołę i zaczęło padać pomyślałam no super.
Poszliśmy na apel siedzieliśmy z 2 godz.Po wyjściu ze szkoły byłam cała mokra i wkurzona.
*Pov.Kuba
Dlaczego ona wygląda tak uroczo jak jest mokra od deszczu? pomyślałem wpatrując się w jej oczy zaczęliśmy rozmawiać o wszystkim i o niczym nagle tak z dpy przylazł Tomek nienawidzę go za to,że rozkochał w sobie Meliske przez co zapewne nie będzie chciała ze mną być.Wracając ten idiota przyszedł i pytał czy idziemy dzisiaj do jakiegoś klubu czy coś.O dziwo Melcia odmówiła,więc ja też.Postanowiłem wziąść się w garść i zaprosiłem Brunetkę do kina.Ku mojemu zdziwieniu od razu się zgodziła.
*Pov.Melisa
Nie wierze zaprosił mnie do kina! może on też coś do mnie czuje? Pytałam sama siebie w głowie wracając z Kubą jego autem,żeby się przebrać z tego czegoś... weszłam do domu byliśmy sami poszłam na górę,żeby się przebrać ubrałam na siebie czarną sukienkę i byłam gotowa zeszłam na dół wzięłam adidasy i wyszłam z Kubą.Wróciliśmy z kina stwierdziliśmy,że pojedziemy do mojego domu po rzeczy ,żebym u niego została na noc,bo Kinga pewnie wróci z Tomkiem piana i wiadomo...Zwłaszcza,że rodzice wrócili.Weszliśmy do jego domu poszliśmy do jego pokoju ja poszłam się przebrać w piżamę usiadłam na jego łóżku i zaczęliśmy gadać potem śmialiśmy się z dziecięcych wspomnień,a potem zeszło na tematy miłosne...Kuba powiedział mi,że się we mnie zakochał,a ja go pocałowałam on odwzajemnił pocałunek i tak się całowaliśmy,a potem poszliśmy spać.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieje,że rozdział się spodoba.Przepraszam za długą nieobecność,ale nie miałam weny ;c
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro