SCEN- Zostajecie frendsonami! (BF:))
Kolejny scenariusz! Jej!
Izuku Midoriya aka Deku aka Midu( Midoryia)
Po tej zacnej rozmowie przez liściki.. Ekhem..ekhem.. Wyrwaliście prawie wszystkie kartki, zaczęliście się częściej spotykać. W sensie, że na przerwach. Jako, że jesteś bardzo NIEŚMIAŁĄ xd sarkazm..osóbką, to zagadywałaś do niego częściej niż on do ciebie.
Zaznajomiłaś się ze szkołą, więc wiedziałaś jakie lekcje, gdzie mają być i co się dzieje... Wiedza wszechmogąca! Był taki film, nie? ,, Bruce Wszechmogący!,, xd dobry był... Jak zupę w restauracji rozstąpił...xd o bosz! Odeszłam od tematu! Chodziłaś ze wszystkimi po korytarzach, nawet jadłaś lunch.( wow! Wow! Stop it! That's to much! God! Please!xd)
Siadałaś z nim na stołówce, rozmawiałaś i nawet zaczęłaś używać zdrobnień Midu, bo nie chciało ci sié wysilać... Byliście zadowoleni ze swojego towarzystwa i nawet nie zauważyłaś kiedy zostaliście najlepszymi przyjaciółmi.
Bakugo Katsuki aka Kacchan aka Bakuś aka xd Tapczan aka Jogurt (o bosz...)
Wasze kłutnie nigdy się nie kończyły. Chociaż w zasadzie... Gdy byłaś oddawana pielęgniarce, a on zostawał w klasie. Miałaś dużo ran i siniaków, on też nie wyglądał najlepiej. Po pewnym czasie oboje trafialiście do Recovery Girl. Oczywiście zasłaniała drugą osobę prześcieradłem albo czymś takim, żeby nie było kłutni.
I jak tak coddziennie przychodziliście, coś się zmieniło. Jakby Bakuś stał się bardziej ufny i dobrze nastawiony do ciebie. Kłutnie były...mimo tego prześcieradła, kt9re zaprawdę gówno dawało... wciąż częste, ale w bitwach się nic nie zmieniło. Tacy sami jak wcześniej....
Recovery Girl wykminiła pewien plan, no dzięki, kt9remu zawsze, ale to zawsze zamykaliście mordy. Lizaki pudrowe! Znaczy ty takie dostawałaś....on miał te kwaśne, co się w kiosku kupuje...
I jak tak sobie siedzieliście. Zostaliście przyjaciółmi. Przynajmniej tak to wyglądało. Ja wiem, że jeśli Bakuś jest spokojny i nic nikomu nie robi, to nie znaczy, że jest się przyjaciółmi... Ale tu na serio. Jak popatrzyć na wasze kłutnie....to tak.
Todoroki Shoto aka Todoś aka Tadziu
Od momentu gdy zrobiłaś pranka Todorokiemu, zaczęło wam się dobrze układać. Na przerwach jedliście razem lunch i wgl. mimo, że on był cichy, twoja japa niegdy się nie zamykała. A on tak jakby ciągle słuchał co masz do powiedzenia. Gadaliście z innymi, ty obczajałaś szkołé w międzyczasie...
Jednego dnia Aizawa poprosił kogoś by pełnił dyżór w klasie. Oczywiście padło na ciebie i Tadzia. Tak więc zostawaliście po lekcjach, myjąc ławki, wietrząc, podlewając już dawno zdechłe rośliny...taaa... Wiem, że to nie miało sensu. Czasami wywalaliście coś za okno, by zobaczyć kto tym razem będzie ofiarą spadającego przedmiotu i faktycznie udało wam się nawiązać przyjaźń. Zostaliście najlepszymi przyjo!
Denki Kaminari aka Denkiś aka Pikachu
Razem z Kamim zasłynęliście swoją filozofią w całej szkole! W książkach popoprawiano wszystkie błędy związane z pasożytami! Precz pasożytom! Nie ma... Teraz jest tylko symbioza... Byliście szanowani, ale tak naprawdę nie zwracaliście na to uwagi.
Chodziliście wspólnie na lunch, czasami z Kirishimą i Bakugo. W sumie częściej z nimi i tak się zaznajamialiście. Tak na serio już wcześniej wam się dobrze układało, więc nie mieliście problemu z nawiązaniem przyjaźni.
On dokończył tego dzieła, dając ci na Dzień Przyjaciela ( pewnie nie ma takiego czegoś) bransoletkę z puzlem, a na nim ,, B,, i kawałek ,,F,, a on miał także taką tyle, że z drugą połową tego ,,F,, i jeszcze jednym ,,F,, I każdy wie co to znaczy! BFF! Najlepszy przyjaciel na zwasze! Jej! Tak zostaliście best frendsonami!
Hejko! Ludziska! Jak tylko zaczęłam to pisać to wpadł mi pomysł na tego puzla. W mojej szkole była tak moda, że chłopak i dziewczyna chodzili z przedzielonym Jing Jangiem...czy cóś. Mnie się to nie podobało... Taki badziew.
Deku... Deku przyszedł od razu! Najprosztszy tak jak Kami! Trudniej było z Tadziem i Bakusiem.. Serio m9wie...
No to Bajo!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro