SCEN-Liga/klasa dowiaduje się o was.
Izuku Midoriya
- Izuuku!- zawołałaś do swojego chłopaka, który na dzień dobry pod SZKOŁĄ dał ci buzi w policzek. Zarumieniłaś się, bo EKHEM ludzie stoją i patrzą, a gęby im się nie zamykają.
- Cześć [T\I] jak tam?- uśmiechnął się do ciebie.
-A dobrze- oddałaś uśmiech, ale już kątem oka zauważyłaś grupkę swoich koleżanek, które tylko czekały na okazję do przeprowadzenia z tobą ,,KRÓTKIEGO" wywiadziku.- Izuku-chan idź przodem, a ja cię potem dogonię!
- Oh okej, to do zobaczenia- cmoknął cię jeszcze raz, tym razem w czoło i odbiegł, odwróciłaś się na pięcie.
- Oh boi, czas na tortury..-wymamrotałaś, ale dziewczyny okrążyły cię zanim zdążyłaś się zorientować. Wypytywały o różnorakie różności, dopóki nie zauważyłaś, że paru dziewczyn brakuje- Ej, gdzie Mina i Tsuyu?
- Hmm?- razem wydały pomruk. Nagle się uśmiechnęły złowieszczo.
OTÓRZ TO, te dwie baby otoczyły Izuku i robiły mu taki sam wywiad jak tobie! Tylko, że chłopak ma słabe nerwy i z nadmiaru wrażeń mu się omdlało, tak jakby. Kto by pomyślał, że taka afera mogła się wydarzyć o dwa buziaki przed szkołą? No najwyraźniej cała twoja klasa pfft.
Bakugo Katsuki
Nie jesteś typem człowieka, który lubi się przechwalać swoim chłopakiem, ba! Żadna z dziewczyn o tym JESZCZE nie wiedziała, ale jest Bakugo. A Bakugo..no powiedzmy sobie szczerze.. To gość, który pokaże innym, żeby cię palcem nie tknęli, bo dostaną po dupach. Innymi słowy mówiąc, klasa 1A szybko dowiedziała się o waszym związku.
Pierwszą ofiarą padł..Denki. Kozioł ofiarny w klasie..
- Powiedziałem, żebyś jej nie dotykał, a ty swoje debilu!- warknął Bakugo trzymając Kaminariego za bluzkę.
- Dlaczego?! Przecież to nie tak, że chodzicie ze sobą!- krzyknął w desperacji Denki. Katsukiemu chyba żyłka pękła w tym momencie.
-Ty głupi czy ułomny jesteś? [T\I] jest moją dziewczyną, idioto!- chlopak zrzucił Denkiego ze schodów akurat, gdy ten krzyczał ,,COOOOO,, wyszło to jako stłumiony jęk po zderzeniu z parterem. Za to Katsuki poszedł zadowolony do klasy, by spotkać ciebie otoczoną przez dziewczyny. Mimo wszystko jakoś chyba dobrze się bawiłaś, gadając o twoim i Bakugo związku. Tamten dostał wku*wiu, ale nie reagował. Iiiii potem cała klasa się dowiedziała. Ups. I quess:p
Todoroki Shoto
- Todoroki-kun!- zawołał do kolorowowłosego chłopaka Izuku. Shoto od razu zwrócił swój wzrok na Deku.
- Słucham?- odłożył wcześniej czytaną książkę.
- Co się tam dzieje? Czemu wszystkie dziewczyny stoją w kręgu?- Izuku wskazał na okrąg dziewczyn, normalnie rój os, jakby kogoś oblężyły. Nagle Mineta się obudził.
- Co mnie obchodzi co tam się dzieje?! Najważniejsze, czemu MNIE tam nie m--
Ale Sero od razu ujebał go taśmą klejącą, nawet swojej z łokci nie marnował, wziął czarną taśmę z biurka pana Aizawy.
- Hmm?-Todoroki lekko się wychylił i kątem oka zauważył ciebie siedzącą w centrum wszystkich dziewczyn. Wyglądałaś na nieźle przytłoczoną i zawstydzoną, wstał więc i podszedł bliżej- Co tu się dzieje?
- Oh! Todoroki-kun!- zawołała Momo- Czy to prawda, że jesteście razem?- wskazuje na ciebie, na co trochę się rumienisz.
- Tak- mówi i przytula cię, wszystkie dziewczyny dostają pisku opon level hard i o mało nie mdleją z nadmiaru wrażeń.
Tymczasem między chłopakami.
-Ty słyszałeś, że Todoroki ma dziewczynę?- pyta się Sero swojego ziomeczka.
- Ale z niego szczęściarz- burczy Kaminari opierając się łokciem o ławkę.
Denki Kaminari
Znacie to, nie? Ktoś mówi komuś, ten ktoś mówi komuś innemu, ten ktoś inny mówi jeszcze komuś innemu, aż całe miasto wie. W tym przypadku, Denki rozpaplał, a dowiedziała się cała klasa. I gdy tylko weszłaś do klasy miałaś ochotę wyrąbać Denkiemu.
- Jak długo jesteście razem?-pytała Momo.
- Jak się poznaliście?- była ciekawa Ochako.
I tak dalej. Oczywiście z grzeczności odpowiadałaś i już z daleka słyszałaś Minę.
- AHHH! Wiedziałam!- krzyczała.
- Bo to było tak bardzo niemożliwe do domyślenia się-parsknęłaś śmiechem, nagle zauważyłaś znajomą żółtą czuprynę.- Denki?
-Tak, skarbie?- odwrócił się do ciebie. Zaskrzypiały cię zęby od tego przezwiska, złapałaś go za kołnieżyk i pociągnęłaś za sobą.
- Pozwól no na momencik-uśmiechałaś się diabolicznie, dopóki nie znaleźliście się za drzwiami. Wtedy od razu poleciała wiązanka przekleństw i dźwięki kopania. Wszyscy w klasie byli zaskoczeni takim obrotem spraw, ale bardzo cieszyli się ze szczęścia twojego i Kaminariego, który w chwili obecnej ścierał kurz swoją mordą na korytarzu szkolnym.
Tomura Shigaraki
Oj długo Todze zajęło wyciągnięcie z ciebie tej informacji, wasza konwersacja wyglądała mniej więcej tak:
Toga: Co tam?
Ty: A dobrz
Toga: eto.. Chodzisz z Shigim?
Ty: Ta, a co?
Toga: A tak pytam..*rosnący fangirl*
Także to była tak DŁUGA dyskusja jak odpowiedź na pytanie zamknięte. Aż się zastanawiałaś czy jest sens to ukrywać. Oczywiście Toga potem i ciebie, i Shigiego napastowała swoim BYTEM, ale co poradzisz. Jedynie Dabi zachorował na coś, a mam tu na myśli ,,samotność" hueH, także, więc nikogo za bardzo nie zaskoczyliście, a Kurogiri? Ten to był w siódmym niebie na wieść, że jego przybrany syn ma dziewuchę.
Shinso Hitoshi
Właśnie sobie spokojnie siedziałaś na ławce przed szkołą i jadłaś lunch. Nikt nie zawracał ci dupy, nikt nie błądził wzrokiem lub platfusami, tylko cisza i spokój..No. Do czasu.
-OOO! No kto by pomyślał, że spotkam tutaj dziewczynę Shinso!!-śmiał się blond karaluch..znaczy, Monoma. Westchnęłaś głośno, usiłując dać chłopakowi do zrozumienia, że ma wypierda!ać. Zgadnij co? Typo ani drgnął.
-Mi ciebie też (nie)miło widzieć-uśmiechnęłaś się sztucznie. Monoma jakoś dziwnie zamilkł, przyglądał ci się.-Co chcesz?
-..nie zaprzeczyłaś, gdy nazwałem cię dziewczyną Shinso..-mruknął co chwila mrugając oczami. Musiałaś przyznać, że inteligentny to on..nie był. Wstałaś.
-O wow, a czemu miałabym zaprzeczać?-uśmiechnęłaś się na chwilę, a potem poszłaś w swoją stronę. Nagle kulfon się wybudził.
-CO?! NIE GADAJ, ŻE ty i Shinso..-złączył palce wymownie, bo mu nagle zabrakło słów.-??
- WOOOW-syknęłaś już wkurzona- Twoja dedukcja mnie powala!-warknęłaś sarkastycznie.- A tak serio to goń się, nie mam na ciebie dzisiaj siły!
-..okej okej-Monoma trochę skrzywdzony tymi słowami udał się po więcej informacji do Shinso, udało mu się wyciągnąć niedużo, ale gdy się już dowiedział..to cała reszta klasy też wiedziała. No i zaczęły się bardzo monotonne pytania o wasz przecudowny związek, oboje mieliście wszystkich innych w dupie. Zawsze odpowiadaliście ,,bez komentarza" jak na jakimś przesłuchaniu.
Dabi
Wracałaś właśnie z jakiejś imprezy u twojej kumpeli, oczywiście wszystkie koleżanki zeszły wcześniej od ciebie..znaczy zasnęły, dlatego sama zdecydowałaś się po ciemku wracać do swojej chałupy. Bardzo IntEliGenTny pomysł, że tak tu ujmę.
Nagle lunęło. Tak prosto ci na ryj, jak z cebra. Krople wody o mało cię nie oślepiły, dlatego schowałaś się pod najbliższe drzewo, ale zanim pomyślałaś ,,mogło być gorzej"..stało się gorzej. Jakiś zamaskowany typ spod ciemnej gwiazdy szedł w twoją stronę. Modliłaś się ,,oby nie złol, oby nie złol,,
GUESS WHAT
Złol:D
Westchnęłaś ciężko, oczekując Dabiego, ale to nie był twój kochany chłopaczyna, tylko jakiś dalej ci nie określony typ, czemu dalej? Bo stał za daleko, żeby twoja kurza ślepota była w stanie wyłapać jego mordę. Nagle się okazało, że to w ogóle ,,ONA" była.
-Heeej!-zawołała.
-No cześć-zaśmiałaś się- I no pa-odwróciłaś się i pognałaś przed siebie. Nigdy nie pomyślałabyś, że tym złolem była Toga, która błyskawicznie cię zatrzymała.
-Czemu mi nie powiedziałaś, że chodzisz z Dabim??-spytała poważnie-Jesteśmy przyjaciółkami, powinnaś mi o wszystkim mówić
-Ah to..-zaśmiałaś się odrobinę niezręcznie-Kiedy się dowiedziałaś?
-Parę tygodni temu-to cię zaskoczyło- Jak mogłaś nic mi nie wspomnieć!
-Parę tygodni..? Przecież my wtedy nawet jeszcze razem nie byliśmy..-szepnęłaś do siebie i obiecałaś sobie, że potem wieśniaka wyjaśnisz- Kto jeszcze wie?
-Cała liga!-zaśmiała się dziewczyna-Chooodź opowiesz nam wszystkim jak to sę stało, bo Dabiemu nie wierzę! hihi
-..Z chęcią.-powiedziałaś ciepło, jednak chodziło ci bardziej o ,,Z chęcią mu wpierdo!ę".
KONIEC
Ten rozdział pisałam od końca xD także pewnie na dole są lepsze teksty i oohhh boi, uwielbiam ten rozdział
Kolejny scenarek: ,,Kiedy jest zazdrosny"
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro