BNHA TALKS x5
LEAUGE OF VILLAINS TALKS
Kurogiri:*wchodzi* Dzieci od dziś jesteśmy EKO!
Tomura, Dabi, Toga:*obrót*..........
Toga: Eko, że...kalEKO?
Toga: Kto jest niepełnosprawny??
Tomura: Najpewniej twój mózg rehehe
Toga: *GASP, szloch*
Tomura: Chodziło mu o dyskotEKO, czyli idzimy w tańce! Yea!*dostaje w łeb od Dabiego*
Dabi: Nie cwelu, sam jesteś dyskoteko. Twoje ostatnie szare komórki stale mają dyskotekę, dlatego taki zjebany jesteś!
Tomura: Mów za siebie phi!
Dabi:*grobowe spojrzenie* Kuro chciał nam powiedzieć, że przyniósł mlEKO, oczywiście! Także uspokójcie dupy*rechot*
Tomura: zamknij mordę
Toga: Nikt się ciebie nie pytał o zdanie
Dabi, Tomura, Toga:*kłócą się o znaczenie EKO*
Kurogiri:...
Kurogiri:*wewnętrzna depresja* Jeszcze raz, gdzie ich chowano..? W stodole.....? Czy w kanałach...??
(to był talks:D)
2 LEAUGE OF VILLAINS TALKS
*po TygOdnIu BycIa EkO*
Toga:*żuje liście, śmieje się i płacze*
Kurogiri: Czemu się śmiejesz?
Toga: Bo dżdżownice żrą glebę, czyli jestem robakiem....
Tomura: *z daleka* DOBRZE POWIEDZIANE HUEH
Kurogiri: A czemu płaczesz?
Toga: Bo żrę glebę....
(to był talks:>)
3 LEAUGE OF VILLAINS TALKS
Kurogiri: *wbija z łopatą i konewką* Dobra małe gówna, już wypierda*ać na ogródek! Moje podwórko samo się nie zrobi!
Tomura: Idę grać w grę.--*dostaje łopatą po ryju* OW SHIT, CZEMU??
Kurogiri: Bo dostaniesz szlaban na komputer*piorunujące spojrzenie ojca*
Tomura:*szepcze* Mam jeszcze telefon hehe
Kurogiri: Oddam twoje gry dzieciom potrzebującym*rodzicielski, grobowy wzrok*
Tomura:*GASPP* Tylko nie DziEcioM w PoTrzEbiE! Doj mnie tą łopatę!*dostaje łopatą w pysk i wychodzi*
Dabi: *z kanapy* NARA PrZeGryWie!
Toga: Pozdrów od nas dżdżownice! *śmieje się* *przypomina sobie, że sama jest jak dżdżownica*..................................*le szloch*
Kurogiri: Sami je pozdrówcie:D Już wynocha na dwór
Toga i Dabi:*ucieczka*
Kurogiri: Jak dzieci...eh*otwiera przed nimi portal, który wypluwa ich na podwórko*
Dabi: SZLAG-
Toga: AHHhhHh MOJE ŚLEPIA-
(to był talks♥)
4 LEAUGE OF VILLAINS TALKS
*w ogródku*
Kurogiri: Masz Dabi, podlej moje roślinki*wręcza konewkę Dabiemu*
Dabi: Co to........roślinki?
Kurogiri:*mina:oh boi* To zielone gówno ułożone w rzędach!
Dabi: AH spoko spoko
Kurogiri: Dasz sobie radę?
Dabi: Jak nikt inny! *patrzy na roślinki*
Kurogiri: To zostawiam cię z tym, idę tamtym powiedzieć co i jak*odchodzi*
Dabi:*jego ostatnia szara komórka tańczy makarenę* To do roboty!
A FEW MOMENTS LATER
Dabi:*wbiega* SKOŃCZYŁEM
Kurogiri: *szybko się odwraca* CO SKOŃCZYŁEŚ? Podpalać mi ogródek czy zarzynać moje roślinki?!--
Dabi:...
Dabi:..podlewać zielone gówna
Kurogiri: oh
MEANWHILE
Tomura: ej..co ja mam zrobić z tą łopatą?
Toga: Nie wiem..chyba rozkopać ziemię
Tomura: A pamiętasz, gdzie?
Toga:......
Toga:*wskazuje na pole pełne świeżo zasadzonych kwiatków*Chyba tam
Tomura: Mówisz? No to cho..
MEANWHILE
*przy zielonych gównach*
Kurogiri:....
Kurogiri: Mówisz, że podlałeś?
Dabi: No ta, nie widać?
Ogródek: *suchy jak na Saharze*help
Kurogiri: Co ty? Popryskałeś je tylko czy woda się skończyła, gdy przechyliłeś konewkę?
Dabi: em
Kurogiri: *ciężko wzdycha* Patrz jak to się robi...*prawidłowo podlewa kwiatki*
Dabi: ALE TaK tO kAłUżA siĘ zRoBi
Kurogiri: To nic, trudno*podlewa dalej* Nie zrobi się
Dabi:......
Dabi: Już wiem, czemu wszystkie kwiatki w moim pokoju zdychają....
A FEW MOMENTS LATER
Kurogiri:*radośnie idzie przez ogródek*
Kurogiri:*zauważa swoje ulubione kwiatki, które zostały rozkopane**zatrzymuje się*
Kurogiri:.......... ja pierdo--
(to był dłuższy talks ^^)
5 DEKU X TODOROKI TALKS
*Todoroki i Deku rozciągają się*
Deku:*próbuje zrobić szpagat* No jeszcze troooochęęę
Todoroki:*patrzy w agonii*...
Deku:*nie udaje mu się, wstaje* Prawie było!
Todoroki: mhmmmM*pije wodę*
Deku: Mało brakowało! Jak zrobię szpagat..TO ..To nie wiem co zrobię!
Todoroki:...
Todoroki:...to zrobisz szpagat...?
Deku:...
Deku: nie powiedziałeś tego właś-
____________TAKŻE TEN TEGO 5 NA RAZ XD_________
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro