Kiedy cię pierwszy raz zobaczy/spotka

Mark:

Chłopak moczył nogi w jeziorze i odpoczywał od treningów i bycia gwiazdą, lecz cos przeszkodziło mu w relaksie, a raczej ktoś. Tym kims bylas ty. Pokłucilaś się ze swoim przyjacielem o to że zjadł cały wasz zapas na piknik. Niewiesz jak, niewiesz kiedy. Zjadł. Na początku zwróciłas mu uwage, ale potem to zaczęła sie wojna. Zaczęłaś krzyczec na przyjaciela. Wkońcu nie miałas juz siły więc poprostu wzięłas kubek z wodą i oblałaś przyjaciela. Oczywiście nie byłabys soba gdybys po tym nie zaczęła dumnie iść w strone swojego domu. Mark przyglądal sie całej sytuacji z rozbawieniem. Po widowisku zaczął dalej się relakcowac przez cały czas myśląc o tobie.

Haechan:

Twoja mama byla fotografem. Obecnie robila sesję jakiemuś kpopowemu zespołowi. Nie znalas ich. Teraz mogłabys leżec w łóżku i odpoczywać, ale nie. Mamusia musiala zadzwonić z prośbą abys przyniosla jej dokumenty. Bie byłaś na nia zła, bo rozumialas, że jest zapracowana i może zapomniec o takich rzeczach. Byłaś już w budynku gdzie przebywala twoja mama. Weszłaś spokojnie bo ochroniarze juz cie znali. Poszukałaś sali i nie pukając (bo po co?) weszłas do pokoju. Przywitałaś się z mamą, dałas jej dokumenty i wyszlaś. Zrobiłas to tak szybko, że biedy Haechan nie mógl sie na ciebie napatrzeć i ze zdziwieniem patrzyl w miejsce gdzie przed chwilą stałaś.

Jaemin:

Twoja najlepsza przyjaciółka była NCTzen. Poprosila cie abys poszła z nia na koncert NCT DREAM. Szczerze niezbyt chciało ci się iść, ale nie mogłas jej odmówić. Weszłyście do sali gdzie miał odbyc się koncert. Stanęłyście przy samej scenie bo (I.P.-imię przyjaciółki) chciała zobaczyc ich jak najlepiej. Koncert sie zaczął. Jaemin gdy tylko wszedł na scene zauwarzył (jego zdaniem) najpiękniejsza istote na tyn świecie, która oczywiście byłas ty. Przez cały czas Jaemin patrzył sie na ciebie z uśmiechem i myślał jaka jestes piękna.

Renjun:

Szłaś wlepiona do telefonu przez Seoul. Pisałas teraz ze swoją BFF oczywiście o głupotach ale jakże interesujących. Nie patrzyłas przed siebie i to byl bład. Wpadłaś na jakiegos chłopaka, który zreszta tez nie patrzyl na co lub na kogo idzie. Przewróciliście sie oboje. Ty jak strzała wstałas i przeprosiłas chlopaka pomagając mu wstać. On tylko przeprosił i odszedł. Kiedy wracal myślał czy znajdziesz karteczke z jego numerem telefonu przec co prawie wpadł do fontanny.

Chenle:

Bylaś w księgarni. Chciałaś kupic sobie jakąś mangę, bo nie miałas juz co robic w domu. Trzymalas dwie książki, nie mogłas się zdecydować ktora wybrać. Nagle podszedł do ciebie blondwłosy chłopak.
-Ta ma o wiele lepsza fabułę.
Wskazal na jedna z lektur i odszedł.
Spojrzałas jeszcze raz na książki i ruszylas do kasy kupic tą która nieznajomy chlopak ci polecił.

Jeno:

Szłas parkiem gdy nagle usłyszalaś kłótnie dzieci z jakimś chlopakiem. Zaciekawiona poszlas sprawdzic o co chodzi. Dzieci kłóciły się o to, że chlopak oszukiwał.

-Wcale nie oszukiwałem!
-Oszukiwaleś!
Podeszłaś fo chlopaka i chwyciłas go za rękę.
-Jak oni nie chcą się z tobą bawic to chodźmy pobawić sie u mnie.
-Nie, nie, nie możesz zostać!-dzieciaki zaczęły krzyczeć na cały park.
-Ok, ok zrobie to dla was.
Powiedział chlopak do młodszych, a ty odeszłaś. Odwróciłas sie w jego stronę a chlopak spojrzał na ciebie i podziękował skinieniem głowy na co uśmiechnęłaś się i poszłaś dalej.

Jisung:

Czekałaś w kolejce do lekarza. Strasznie ci się nudziło. Były tutaj same dzieci i starsi ludzie więc nikt fo pogadania. Rozwalilas sie więc na kanapie i zaczęłas przeglądać cos w telefonie. Nagle poczulas że ktos siada obok ciebie. Z ciekawości spojrzałas kto to. Byl to chłopak o blond włosach mniej więcej w twoim wieku.

-Hej.- powiedział niesmiało drapiąc sie po głowie.

_______________________________________

To pierwsza reakcja!!!!! Przepraszam że nie bylo gifów ale żaden nie mógł mi sie załadować. Chciałam żeby było coś więc narazie musicie sie zadowolić zdjęciami. Ale myślę że wam się spofoba i do zobaczenia a następnej częśći!!

(Musiałam!On jest taki cudny i piękny i słodki i ajsvzgjs!!)