To był wielki dzień. Finał Grandprix. Został jeden krok do wygranej, więc nie mogę się potknąć. A co jeśli przegram ? Czy mój trener będzie zawiedziony? Nie znam go zbyt dobrze bo nie widujemy się poza zajęciami. Nawet w trakcie zajęć nie rozmawiamy o niczym innym niż o mojej jeździe. Czemu mi się wydaje że coś ukrywa ?

Był to poniedziałek. Było wszędzie biało. Szłam z Viktorem na lodowisko ostatni raz przećwiczyć moją choreografię. Strasznie się stresowałam i chyba Viktor to zauważył.
-Hej! Spokojnie wszystko będzie dobrze. Dasz sobie radę- powiedział chłopak. Ja   zchyliłam głowę w dół. On złapał mnie za ramię.
-Nawet jeśli przegrasz to wiec że i tak jestem z ciebie dumny bo zaszłaś tak daleko-Zapadła cisza. Zaczęliśmy iść dalej, aż w końcu dotarliśmy na lodowisko. Założyłam łyżwy i stanęłam na lodzie, zaczełam  prezętować swój układ Viktorowi.
Po skończeniu usłyszałam oklaski. Zostało nam jeszcze dwie godziny do finału, więc zaczęliśmy zmierzać w stronę budynku w którym odbywała się cała gala. Kiedy doszliśmy na miejsce pierwsze co to zobaczyłam Emily zakładającą łyżwy.
-O cześć !- zawołała do mnie. Usiadłam obok niej na ławce- Hej! Też się tak stresujesz jak ja? - spytałam - No oczywiście. Chyba każdy tak ma- odpowiedziała.
Po chwili usłyszałyśmy głos z głośników by na lodowisko weszła Japonka Akijo-Kun. Była to ładnie zbudowana blondynka. Naprawdę świetnie jeździła na łyżwach i jest dla mnie wielką konkurencją. O nią obawiałam się najbardziej. Kiedy weszła na lód zaczeła prezentować swoją choreografię. Łącznie zdobyła ona 216,7 puntów. To będzie ciężkie do przebicia. Następna była Szwedka Linn Ravner. Równie utalentowana brunetka, nie była ona tak szczupła jak Akijo ale nie była tez gruba. Zdobyła ona 197,3 puntów, więc Akijo jest nadal na prowadzeniu. Potem była moja koleżanka. Była ona z Rosji tak samo jak ja. Była to Emily Pridnikov. Udało jej się przebić Linn bo miała 202,5 punktów, ale nadal nikt nie przebił Akijo. Następna była Kanadyjska Chrispina Gritomery. Ona niestety nie wykazała się dobrze i zdobyła tylko 186,9 punktów. Wszyscy wiemy że mogła to zrobić lepiej tylko się po prostu wywróciła. Następnie w głośnikach usłyszałam - A teraz na lód zapraszamy Paule Plikov- popatrzyłam się na Viktora a on wysłał mi spojrzenie mówiące "Idź, dasz radę". Weszłam na lód, zaczeła lecieć muzyka a ja zaczełam przedstawiać to co potrafię. Do drugiej  połowy nic mnie mnie nie rozpraszało, ale w drugiej połowie moje myśli przeszyły na coś innego, i zamiast potrójnego toeloopa wyszedł mi podwójny. Ogarnęłam się. Postanowiłam ze zamiast końcowego, podwójnego axela zrobię  poczwórny. Niekoniecznie to był dobra pomysł ale postanowiłam że tak nadrobię punkty. Potem wykonałam jeszcze jednego toeloopa który mi wyszedł. Teraz pora na podwójnego axela. Oczywiście zamienię go na poczwórny. W końcu nadszedł na niego czas, skoczyłam i......

Hejo
Mam nadzieję że wam się podobało. To mój pierwszy one shot więc jeśli macie jakieś zastrzeżenia to komentarze mile widziane. A  i jeśli chcecie tego ciąg dalszy to musi być tutaj minimum 5 ★ 

No dobra to pa pa