Q&A cz.1
Wszyscy: Cześć!!!
Badzo dziękuję Nasumi czyli moreblood666 za pytania i zadania więc, nieprzedłużając ZACZYNAMY!!!
Laito: *Wyrywa mi kartke zrąk*
*Morduje go wzrokiem* Laito odaj mi to!!!
Laito: Nie, nie Bich-chan~ ja będe czytał. I akórat pierwsze pytanie jest dla ciebie.
Hyy... dajesz *siadam zrezygnowana na kanapie obok Shuu*
Laito: Ekeh... Nasumi pyta się czy dodasz ją do Q&A?
Bardzo chętnie Cię dodam ;D
Kou: Następna Neko-chan <3
Jakim prawem tak namnie mówisz -.-
Kou: Nie złość się N E K O - C H A N :)
Jak cię walne...
Shuu: Zagłośno... idę z tąd...
Laito: O nie braciszku...
*Wyrywam kartke Laito*
Laito: Ejjj to nie sprawiedliwe
*Szepcze* W życiu wszystko jest nie sprowiedliwe
Kou: Co???
Ayato: Gówno
Zeżryj je
Wszycy oprucz Ayato: Hahahahahaha...
Dobra, dobra nie bulwersój się :')
Zadanie dla Shuu
Shuu: Miejmy to już to zasobą
Usisz mi oddać... swoje mp3 na trzy dni !!!
Shuu: *aż spada z kanapy* Nie oddam ci go!!!
Booo???
Shuu: Wiem jak kończą twoje słuchawki
Hyy... postaram się jej nie popsuć
Shuu: *nie pwnie oddaje mi przedmiot*
Nie porzałujesz tego!!!
Shuu: Mam nadzieję
Dobraaa to teraz zadanie dla Oreo-sama
Ayato: Tak!!! Nareście!!! Zaraz NIE NA ZYWAJ MNIE TAK!!!!!!!
Dasz mi buziaka???
Wszyscy: o.O
Co... nie ja wymyślałam
Laito: Ja mogę cię pocałować, ale gdzieś indziej~
Podziękuję
Ayato: *podchodzi do mnie i daję mi całua w... USTA!!!*
Ayato!!! Nie było napisane gdzie miało być!!!
Ayato: Hyyy... niepodobało ci się???
Wiesz co... NIE!!!
Mniejsza teraz dla Kou
Kou: Jeeeej
-.-
Masz zaśpiewać jakąś piosenkę
Kou: Ale jaką???
Hyyy... może "Yours to hold" Skillet ^^
Kou: Dla ciebie wszystko *zaczoł śpiewać*
Subaru: Czy ty płaczesz???
Nie, nie płaczę tylko kofam tą piosenkę. Ostatnie zadanie dla Laito.
Laito: Jakie, jakie???
Obwini się sraj taśmom i wybiegnij na ulicę krzycząc, że "Uprowadziły mnie mumię"
Laito: A wyjść w ubraniach???
o.O
Laito: Czyli mam wolną ręke ^^
*15 mni. póziniej*
Wszyscy: Hahahaha
Co hahaha co ci haha się stało??? hahaha...
Laito: Mam złamany nos, a wy się jeszcze śmiejecie. Zrobiłem tak jak było napisane w zadaniu, ale jakaś babcia mnie walneła torbą. Ona chyba miała tam kamienie bo, jak mi ty przypierdoliła to upadłem :'(
Dobra chyba będziemy czoniczyć :D
Wszyscy: *zbierają sie z podłogi* Narazie!!!!
Laito: Nikt mnje nie pocieszy :'(
-----*******--------******-------******
Dziękuję ci moreblood666 za pytania i wyzwania :P
Jak będzie następna część pojawisz się jako gość specjalny i tak zostanie ^^
Nadal możecie pisać do Q&A
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro