Ciąża?
4 Czerwca 2028
Rano wybiegłam z łóżko i pobiegłam do łazienki i zwymiotowałam, bardzo bolał mnie
brzuch po chwili wyszłam z łazienki i poszłam się położyć do łóżka, w między czasie obudził się mój chłopak
-Co się dzieje faustynka?
-Nic jest wszystko okej
-Napewno jesteś cała blada
-Tak tak możesz iść dalej spać
-Nie zasnę dopóki mi nie powiesz co się dzieje
-No dobrze powiem ci bo nie odpuścisz
-No słucham cię
-Boli mnie brzuszek i przed chwilą zwymiotowałam
-Ojejku moja biedulka-po chwili przypomniałam sobie że Bartek ma dziś urodziny
-Wszystkiego najlepszego bartuś-pocałowałam go a on oddał
-To ja mam dzisiaj urodziny?
-No tak przecież dziś jest czwarty czerwca
-O Boże No tak już dwadzieścia osiem lat
-Stary już jesteś
-No nie przesadzaj dwadzieścia osiem lat to nie tak dużo a tak po za tym to ty masz tyle samo
-No tak i jestem starsza o miesiąc
-A co to tego że cie brzuch boli to może się czymś zatrułaś?
-Możliwe ale jest też druga opcja..
-Jaka?
-Mogę..być w ciąży tylko proszę nie bądź zły
-Faustynka ale to jest zajebista wiadomość w końcu będę ojcem
-Naprawdę się cieszysz?
-Oczywiście że tak właśnie spełniło się moje marzenie
-Słodki jesteś ale to ty się nie zabezpieczałeś?
-No właśnie nie pamiętam ale z tego co się teraz dzieje to chyba nie, przez to że tak bardzo pragnąłem się z tobą kochać to aż o gumce zapomniałem
-Domyślam się właśnie ale pierwsze to muszę zrobić test ciążowy
-Masz w domu?
-No mam na wszelki wypadek, dobra idę teraz go robić-poszłam do łazienki zrobiłam to co trzeba i poszłam do naszej sypialni
-I co?
-No narazie jeszcze nie wiem bo muszę poczekać piętnaście minut
-Mhm to chodź tu się połóż obok mnie-spełniłam życzenie Bartka i położyłam się obok mnie leżeliśmy tak z dziesięć minut
-Idziemy się ubierać i zostało jeszcze jakieś pięć minut i mogę sprawdzać test
-Okej-ubraliśmy się i poszliśmy do łazienki sprawdziliśmy na test i pokazało się że...
-O kurwa jestem w ciąży
-Najlepszy prezent urodzinowy jaki kiedykolwiek dostałem w życiu na urodziny
-Kocham cię
-Ja ciebie też
-Ja też się bardzo cieszę że będę mamą i to że z tobą będę mieć to dziecko też o tym marzyłam
-Nie mogę się doczekać aż będziesz z nami-delikatnie głaskał mnie po brzuchu i mówił do niego
-Ja też nie mogę się doczekać kocham was
-A my ciebie faustynka idziemy zrobić śniadanko?
-Tak-poszliśmy zrobić śniadanie a późnej napisałam do wiki
Fausti-Stara nie uwierzysz co się stało!
Wikusia-Co się stało?
Fausti-Jestem w ciąży
Wikusia-Ale naprawdę to nie jest żaden żart?
Fausti-No naprawdę
Wikusia-No nareszcie będę ciocią a jak tam reakcja Bartka?
Fausti-Cały czas chodzi szczęśliwy jak małe dziecko i mówi że to jest najlepszy prezent urodzinowy jaki dostał
Wikusia-No widzisz a to on ma dziś urodziny?
Fausti-No tak
Wikusia-To złóż mu życzenia ode mnie i Przemka a tu jak się czujesz
Fausti-Nie jest źle i też jestem szczęśliwa
Wikusia-Dobra kochana późnej się odezwę
Fausti-Okej
Usidłam obok Bartka na kanapie a on mnie objął
-Bartuś
-Co jest niunia?
-Chciałbyś chłopczyka czy dziewczynkę?
-Obojętne mi to ważne że będę tatą
-Okej a jak będzie córka
-To będzie córeczka tatusia
-Nie bo mamusi
-Jak będzie syn to będzie synek mamusi
-Już widzę jak się denerwujesz jak chłopak naszej córki ją skrzywdzi
-Albo jak nasz synek będzie pisać do dziewczyny żeby wysłała mu coś na poprawę humorku
-I kto to mówi
-Ale o co ci chodzi
-O to co kilka lat temu do mnie pisałeś żebym ci coś wysłała na poprawę humorku
-Ajaj to było kilka lat temu byłem młody i głupi
-A teraz jesteś stary?
-Nie jestem, ja jestem nadal piękny i młody
-Za dwa lata będziesz mieć trzydzieści lat
-Nie przypominaj mi
-Haha ja też będę mieć tyle
-W moich oczach zawsze będziesz piękna nie ważne ile będziesz mieć lat zawsze będę cię kochać
-A ja ciebie
-A może teraz coś wyślesz?
-Ja? Nie
-A może pokarzesz?
-No nie wiem
-Ale ja wiem-ściągnął moją koszulkę a pod nią
nie miałam stanika, Bartek zaczął składać delikatnie pocałunki na moim brzuchu a potem przeszedł na moje piersi i przygryzał moje sutki
-Bartuś-jęknęłam i złapałam go za włosy a po chwili ubrałam się i usiedliśmy-Mam pomysł jak powiedzieć naszym rodzicom o mojej ciąży
-No jak?
-Zapakujemy w małe białe pudełeczko takie malutkie buciki test ciążowy i cumelek
-No fajny pomysł to co bierzemy się do roboty?
-Tak!-poszłam po dwa białe pudełeczka dwa cumelki dwa testy ciążowe na których widać dwie kreski i jeszcze cztery pary malutkich bucików i wróciłam do Bartka usiedliśmy przy stole w kuchni i zaczęliśmy to wszystko pakować-Pięknie to wyglada
-Masz racje-przybliżyłam się do niego i pocałowałam go a on oddał
-Zadzwonisz do swoich rodziców a ja do swoich
-Kochanie nie zadzwońmy nigdzie zrobimy im niespodziankę
-Okej to kiedy do nich jedziemy?
-Jutro rano
-Dobrze to ja idę się położyć bo mnie brzuch boli
-Chcesz herbatki?
-Poproszę
-Idź się połóż do sypialni a ja ci przyniosę-poszłam do sypialni i odrazu położyłam się do łóżka leżałam tak chwile aż poczułam jak ktoś kładzie się obok mnie a późnej masuje po brzuchu odwróciłam się do mojego chłopka
-O jesteś-wtuliłam się w niego
-Tak i mam dla ciebie herbatkę
-Dzięki ale chyba jak na razie to idę spać bo mi się same oczy zamykają
—————————————————————————————————————
Chciałam was poinformować że robie teraz daily przez tydzień
🤍
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro