Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Impreza

~15 maja 2028

Szykuje się na imprezę do hani,nie widzieliśmy się już od zakończenia projektu genzie jedyną osobą z którą mam kontakt nadal to wiki,projekt zakończył się 4 lata temu minęło już dość dużo,z moich rozmyśleń wyrwał mnie dzwonek

-Hej kochana-otworzyłam drzwi wice

-Cześć,jak ty piękne wyglądasz-byłam ubrań w czerwoną sukienkę z wycięciem na nodze

-A dziękuje-uśmiechnęłam się-ty też piękne wyglądasz

-Dziękuje faustynka-myślałam że się zaraz popłaczę-powiedziałam coś nie tak

-Nie tylko bartek zawsze mówił na mnie ,,Faustynka''-wika mnie przytuliła

-Przepraszam i nie płacz misia-posłała mi ciepły uśmiech

-Idziemy?-otarłam łzy które przed chwilą spływały po moich policzkach

-Oczywiście,chodźmy-wyszliśmy z mieszkania

Dojechaliśmy na miejsce i zapłukaliśmy do drzwi Hani

-Cześć hania-posłałam jej szczery uśmiech

-Cześć,wchodźcie-weszliśmy do środka

W domu było bardzo dużo osób,moją uwagę przykuła jedna osoba ale nie wiedziałam kto to może być

-Wika,widzisz tą osobę w zielonej bluzie?-czekałam na odpowiedz wiki

-Ej który bo jest dwóch w zielonej bluzie jeden jest blondynem a drugi brunetem-wika spojrzała na mnie pytająco

-No ten brunet-pokazałam placem

-Sama nie wiem,dobra chodź idziemy-pociągła mnie za rękę

-Czekaj zaraz przyjdę-puściła moja rękę

-Gdzie idziesz?-wiki chyba wiedziała kto to ale nie chciała nic mówić

-Do łazienki-odeszłam

Szłam do łazienki i przypadkowo wpadłam na jakiegoś chłopaka

-Przeprszam niezdara ze mnie-spojrzałam do góry żeby zobaczyć jego twarz

-Nic się nie stało-chłopak chciał odejść ale go złapałam za rękę

-Yyy słuchaj bo...-trochę się stresowałam

Czemu ja siebie oszukuje przecież bardzo się stresuje

-Słucham o co chodzi?-chłopak stał przede mną widać że też się bardzo stresuje

Chyba także mnie rozpoznał,czekaj czekaj czy to czasami nie jest...

-Bo...kojarzę cię ale nie wiem skąd-zaczęłam bawić się palcami ze stresu

-Ja też cię kojarzę-zaśmiał się

Ja pierdole czy to jest...

-Czekaj czekaj czy to ty faustyna?-zapytał chłopak

-Yyy tak,skąd znasz moje imię?-jeszcze bardziej się zestresowałam

Chłopak wbił się w moje usta

Jak myślicie kto to? 🤍

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro