Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Dziecko

22 kwietnia 2031

-Mama!

-Co się dzieje milenko?-poszłam do niej do pokoju gdzie siedziała na podłodze i płakała-co się dzieje kochanie?

-Nie ma

-Ale czego nie ma?

-Misia

-To chodź poszukamy, może tatuś widział-milenka pobiegła do Bartka który siedział na kanapie i coś oglądał

-Tato!

-Co się dzieje milenko, czemu płaczesz

-Nie ma misia

-Bartek widziałeś jej misia?

-Tak, zobacz tutaj jest-milenka wskoczyła na Bartka i go przytuliła-nie puszczę cię teraz

-Hihi

-Ty mój mały słodziaku, chodź tu do nas kochanie-usiadłam obok niech i Bartek mnie przytulił

-Zrobiłam obiadek, jesteście głodni?

-Ja jestem bardzo głodny

-Ty to wiadomo, a ty milenko

-Też

-To mama idę wam nałożyć-poszłam nałożyć im na talerz obiad, Bartek posadził milenke do krzesełka a sam usiadł na krześle i dałam im obiad usiadłam na krześle bo miałam zamiar karmić milenke

-Faustynka idź odpocznij, ja ją nakarmię

-Bartuś za nim ona zje to ty będziesz mieć zimne

-To sobie podgrzeje, idź odpocznij kochanie

-No okej dziękuje, kocham cię

-Ja ciebie też-pocałował mnie a ja oddałam poszłam do sypialni i się położyłam, a po godzinie poczułam jak ktoś się kładzie obok mnie wiadomo że to bartuś

-Co tam bartuś?

-A nic, a co ty taka naga jesteś?

-Czekałam na ciebie i widzę że ty też jesteś w samych bokserkach

-Na mnie czekałaś?

-Mhm, a milenka gdzie jest?

-Śpi

-To my też chodźmy spać

-Ja cię ululam

Przytuliłam się do jego klaty a ten powędrował ręka do mojej kobiecości i postanowił ocierać paluszki o nią a ja cichutko pojękiwałam lecz po chwili zasnęłam i Bartek też

Odrazu jak wstaliśmy to się ubraliśmy bo  wiadomo milenka mogłaby tutaj przyjść i miałam racje bo właśnie milenka wleciała nam do sypialni i wskoczyła na łóżko

-Mama! Tata!

-Co się dzieje?

-Nic

-chodź się tu połóż obok nas

Milenka się położyła a my w tym samym czasie pocałowaliśmy milenke w czoło a późnej my się pocałowaliśmy

-Mamo ja chce siostrę, nudzi mi się

Spojrzeliśmy na siebie z Bartkiem ale my i tak nie chcieliśmy już kolejnego dziecka wystarczy nam jedno a to co teraz słyszymy to jest mega dziwne bo milena nigdy nie chciała mieć rodzeństwa

-Masz przyjaciółkę

Wiktoria i Przemek też mają dziecko o imieniu Anastazja, wika zaszła w ciąże 6 miesięcy wcześniej przed moim ślubem dlatego milenka ma przyjaciółkę od urodzenie i milenka jest starsza o kilka miesięcy

-Dobla ja nie chce siostry

-Chodź ty mój mały słodziaku, trzeba się umyć

-Dobla

Bartek wziął ją na ręce i wyszliśmy z sypialni a w salonie Bartek bujał ją udając że milenka leci samolotem, kocham ich

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro