Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 1

Gałęzie drzew szumiały nad głowami kotów wracających ze zgromadzenia, a nocne powietrze było pełne napięcia pomiędzy rozmawiającymi kotami.

- Nie mogę uwierzyć, że Nocna Gwiazda rzucił groźbę nawet podczas zgromadzenia! - miauknęła z niedowierzeniem i nutką pogardy - Szafirowa serce.

- Racja.Czy on wiecznie myśli tylko o walce i zagarnianiu terenów? - miauknęła w odpowiedzi Cytrynowy pysk.

- Chyba tak, Nie powinien tak się zachowywać, szczególnie podczas zgromadzenia. - miauknęła poddenerwowana Szafirowe serce.

Gdy przechodzili obok małego stawu na terytorium klanu wody, Cytrynowy pysk cos zauważyła.......

- hmmmm, chyba cos widziałam ....... - miauknęła z ciekawością, ale i nutą podejrzliwości .

- To chodźmy to sprawdzić. - zaproponowała druga kotka o zielonych oczach.

Kilka chwil później.........

- ohh..... - westchnęła Cytrynowy pysk.

- nie wierzę..... - miauknęła Szafirowa serce.

- Nie spodziewałam się zobaczyć kociaka tuz po zgromadzeniu..... - miauknęła Szafirowe serce.

- jesteś pewna że to kociak? - zapytała druga kotka,a później dodała:
- wielkością dorównuje uczniowi. - miauknęła kotka o bursztynowych oczach.

- Chyba masz rację. - przyznała szafirowe serce.
Ale to nie nasz kociak... - dodała podejrzliwie kotka o zielonych oczach.

- To nie ma znaczenia! - syknęła Cytrynowy pysk, perspektywą zostawienia kociaka w porę nagich drzew. Potem dodała:

- Mamy pozwolić by ten kociak zamarzł ? - spytała brązowa kotka.

- Hmmm, chyba masz rację. Weźmy go do obozu i tam zobaczymy co dalej.- zdecydowała szafirowe serce.
- weź go i dogonimy resztę.

- Hej, jak się nazywasz? - zapytała łagodnie Cytrynowy pysk kotkę, gdy zastępczyni odchodziła.

- Jestem Oceanik. - powiedziała lekko poddenerwowana koteczka siedzaca n skale przy brzegu rzeki.

- Ja jestem Cytrynowy pysk. - przedstawiła się starsza kotka.

- Chciałabym cię zabrać do obozu. Może udałoby się dołączyć Cię do klanu wody. - miauknęła lekko podekscytowana kotka, perspektywą dołonczenia do klanu kolejnego ucznia.

- A co to klan wody? Czym jest ,, uczeń" ? - zapytała zainteresowana koteczka.

- Wyjaśnię Ci w obozie. Teraz musimy dołączyć do pozostałych.- miauknęła brązowa kotka.

- Pozostałych? - zapytała pręgowana koteczka.
- Tak, wytłumaczę ci wszystko w obozie ale musimy się spieszyć żeby ich dogonić.- miauknęła pospiesznie brązowa kotka.
- dobrze, ale ...... Po możesz mi zejść z tego kamienia? - spytała mała koteczka.
- oczywiście - powiedziała starsza kotka.

Gdy dotarły do reszty kotów podążających do obozu, niektórzy pobratymcy Cytrynowego pyska patrzyli podejrzliwie na małą, pręgowana koteczkę, a niektórzy patrzyli na nią ze współczuciem.

Gdy dotarli do obozu Cytrynowy pysk podeszła do legowiska Piaskowej gwiazdy.

- Piaskowa gwiazdo! - krzyknęła kotka o bursztynowych oczach.
- wejdź!- odpowiedziała przywódczyni z głębi legowiska.

Cytrynowy pysk położyła koteczkę przed przywódczynią i powiedziała:
- Gdy wracaliśmy ze zgromadzenia coś zauważyłam....- zaczęła brązowa kotka.
- gdy razem z szafirowym sercem podeszliśmy do tego miejsca to zobaczyłam kociaka, a dokładnie tą pręgowana koteczkę. Właściwie jest prawie wielkości ucznia.- ciągnęła Cytrynowy pysk, a przywódczyni słuchała opowieści z zaciekawieniem.
- zdecydowaliśmy, że weźmiemy ją do obozu i tam dowiemy się co dalej. Gdy pomagałam jej schodzić z kamienia, przedstawiła się i zachęciłam by ona zrobiła to samo. Dowiedziałam się, że nazywa się Oceanik. - opowiadała przywódczyni Cytrynowy pysk.

- Nie chciałam jej zostawiać na śmierć, bo zbliża się pora nagich drzew.

- i miałaś rację - zgodziła się Piaskowa gwiazda.

- Postąpiłaś zgodnie z kodeksem wojownika. -dodała kotka o futrze w kolorze piasku.

- Piaskowa gwiazdo, proszę! Możemy ją przyjąć do klanu wody?- prosiła Cytrynowy pysk.

- właściwie normalnie bym się długo zastanawiała, ale....... - zaczęła niepewnie przywódczyni.

Cytrynowy pysk patrzyła na nią z zaciekawieniem i nadzieją.

- ... Dostałam wiadomość od klanu gwiazdy - ciągnęła przywódczyni.
- brzmiała ona tak: ,,Gdy stoisz na brzegu, nigdy nie wiesz kiedy napłynie, woda ma niezwykłą moc ale to ty musisz jej pomóc odblokować tę moc."- miauknęła Piaskowa gwiazda.

- domyślasz się może co to może znaczyć?- zapytała Cytrynowy pysk.

- Gdy przyniosłaś tę kotkę do obozu i mojego legowiska czulam jakby dziwną aurę, i moc w tej kotce. Wydaje mi się że ta koteczka jest wodą, która ma wielką moc, która kiedyś być może ocali klan wody.- powiedziała przywódczyni.

Hej! Oto rozdział pierwszy mojej historii. Wesołego sylwestra i szczęśliwego nowego roku!🐈🐆🐾🐾🐾





Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro