Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 6

Nicholas

Po naszej rozmowie, dalszą część drogi jechaliśmy w niezłym humorze. Mia opowiadała mi swoje historie z dzieciństwa. Nie wiedziałem że ma takie dobre wspomnienia. Nagle ktoś do niej zadzwonił.

Mia

Postanowiłam szybko odebrać. Ale tego kogo usłyszałam po drugiej stronie słuchawki sprawiło mnie o dreszcze.

- Halo?

- Hej Mia, pamiętasz mnie? - moje serce biło coraz szybciej.

- Lucas? Czego chcesz? Jak mnie znalazłeś? - zapytałam przestraszona.

- Oj kotku, nie cieszysz się? - zapytał tym kpiącym głosem. Popatrzyłam na Nickolasa.

- Lucas, lepiej do mnie nie dzwoń, bo zgłoszę to na policję. Masz się ode mnie odwalić. Słyszysz? - krzyknęłam i rozłączyłam się.

Zamknęłam oczy i złapałam się za głowę. Nie mogłam uwierzyć, że on wrócił. Boję się, że on coś zrobi mi, mojej rodzinie, Nicholasowi bądź jego rodzinie. A wiem, że jest do tego zdolny. Nicholas zjechał na pobocze i wyłączył silnik. Popatrzyłam ze zdziwieniem na niego.

- Nick czemu się zatrzymałeś? - zapytałam ale nie uzyskałam odpowiedzi, bo jego postać wyszła z samochodu i otworzyła mi drzwi od mojej strony.

- Musisz mi wytłumaczyć chyba, historię związaną z Lucasem. - rzekł, a ja kiwnęłam tylko głową.

- A więc kim był dla ciebie Lucas? - ponownie zapytał a ja głośno wzdechęłam. Oparłam się o maskę samochodu i kontynuowałam. Nick zrobił to samo i patrzył na mnie z wielkim słuchaniem.

- Lucas to mój były chłopak, który bardzo mnie skrzywdził, chciał tylko jednego, seksu. Nie mógł się powstrzymać od rozbierania mnie każdego wieczoru. Na początku mi się podobało, ale z każdym dniem podobało mi się to coraz mniej.
Powiedziałam mu to wprost. Niestety się wkurzył i zaczął zły kląć i zaczął mnie brutalnie całować i rozbierać. - poczułam jak po moich policzkach lecą łzy. - Zgwałcił mnie. Wzięłam szybko ubrania i uciekłam do łazienki. Szybko się ubrałam i wybiegłam z domu. - rozpłakałam się i nie mogłam dalej kontynuować mojej historii.

- Wszystko będzie dobrze, jestem tu i postaram się zawsze być. - powiedział i przytulił mnie mocno.

- Dziękuję, że jesteś. To wiele dla mnie znaczy. - odpowiedziałam i uśmiechnęłam się do niego.

- Mia, zawiozę cię do domu. Innym razem pójdziemy do kina. Musisz odpocząć. - mówi nagle.

- Dobry pomysł, ale wejdziesz ze mną.

- Dobrze. - mówi a ja kieruję się do samochodu. Czuję jak mnie zatrzymuje.

- Coś się stało? - zapytałam zmartwiona.

- Mia, chciałbym się o coś zapytać. - patrzył mi w oczy i trzymał za ręce.

- Tak?

- Długo się nie znamy, ale czuję, że tak. Chciałbym chociaż spróbować. Czy zostaniesz moją dziewczyną? - zapytał a ja się uśmiechnęłam.

- Tyle dla mnie robisz dobrego za co ci dziękuję i tak zgadzam się. - rzucam się mu na szyję.

- W końcu mogę ci to powiedzieć, kocham Cię Mia.

- A ja ciebie. - nie zdarzyłam powiedzieć jednego słowa, a Nicholas przerwał mi pocałunkiem.

- Jedziemy? - zapytał mnie po pocałunku.

- Oczywiście. - odpowiedziałam i ruszyliśmy do domu.

Ten dzień się jeszcze nie skończył i myślę, że zakończenie będzie ciekawsze. Otóż oficjalnie: ja i Nick jesteśmy parą. Cieszę się.

~~~~~~~~~~~~~~
HEJ
I OTO KOLEJNY ROZDZIAŁ.
MYŚLĘ ŻE SIĘ WAM SPODOBA.
CZEKAM NA WASZE KOMENTARZE I GWIAZDKI.
DO ZOBACZENIA.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro