Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 4

Po dniu spędzonym z Mią, czuję, że ten pomysł z tym ślubem coraz bardziej mi się podoba. Wiem, , że to jest tylko czysta formalność, aby rodzice Mii uwolnili się z długu, jaki posiadają. Także czuję, że powoli zakochuję się w tej skromnej, pięknej i uroczej dziewczynie. Mia ma w sobie coś czego nie miała żadna z moich dziewczyn. Jej zaletą jest to, że potrafi  być sobą i dopnie swego, kiedy czegoś bardzo chce. Dziewczyna zaczęła ufać mi i nie uważa mnie za złego chłopaka.
Właśnie po nią jadę, umówiliśmy się do kina i na basen, żeby się bliżej poznać. Ślub został przełożony, ale nie na określony termin, ale wtedy kiedy będziemy oboje gotowi. Sam podsunąłem ten pomysł ze względu na Mię, ona musi mieć dużo czasu aby przekonać się do mnie. Jej rodzice są bardzo dobrymi ludźmi, świetnie się  nimi dogaduję, znowuż są przyjaciółmi moich, więc inaczej nie mogło być.

Mia

Dzisiaj spotykam się znowu z Nicholasem, nie powiem jest uroczy. Zaprosił mnie do kina i kazał mi wybrać inną atrakcję dzisiejszego dnia, więc postawiłam na basen, ale niestety to był zły pomysł, bo dzisiaj dostałam okresu i nie wiem jak mam mu to powiedzieć.
Co do Nicholasa, zaczęłam mu ufać, jest świetnym i romantycznym chłopakiem. Już nie uważam, że jest złym  człowiekiem, chociaż czasami po jego zachowaniu można się tego spodziewać. No ale cóż. Przełożyliśmy ślub na czas nieokreślony, będzie to dobre rozwiązanie dla nas obu, bliżej się poznamy i swoje charaktery i poglądy.

Usłyszałam dzwonek do drzwi. Miałam już schodzić ale wyprzedziła mnie moja mama, gdyż usłyszałam jej głos z dołu jak rozmawia z Nicholasem. Wzięłam wszystkie rzeczy i skierowałam się do zejścia. Gdy zobaczyłam Nicholasa w salonie, zamurowałam. Był ubrany w biały podkoszulek i czarne spodnie i do tego białe Adidasy. Zdziwiłam się, bo mój ubiór był podobny - biały T-shirt, czarne spodnie z dziurami i niebieskie New Balance. Do tego założyłam czarną ramoneskę.


- Hej Nicholas. - przywitałam się przytulaniem i uśmiechnęłam się do niego.

- Mia, mów mi proszę Nick. - odpowiedział i pokazał szereg swoich białych zębów. Zarumieniłam się.

- To jak gotowa na kolejne nasze spotkanie? - zapytał.

- Oczywiście, jak zawsze. - odpowiedziałam ze śmiechem.

Z takim uśmiechem udaliśmy się do jego dużego auta - Audi Q7 i ruszyliśmy w stronę kina.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~
HEJ,
PRZEPRASZAM, ŻE TAK DŁUGO NIE PISAŁAM, ALE SZKOŁA, SPRAWDZIANY, POWTÓRKI DO MATURY. TO IDZIE TAK SZYBKO ŻE NIE NADĄŻAM.
OBIECUJĘ ŻE ROZDZIAŁY POSTARAM SIĘ PISAĆ CZĘŚCIEJ, ALE TO NIE ZALEŻY ODE MNIE.
CZEKAM NA GWIAZDKI I KOMENTARZE
BUZIAKI

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro