Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Studniówka 13.

** Bella**

Dziś idę na miasto z dziewczynami po sukienkę na bal. Będziemy się na pewno przy tym super bawić.

Wstałam, ubrałam się w sukienkę czerwoną w różowe paski z dziurą na plecach, rozpuściłam włosy i wyprostowałam. Była już około 14.00, czekałam już na dziewczyny przed galerią. Jako pierwsza przyszła Alice później Jessica następnie jeszcze 2 inne.

W galerii siedziałyśmy do jakieś 19.30, czyli jakieś 5 godzin a najlepsze jest to, że nawet nie zauważyłam, kiedy ten czas nam zleciał. Wróciłam do domu o 20.05 rozmawiałam z Charlie pokazałam mu moją sukienkę i tylko się jeszcze spytałam, czy Edward dzwonił.

O 21.00 poszłam spać, nie widziałam Edwarda przez cały dzień no, ale przecież od tego nie umrę.

Obudziłam się rano o 8.00, spałam 10 godzin, jestem strasznie wyspana, ale także kości mnie bolą, bo trochę za dużo tego snu. Na 18.00 do 21.00 ma studniówkę, czyli jakieś z 10 godz. na przygotowania dziś zobaczę Edka dopiero o 17.30, bo wtedy po mnie przyjedzie.

Dochodzi 12.00, zjadłam śniadanie, umyłam włosy i teraz będę malować paznokcie na kolor niebieski, a w środku będę mieć taką małą gwiazdeczkę na środku placów w kolorze złotym.

14.06 paznokcie pomalowane trochę nad tym spędziłam, zostało mi już tylko 3 godziny i 24 minuty do przyjścia Edwarda. Rozpuściłam włosy z ręcznika, poczesałam, wysuszyłam i nie prostowałam, bo dzień przed byłam z dziewczynami u fryzjera na prostowanie keratynowe, co starczy na co najmniej 3 miesiące, jeszcze tylko 2 godziny do przyjścia Edwarda.

Umalowałam się, co zajęło mi to trochę, ubrałam się w sukienkę, buty.

Ubrałam się i czekałam na Edwarda, aż przyjedzie.

1 TYDZIEŃ PÓŹNIEJ.

Nie uwierzycie Edward mi się oświadczył na balu to była magiczna chwila i nie za pomne tego nigdy.

*********************************************************************************************

Miałam napisane ich wspólny czas na balu, ale nie chciało mi się to zapisać i to na niczym po prostu się zdupiło mogę powiedzieć, że miałam pomysł z mariaczi. Piękna muzyka kwiaty lecą na dół z góry sali. Kto ma dobrą wyobraźnię to wie o co chodzi.

Dziękuję, że jesteście <3.
W następnym rozdziale trochę się za dzieje.



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro