Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

32. Zaręczyny

Time skip 10 lat później

POV Deku

Sho zaprosił mnie wczoraj wieczorem na kolację i razem z nimi jechaliśmy na plażę!  Byłam tak podekscytowana! Była wiosna i postanowiłam ubrać się w białą koronkową letnią sukienkę:

Założyłam też białe balerinki, żeby było wygodnie chodzić i żeby nie wpaść w piasek.

Sho był już ubrany w czarno-czerwony smoking:

Patrzył na swój telefon, do którego ktoś wysłał SMS-a.  Nie przeszkadzało mi to aż tak bardzo.

„Daj spokój, Sho! Jestem gotowy!”  wykrzyknęłam.

„W porządku, w porządku” powiedział, wstając i wyciągając rękę, gdy chętnie ją chwyciłam, i zaczęliśmy iść do samochodu.

POV Shoto

Już prawie czas!  Byłem bardzo zdenerwowany, walić ten obiad!  Zjedliśmy miłą kolację w prawdopodobnie najbardziej wyszukanym miejscu, w jakim byłem, a byłem w wielu eleganckich restauracjach.

Jechałem na parking przy plaży.  Szybko podszedłem do samochodu, w którym wkrótce zostanę narzeczonym, aby otworzyć jej drzwi.

„Och! Dziękuję, Sho.”  Powiedziała, wysiadając i trzymając mnie za rękę.

Świetnie się bawiliśmy na plaży.  Zapoznaliśmy się z piaskiem i zmoczyliśmy się trochę w wodzie.  Szedłem do miejsca, w którym wysłałem SMS-a do czatu grupowego, w którym przebywali wszyscy 1-A, i powiedziałem, żeby spotkali się ze mną w określonej części plaży, a oni wszyscy się zgodzili.

Widziałem stojącą tam grupę ludzi.  Izu spojrzał na mnie zdezorientowany, gdy zaczęliśmy się zbliżać.  Widziałem wielu przyjaciół ramię w ramię z innymi.

Sero i Lida byli parą, podobnie jak Ochaco i Tsu wraz z Jirou i Momo, Shinsou i Kami, a ostatnim z nich byli Kiri i Bakugou.

Wygląda na to, że trzymali prezenty.  Kiedy dotarliśmy do grupy, wszyscy się przytulili, a Izu zapytał, dlaczego tu są, ale oni tylko szeroko się uśmiechnęli i wyśmiali.  W końcu wróciła do mnie i stanąłem twarzą w twarz z nią.

Uklęknąłem na jedno kolano...

„Izuku Midoriya… Przez lata cię kochałem. Porzuciłem wszystkie nasze trudne chwile i wielkie walki. Nigdy nie straciłem tej iskry… tej więzi, którą czułem do ciebie… Byłeś moim jedynym  i...” Wyciągnąłem małe pudełko z kieszeni.

"Wyjdziesz za mnie?"  Zapytałem.  Zakryła usta dłońmi i kilka łez spłynęło po jej twarzy, ale zaczęła energicznie kiwać głową.

„Tak! Tak! Tak! Tysiąc razy Tak!!!”  Krzyknęła.  Wszyscy inni wiwatowali.

Wsunąłem jej pierścionek na palec.  Był to zielony szmaragd z małymi wzorami na pierścionku:

Wstałem, a drugi raz wiwatowali , gdy się całowaliśmy.  Najlepszy dzień w historii... cóż, może nie do tego dnia...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro