Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

23. S-Shoto?

POV Todoroki

Obudziłem się i zobaczyłem czerń. Nie wiedziałem, gdzie jestem. Widziałem tylko łóżko, na którym spaliśmy z Izu, ale... Izu zniknąła! Zacząłem panikować i gorączkowo się rozglądać. Próbowałem krzyczeć w ciemną otchłań, ale widziałem, że za każdym razem nie otrzymam odpowiedzi. Zeszłem z łóżka i podniosłem się z niego tylko po to, by otrząsnąć się ze zdumienia. Zobaczyłem Izu leżącą tam... krew kapiąca z jego ust... rana od stóp do głów. Zacząłem płakać w jej klatkę piersiową, kiedy poczułem dłoń na mojej głowie. Podniosłem wzrok i zobaczyłem uśmiechniętego Izu.

"I-Izu?" zapytałem.

"Pozbyłam się ich, Sho. Teraz nie rób wielu lekkomyślnych rzeczy, kiedy mnie nie będzie." Powiedziała mi.

"Kiedy cię nie będzie? Co masz na myśli?" Poczułem, że ręka na mojej głowie wiotczeje. Krzyknąłem jej imię, gdy zdawała się rozpadać w moich ramionach. Spojrzałem w stronę, gdzie stała Izu i zobaczyłem wielu martwych złoczyńców. Nie mogłem jej znowu uratować... Zawiodłem...

Wstałem i usiadłem po turecku w tym samym miejscu, w którym był Izu, siedząc tam i płacząc, gdy usłyszałem głos.

"...Ho...Sho...Shoto!" Krzyknął, gdy zobaczyłem promień światła w moim kierunku. Wstałem i zacząłem biec w kierunku światła.

POV Deku

Wstałam na dźwięk płaczu Sho. Zaczęłam nim potrząsać i cicho wypowiadać jego imię, aż w końcu prawie się rozpłakałam i wykrzyczałam jego imię. Podniósł głowę, krzycząc moje imię. Rozejrzał się i zobaczył mnie. Jego wyraz twarzy złagodniał, gdy rozpłakał się jeszcze bardziej i przytulił mnie.

"Czy to naprawdę ty?" zapytał.

"Dlaczego nie miałabym to być ja?" odpowiedziałam.

"Ponieważ nie mogłem cię ponownie uratować." Powiedział szlochając.

"Uratować mnie? Sho, nie zrobiłeś nic złego. Jestem tutaj i zostałam dla ciebie." Powiedziałam z małym uśmiechem, gdy zobaczyłem, jak płacze mocniej, a potem znów mnie przytulił. Odsunął się, pociągając nosem , a ja nie mogłam się dłużej powstrzymywać i pocałowałam go.

"Boże, czułam się, jakbym nie czuła tych ust od zawsze" - powiedziałam, gdy się odsunęłam, co rozśmieszyło Sho.

"Daj spokój. Nie chcesz zrobić tego jeszcze raz~?" zapytał z uśmiechem, co spowodowało, że się zarumieniłam. "Daj spokój Izu~ Wiesz, że chcesz zrobić coś więcej~ "- powiedział uwodzicielsko do mojego ucha, co sprawiło, że zarumieniłam się na kilka odcieni czerwieni.

"Chcę Sho, ale nie możemy tego teraz zrobić" - powiedziałam odwracając wzrok. Widziałam, jak się nadąsał, co sprawiło, że moje serce bolało od tego, jak smutno wyglądał. Skorzystałam z okazji i chwyciłam go za kołnierz koszuli, przyciągając do kolejnego pocałunku. Polizał moją dolną wargę, prosząc o wejście, na które pozwoliłam. Zaczął wkładać ręce w moją koszulę, gdy poczułam, że jedna strona jest gorętsza i zimniejsza od drugiej, co sprawiło, że sapnęłam. Odepchnęłam go, żeby złapać oddech. Oboje spojrzeliśmy na siebie, łapiąc oddech.

"Przepraszam, jeśli posunąłem się za daleko - powiedział Sho spoglądając w dół.

"W porządku Sho. Podobało mi się." Powiedziałam opierając głowę na jego ramieniu. Poczułam jak moje powieki opadają i zapadłam w przyjemny sen z Sho u boku.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro